WSK jest już od dawna skończona, niedawno próbowałem odpalić, ale kranik 2 razy zapchał się syfem z baku (wczoraj wypłukałem bak)

Oto foty z próby odpalenia:

Czyszczenie kranika:
Ok. 400zł w nią już władowałem, silnik przed remontem był totalnym złomem. Wymieniłem:
-kartery
-wał
-wałek główny, zdawczy, startera i zmiany biegów
- łożyska (FAG)
- kosz, tarcze, popychacze i łańcuch sprzęgłowy, tarcze oporową, śrube regulacyjną
- oczywiście simmeringi
- zębatke zdawczą
- wodziki i wspornik wodzików
- pierścienie
Narazie tyle, jak narazie gdy na dobre popsuje się pogoda to biore się za tylne amortyzatory i sprawdze stan okładzin w hamulcach

PS.
Sorry za pisanie posta pod postem
