

No więc zgodnie z obietnicą postanowiłem dzisiaj opisać jak wykonałem swój obrotomierz w stylu retro. Obrotomierz wykonałem rok temu czyli w zimie 2008/2009 ale przepraszam że dopiero teraz pisze o tym temat


1. Zgromadzone materiały widać na zdjęciach: obrotomierz z Poloneza, puszka po filtrze paliwa z Fergusona, plastikowa puszka, pokrywka ze słoika, folia bukietowa (jak na pogrzeb), kabel z myszki kulkowej, żarówki 1,2W z kontrolek samochodowych, plastikowa rurka z namiotu etc. Niestety nie wszystkie te elementy wykorzystałem ponieważ robiłem ten obrotomierz metodą prób i błędów czyli wykorzystywałem różne elementy i wybierałem najlepsze rozwiązania. Wykorzystałem również: szybkę licznika z malucha, przeróżne kawałki plastiku, pudełko po pinezkach, blachy, farby, kable, papier fotograficzny no i najlepszy przyjaciel SUPER GLUE



2. Z kwadratowego obrotomierza uzyskałem nożyczkami okrągły kształt, zrobiłem 2 otwory na kontrolki.

3. Plastikową puszkę musiałem skrócić do wymiaru bo była za długa (zdjęcie w 1 punkcie) po czym wykleiłem ją od środka błyszczącą folią bukietową, aby było lepsze podświetlenie w nocy. Niestety pomysł okazał się zły bo folia podczas różnych prac i przymiarek wytarła się. Dlatego pomalowałem w środku białą farbą tak jak jest w innych obrotomierzach.


4. Z plastikowych rurek od namiotu zrobiłem oprawki na kontrolki, w których za jedną szybkę posłużyła szybka świateł długich z malucha, a drugą czyli postojówek zrobiłem z kawałka matowego plastiku (wkład znicza).


5. Następnie zrobiłem połączenie 4 żaróweczek z których: 3 będą podłączone pod prąd postojówek (2 podświetlenie, 1 kontrolka postoju), a 1 pod światła długie (kontrolka).


6. Końcówki kabli są wykonane z pociętych szpilek i wygięte w kształcie litery L, co posłuży do zrobienia wtyczki wewnętrznej co opisze dalej.

7. Wtyczkę wewnętrzną kabli zrobiłem z dwóch kawałków plastiku w których zrobiłem 4 rowki a w jednym z nich dodatkowo 4 dziurki. Wspomniane wcześniej końcówki kabli w kształcie L umieściłem jednym ramieniem „L” w tych dziurkach, a drugim ramieniem w rowkach po czym skleiłem obie połówki. I na zdjęciach widać już zamocowane żarówki. Na zdjęciu widoczny jest kabel z myszki który przylutowany jest do płytki z elektroniką od obrotomierza. 2 wolne żyły w tym kablu doprowadzają prąd do podświetlenia i kontrolek.





8. W między czasie przygotowywałem cyferblat. Cyferblat jest wykonany ręcznie gdyż chciałem uzyskać styl licznika czyli styl retro. Do tego celu użyłem czarnego papieru w połysku oraz programu Word w którym czcionką Haettenschweiler napisałem cyferki i literki co wydrukowałem na białym papierze fotograficznym w połysku. Następnie wycinanie, obmierzanie, sklejanie, czyli podstawówka. Na jednym ze zdjęć na 2 planie widać szkice na których obliczałem na jaki procent mam zmienić wymiary poszczególnych elementów w stosunku do prędkościomierza aby wszystko było dokładnie



9. „Chromowaną” ob-ramówkę zrobiłem z …… pokrywki od słoika. Najpierw jakimś 40 letnim rozcieńczalnikiem powłok lakierowych potraktowałem powłokę lakierową po czym farbę zmyłem pędzelkiem. Następnie wykonałem prowizoryczny przyrząd polerski do wiertarki i przy pomocy pasty polerskiej wypolerowałem na „chrom” potrzebną część pokrywki. Potem specjalnym naostrzonym cyrklem wyciąłem środek pokrywki. Na koniec wygładziłem ostrą krawędź papierem ściernym i pilnikiem. Na 2 zdjęciu dla porównania obwódka z Fergusona.



10. Wskazówkę wykonałem z czerwonego plastiku oraz ze srebrnego kółeczka z obrotomierza Fergusona. Z czerwonego plastiku musiałem wyrzeźbić w odpowiednich wymiarach czerwony pasek. Następnie zrobiłem poprzeczne nacięcie od tej strony gdzie wskazówka jest przy osi mechanizmu. W nacięcie umieściłem wspomniane srebrne kółeczko. Pod kółeczka dokleiłem jeszcze 2 półokrągłe kawałki czerwonego plastiku (podobnie jak w prędkościomierzu) aby wyrównać powierzchnię styku. Wszystko skleiłem Super Glue.





Przyszedł czas na montaż cyferblatu i wskazówki. Cyferblat wyciąłem nożyczkami potem nakleiłem taśmę dwustronną. Niestety nie udało mi się idealnie wyciąć w cyferblacie otworów na kontrolki więc obrobiłem to blachą najpierw z puszki od piwa ale nie wyglądało to najlepiej, więc dałem blachę cynkowaną, którą wypolerowałem. Wskazówkę przykleiłem do osi mechanizmu taśmą dwustronną. Diabelstwo trzyma bardzo dobrze


11. U spodu puszki porobiłem potrzebne otwory i przykleiłem gniazdo na wtyczkę zewnętrzną (wtyczka kabla z myszki) która połączy się z wtyczką wewnętrzną.

12. Szybkę zrobiłem z szybki z licznika Malucha. Musiałem ją tylko zmniejszyć.

13. Do plastikowej puszki podoklejałem kawałki plastiku które stworzyły zęby mające zazębiać się z zębami oprawki. Całość pomalowałem na czarno. Dokleiłem jeszcze uszczelki zarówno w puszce jak i w oprawce. Może to dziwnie wyglądać że jedną uszczelkę zamalowałem na biało ale musiało tak być żeby nie odbiegało stylem od prędkościomierza, gdyż w prędkościomierzu nie ma w tym miejscu uszczelki i jest biało to też zrobiłem biało




Oprawkę leciutko pomalowałem białym podkładem w miejscu gdzie styka się z uszczelką od puszki zewnętrznej - krawędź na której znajdują się wspomniane zęby.
14. Całą elektronikę umieściłem w pudełku po pinezkach, w którym zrobiłem potrzebne otwory i dokleiłem kawałek pudełka po Tic-Takach bo jeden pierdzielnik elektroniczny się nie mieścił. Do tego dorobiłem uchwyt z blachy aluminiowej aby można to było zamocować do uchwytu przedniej lampy motoru. Całość pomalowałem dokładnie na czarno.









15. Do tego wszystkiego skompletowałem śrubki, podkładki i nakrętki.
16. Cały obrotomierz umieściłem w puszce po filtrze paliwa z Fergusona.


17. Dodam że na każdej powierzchni styku skręcanych śrubami elementów dałem różnorakie gumowe podkładki w celu amortyzacji – mechanizm obrotomierza/podkładka gumowa/puszka wewnętrzna (czarna) potem puszka wewnętrzna/gumowe wężyki/puszka zewnętrzna (blaszana po filtrze) i wreszcie puszka zewnętrzna/gumowe podkładki/uchwyt do lampy.
18. Tak wyglądał prototyp.






19. Ale jak wspomniałem wcześniej ta blaszka z puszki od piwa wyglądała brzydko więc po krótkim okresie eksploatacji wymontowałem obrotomierz i zrobiłem kilka poprawek. Dałem blachę ocynkowaną, wypolerowaną zamiast tej od piwa i zmieniłem trochę skalę obrotomierza (dokładniej to co było zaznaczone kolorami ponieważ podczas obrotów użytkowych wskazówka była w żółtym polu a powinna być między żółtym a zielonym)

20. Na niektórych zdjęciach w poprzednich punktach widać zabrudzenia a to dlatego że są one aktualne czyli po roku eksploatacji (robione jeszcze w grudniu przed zimowym myciem i konserwacją). Niestety nie mam więcej zdjęć nowego obrotomierza, mam za to więcej tych po roku (sezonie) eksploatacji które zamieszczam poniżej. Postanowiłem zrobić w nim kilka poprawek.











Może nie wszystkim spodobał się sposób wykonania cyferblatu, jednak z pozycji kierowcy nie widać że cokolwiek było tam wyklejane. Musze powiedzieć że każdy kto widział ten obrotomierz nabierał się że to oryginał





Jak już mówiłem obrotomierz teraz jest rozebrany i postanowiłem w nim zrobić kilka poprawek m. in. robię na komputerze piękny cyferblacik który dam zamiast tego wyklejanego.

ps. Musze się przyznać że pisanie tego tematu zajęło mi bardzo dużo czasu - uploadowanie zdjęć, przypominanie sobie co i jak robiłem itd, itp i piszę go już w roboczych od miesiąca po trochę bo ciągle czasu brak, a większość opisów zrobiłem w Wordzie już rok temu



Jeżeli macie jakieś pytania to walcie śmiało


