WOJTKU masz racje. Nie ma potrzeby powiększać okna bo średnica przelotu powinna być taka sama na całej długości kanału. Ale mimo wszystko trudniej mi będzie przesunąć membranę pod samą tuleję niż wspawać ją w kartery. A tak szczerze mówiąc bardziej mam ochotę ingerować w kartery niż cylinder.
JAREK_KAM pisałem wyraźnie, że mi NIE SZKODA pieniędzy tylko mam jeszcze inne wydatki oprócz Wueski.
Poza tym gdzie w WSK 175 masz języczek prowadzący tłok?? Oświeć mnie proszę bo ja takiego nie zobaczyłem.
A jak ten temat to gówno to się więcej nie udzielaj. Nikt Cie na siłę o post prosił nie będzie.
Korzystając z chwili wolnego czasu dodaje zdjęcie mojej membrany z podstawowymi wymiarami. Jak widać nie jest taka mała.
1.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b4 ... b697f.html
2.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f20 ... fcf5d.html
3.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad3 ... 24eba.html
4.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/350 ... f154c.html
Na dzień dzisiejszy jestem w trakcie składania silnika mojego komara więc za WSK na razie się nie zabieram. Ale za to sporo o tym wszystkim myślę. Znalazłem gościa w mielcu który spawa aluminium. Na razie rozmawiałem z nim telefonicznie. Jest moim zdaniem tani. Mówił, że koszt spawania to około 50 groszy za centymetr. Więc nie będe się zastanawiał tylko spawam i tyle.
Teraz jestem na etapie kupowania na allegro balsy do wypełniania wału. Poszukuje też kostki aluminium. Ale to raczej nie problem bo tokarz czy frezer na pewno ma dojście do materiału. Membranę wstawię w kostkę aluminium, wcześniej oczywiście wyfrezowana pod membranę. Następnie tą właśnie kostkę wspawam w kartery. Tylko muszę zrobić rysunek techniczny tej kostki no i pójść z tym do frezera. Czeka mnie jeszcze odczyszczenie karterów jakie kiedyś kupiłem. Muszę sprawdzić czy są dobre (czy nie ma pęknięć, skrzywień i czy gniazda łożysk są ok) i jeśli są nie zniszczone oddać właśnie do wspawania tej kostki. No a jeśli kartery będą kiepskie to muszę szukać innych. Szczerze mówiąc to najintensywniej poszukuje teraz papierów do WSK bo chce w końcu wyjechać moją Wiesią do ludzi.
Wczoraj oddałem membranę znajomemu do dorobienia kostki. Na pewno chwilę to potrwa ale zawsze jest to już coś więcej do przodu w pracach. Kostka będzie się składała z dwóch połówek tak, żeby pasowała do lewego i prawego karteru.
Prace się przedłuża bo muszę szukać nowych karterów. Stare są w bardzo dobrym stanie nie licząc tego, że jakiś burak wsadził śrubokręt przy rozbieraniu silnika i to w miejscu gdzie jest skrzynia korbowa. W sumie została mi głowica do splanowania (jeśli znajomy się tego podejmie), kupno amortyzatorów, zrobienie dodatkowego kanału płuczącego w cylindrze, zaplatanie i centrowanie kół oraz takie rzeczy jak malowanie itp.
Niżej dodaje zdjęcia gniazda na membranę. Teraz zostaje mi tylko wspawać ją w kartery.






