Chciałbym zaprezentować Wam mojego Kobuza z bodajże 82r. Kobuza przywiózł do nas mój wujek jakieś dwa lata temu, wtedy o ile dobrze pamiętam coś było z nią nie tak, i tak ją zostawił u nas. I tak czekał Kobuzik dwa lata aż ja zacząłem się nim interesować. Wkońcu brat namówił mnie abym ją odpalił. Nigdy nie zapomnę tego wieczoru gdy Kobuz odpalił, ten dźwięk silnika, ogromna moc. I tak z biegiem czasu dostał on nowy Aku, przejżałem instalacje, troche go wyczyściłem i wyregulowałem. Niedawno Kobuz dostał również nowy tłok, pierścienie, sworzeń, tarcze sprzęgłowe, simmeringi itp. Zamontowałem mu również filtr od malczana i dodatkową puszkę narzędziową w miejscu starego filtra, oraz "zbiłem" dla niego przednio światło pozycyjne z 3 diód LED. Najbliższe plany odnośnie Kobuza to być może zmiana gaźnika na Jikova z boczną komorą, zakup elektronicznego modułu zapłonowego, nowy lakier i odnowienie jego wyglądu, ale to już po sezonie, a także rejestracja motocykla i zrobienie prawa jazdy.
A tak on wyglada.




