Narzędzia w warsztacie
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 2007-01-05, 20:58
- GG: 0
- Lokalizacja: WLN/Praszka/JDŁ
- Kontaktowanie:
Narzędzia w warsztacie
Witam
Chce zaprezentowac narzędzia jakie mam i moj ojciec w naszym warsztacie:
-sciagacz izolacji [/img]
-wiertarka HITACHI
-szlifierka BOSCH mala i duza
-szlifierka stołowa EINHELL
-szlifierka tasmow BLAUCARFT
-wyzynarka TOPEX
-pila elektryszna EINHELL
-lutownica TOYA
-spawarka
-i niezliczone ilosci klucz,mlotkow,przecinakow itp.
Teraz wy sie pochawalcie jakie macie narzedzie w swoich warsztatach
Chce zaprezentowac narzędzia jakie mam i moj ojciec w naszym warsztacie:
-sciagacz izolacji [/img]
-wiertarka HITACHI
-szlifierka BOSCH mala i duza
-szlifierka stołowa EINHELL
-szlifierka tasmow BLAUCARFT
-wyzynarka TOPEX
-pila elektryszna EINHELL
-lutownica TOYA
-spawarka
-i niezliczone ilosci klucz,mlotkow,przecinakow itp.
Teraz wy sie pochawalcie jakie macie narzedzie w swoich warsztatach
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2007-01-23, 22:28
- GG: 0
- Lokalizacja: Gogołowa(śląskie)
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2007-02-01, 15:39
- GG: 0
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
- irek
- Posty: 569
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
- GG: 7348413
- Moje maszyny: Komar, WSK 175
- Lokalizacja: Paszczyna
- Kontaktowanie:
Ja mam mało takich rzeczy bo szczerze mówiąc ma je dziadek czy znajomi albo wujkowie więc choć nie posiadam to mam do nich dostęp.
Z ciekawszych narzędzi to mam tak:
-klucz dynamometryczny
-wiertarkę zwykłą (starą ruską, nie do zajeżdżenia)
-masę kluczy, pilników, szczypiec do pierścieni segera itp mam sporo.
A jeśli chodzi o rzeczy nie moje ale do których mam dostęp to:
-szlifierka kątowa
-szlifierka stołowa
-tokarka
-przenośny akumulatora 12V(w tym jest pompka elektryczna do opon i innych)
-lutownice i inne rzeczy do elektryki
To chyba wszystko. Jak sobie zarobię, to kupie sobie wszystkie podstawowe narzędzia jak szlifierkę kątową itp. i nie bedę musiał pozyczać:p
Z ciekawszych narzędzi to mam tak:
-klucz dynamometryczny
-wiertarkę zwykłą (starą ruską, nie do zajeżdżenia)
-masę kluczy, pilników, szczypiec do pierścieni segera itp mam sporo.
A jeśli chodzi o rzeczy nie moje ale do których mam dostęp to:
-szlifierka kątowa
-szlifierka stołowa
-tokarka
-przenośny akumulatora 12V(w tym jest pompka elektryczna do opon i innych)
-lutownice i inne rzeczy do elektryki
To chyba wszystko. Jak sobie zarobię, to kupie sobie wszystkie podstawowe narzędzia jak szlifierkę kątową itp. i nie bedę musiał pozyczać:p
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2007-01-23, 22:28
- GG: 0
- Lokalizacja: Gogołowa(śląskie)
- Kontaktowanie:
Witam!
Tak sobie dzisiaj sprzątałem w garażu, grzebałem i znalazłem gwintowniki w worku zawiniete zakonserwowane nieużywane. Ale nieważne: były to gwintowniki Vis FWP
a jeden mnie zaskoczył. Patrzę, a tu napisane WSK spotkaliście? może zrobię fotki jak byście chcieli dodam, że gwintowników mam całą furę
Tak sobie dzisiaj sprzątałem w garażu, grzebałem i znalazłem gwintowniki w worku zawiniete zakonserwowane nieużywane. Ale nieważne: były to gwintowniki Vis FWP
a jeden mnie zaskoczył. Patrzę, a tu napisane WSK spotkaliście? może zrobię fotki jak byście chcieli dodam, że gwintowników mam całą furę
Chętnie naprawię dwignie ssania do SHL gazela
kontakt gg lub mail
kontakt gg lub mail
- irek
- Posty: 569
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
- GG: 7348413
- Moje maszyny: Komar, WSK 175
- Lokalizacja: Paszczyna
- Kontaktowanie:
A ja wczoraj buszowałem po garażu i znalazłem w szafie przyrząd do mierzenia ciśnienia w cylindrze:)
Ostatnio zmieniony 2007-03-11, 18:21 przez irek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Endriu
- Posty: 17
- Rejestracja: 2007-02-07, 20:20
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontaktowanie:
- Romano
- Posty: 198
- Rejestracja: 2007-01-02, 19:04
- GG: 0
- Lokalizacja: Poddębice
- Kontaktowanie:
przyrząd do montażu sprzęgła
dzisiaj wykonałem sobie bardzo przydatne narzędzie ,a raczej przyrząd do montażu demontażu pierścienia zabezpieczającego płytki sprzęgłowe , bardzo ułatwia pracę a w szczególności jak się robi to samemu
- Berek
- Posty: 140
- Rejestracja: 2007-01-03, 00:49
- GG: 0
- Lokalizacja: Łódź/Letterkenny
- Kontaktowanie:
- miklek
- Posty: 70
- Rejestracja: 2007-01-29, 23:56
- GG: 0
- Lokalizacja: Toruń
- Kontaktowanie:
nie ważne co sie ma ale jak sobie poradzić jak sie czegoś nie ma moje ulubione narzędzie to klucz nastawny bo po pierwsze odkręcisz nim każdą śrubę od najmniejszej do największej może służyć jako młotek bo swoje waży zawsze mam go przy sobie jak gdzieś jadę oczywiście ze 2 śrubokręty a w garażu mam mnóstwo rzeczy z tych co nie wymieniliście to mam betoniarkę stół wibracyjny dobrze sie na nim myje gaźnik stawiasz gaźnik w garnku z benzyną ekstrakcyjną i jak stół wibruje to wypłukuje cały syf z gaźnika kilka szlifierek kątowych od małej średnią i dużego Hilta przyrząd do prostowania ram samochodowych po wypadkach itp i 3 skrzynki wszelkiego rodzaju kluczy co mi brak to spawarki i tokarki
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
ściągacz tuleji dystansowej na wale w WSK175
Wszyscy, którzy posiadają WSKe 175 wiedzą ile taka tulejka bez ściągacza może przysporzyć nerwów i kłopotu. Zamiast bezcelowo tłuc młotkiem warto pomyśleć nad ściągaczem. Pomysłów może być kilka, mój nawiązuje do oryginału, dopasowaliśmy z Bercikiem już gotowy ściągacz kupiony na giełdzie za 20zł.
Fotki :
http://zbiku.fotosik.pl/albumy/154202.html
Na przedostatnim zdjęciu zaznaczone jest co zostało spiłowane/zeszlifowane:
* podstawa ściągacza
* "wcmocnienia" ramion
* widełki - uchwyt łapiący
Pozostaje go tylko ładnie zeszlifować tak by wchodził w rowek tuleji i pomalować. My go założyliśmy na wał za tuleją, ponieważ troszkę wcześniej fartownie zeszła przy użyciu innego ściągacza i łatwiej (szybciej) było ten rozpiłować na średnicę czopa wału d= ~2cm. I tak kosztem 20zł i niewielkim nakładem pracy można uprościć sobie życie
[ Dodano: 2007-03-22, 16:54 ]
Marianek czekam teraz na fotki twojego wynalazku [/list]
Fotki :
http://zbiku.fotosik.pl/albumy/154202.html
Na przedostatnim zdjęciu zaznaczone jest co zostało spiłowane/zeszlifowane:
* podstawa ściągacza
* "wcmocnienia" ramion
* widełki - uchwyt łapiący
Pozostaje go tylko ładnie zeszlifować tak by wchodził w rowek tuleji i pomalować. My go założyliśmy na wał za tuleją, ponieważ troszkę wcześniej fartownie zeszła przy użyciu innego ściągacza i łatwiej (szybciej) było ten rozpiłować na średnicę czopa wału d= ~2cm. I tak kosztem 20zł i niewielkim nakładem pracy można uprościć sobie życie
[ Dodano: 2007-03-22, 16:54 ]
Marianek czekam teraz na fotki twojego wynalazku [/list]
- Romano
- Posty: 198
- Rejestracja: 2007-01-02, 19:04
- GG: 0
- Lokalizacja: Poddębice
- Kontaktowanie:
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- marianek_spox
- Posty: 218
- Rejestracja: 2007-01-04, 02:10
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11W
WSK M06B3
WSK M06-Z2
Jawa 353
WFM M06
Komar - Lokalizacja: Myszków/Kraków-DS14kapitol
- Kontaktowanie:
Ech ,pora na mnie. Tylko prosze bez śmiechy i chichrania Spawać dopiero się uczę i wykonanie ściągacza tulei dystansowej to niezły trening. Jak się okazało na wszelki wypadek spawy trzeba będzie jeszcze wzmocnić.... Reasumując - mój problem z tuleją dystansową zaczął się rok temu ,gdy chciałem rozebrać silnik poczciwej babci Elki. Niestety pozostał nietknięty ,udało mi się go jedynie odpalić i przejechać parę razy. Bonusik dla Was : zdjęcie pospawanego korbowodu ze starego wału
Nie dało się na SHLce jechać ,a wibracje przy 60/kaemha były straszne... efekt - rama do pospawania. Dobrze ,tyle historii ,miałem przedstawić ściągacz. Powstał on z :
-kawałka rury
-odnitowanej zębatki startera spod kosza sprzęgłowego
-kawałka blachy
-śruby wraz z dwoma nakrętkami o podkładką
-zagwintowanego drutu (tworzy obejmę)
a oto wydumka we własnej postaci. Jak widać nie pomalowana jeszcze ,ponieważ trzeba wzmocnić spawy.
części składowe
śruba
połówka
tulejka pasuje jak ulał
W sumie jest to moja konstrukcja na podstawie rysunków z książki "naprawa motocylów WSK" ,ale tamten ściągacz wymagał tokarki ,jak widać polak potrafi i bez
Jak wspomniałem miałem problem z silnikiem SHL ,tata mówił mi że kiedyś dystans schodził po podważeniu śrubokrętem ,ale jednak mi nie było dane tak łatwo się go pozbyć. Silnik nie był rozbierany jakieś 20 lat ,do tego tuleja była naprawdę mocno zapieczona. Chwilami wątpiłem czy dystans ustąpi ,bo mimo tego że spawy zaczęły pękać on się nie ruszał . W końcu dokręciłem śrubę ilę mogłem..... ściągacz odskoczył ,obił mi łapę (siniak) i wielki banan na twarzy Gdybym wiedział wcześniej że można poradzić sobie ściągaczem do drążków kierowniczych... ech ,powalczyłem ,wygrałem
Nie dało się na SHLce jechać ,a wibracje przy 60/kaemha były straszne... efekt - rama do pospawania. Dobrze ,tyle historii ,miałem przedstawić ściągacz. Powstał on z :
-kawałka rury
-odnitowanej zębatki startera spod kosza sprzęgłowego
-kawałka blachy
-śruby wraz z dwoma nakrętkami o podkładką
-zagwintowanego drutu (tworzy obejmę)
a oto wydumka we własnej postaci. Jak widać nie pomalowana jeszcze ,ponieważ trzeba wzmocnić spawy.
części składowe
śruba
połówka
tulejka pasuje jak ulał
W sumie jest to moja konstrukcja na podstawie rysunków z książki "naprawa motocylów WSK" ,ale tamten ściągacz wymagał tokarki ,jak widać polak potrafi i bez
Jak wspomniałem miałem problem z silnikiem SHL ,tata mówił mi że kiedyś dystans schodził po podważeniu śrubokrętem ,ale jednak mi nie było dane tak łatwo się go pozbyć. Silnik nie był rozbierany jakieś 20 lat ,do tego tuleja była naprawdę mocno zapieczona. Chwilami wątpiłem czy dystans ustąpi ,bo mimo tego że spawy zaczęły pękać on się nie ruszał . W końcu dokręciłem śrubę ilę mogłem..... ściągacz odskoczył ,obił mi łapę (siniak) i wielki banan na twarzy Gdybym wiedział wcześniej że można poradzić sobie ściągaczem do drążków kierowniczych... ech ,powalczyłem ,wygrałem
Pozdrawiam Marian
Ekipa Południe
Ekipa Południe
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 2007-01-08, 02:18
- GG: 0
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
- Romano
- Posty: 198
- Rejestracja: 2007-01-02, 19:04
- GG: 0
- Lokalizacja: Poddębice
- Kontaktowanie:
statyw do silnika 125
Marianek patencik spoko byle by spełniał twoje oczekiwania , ja natomiast zrobiłem sobie stojak do silnika ,naprawdę piękna sprawa i o ile ułatwia rozbieranie i ropaławianie silnika aż chce się pracować ,w sumie aż tak dużo pracy z wykonaniem nie było trochę rurki płaskownika no i oczywiście spawarka i gotowe zaraz pewnie ktoś powie że można sobie poradzić bez takiego statywu , pewnie że można ale w stojaku praca jest o wiele przyjemniejsza i wygodniejsza i można to robić gdzie popadnie
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
- GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
- hades10
- Posty: 145
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:12
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '77
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
super stojak, na wakacje zrobię sobie taki. rozbieranie silnika na biurku to jest męczarnia.
"jeżeli ktoś twierdzi, że mnie słuchał uważnie i zrozumiał, to albo mnie nie uważnie słuchał, albo mnie nie zrozumiał"
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość