Witam. Pojawił się ostatnio w moim motorze pewien dziwny problem, otóż w czasie jazdy nagrzewa się lewy przełącznik świateł, do tego czasem dochodzi niemożność przełączenia świateł np. z krótkich na długie, poprostu światła znikają i dopiero po kilku manipulacjach przełącznikiem żarówka się zapala. Nie musze chyba dodawać jakie niebezpieczenstwo stwarza to w nocy
![:/](./images/smilies/confused.gif)
. Przejdzmy dalej, rozebrałem oczywiście cały przełącznik, przeczyściłem styki, skontrolowałem mocowanie kabli, jednak problem nie zniknął. Dodam, że instalacja nie jest w żaden sposób spinana na krótko.
Pozdrawiam