
Moja WSK 175:)
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Maykii wrzuć fotki w swoim temacie, pewnie każdy chętnie zobaczy jak wyszło 

Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
ok porobie jutro foteczki, ale tylko tych śrubek z listwami, bo samo ułożenie poszycia spaprałem
Robiłem to już ponad 2 lata temu więc mając 14 lat duż o samemu się nie zdziała
Teraz już jestem dwa lata starszy i dwa razy mądrzejszy
pozdrawiam



(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem". 

- Maniekk
- Posty: 327
- Rejestracja: 2007-08-08, 12:57
- GG: 2028919
- Lokalizacja: ŚWIDNIK
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Kiedy ja tego dokonałem ze swoją Garbi cieszyłem się co nie miara 

LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Dzisiaj zakładałem oponki na koła i musze powiedziec że jedna jest tak twarda ze aż mi chrom sie poniszczył na rantach felgi w niektórych miejscach
masakra
Troche to zamaskuje jakąś farbką by miedz sie nie rzucała w oczy...czekam jeszcze na jedną dętkę i już koła kompletne do założenia w ramie...


Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- sismon
- Posty: 338
- Rejestracja: 2007-11-14, 23:38
- GG: 1514345
- Lokalizacja: Kock
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
to nie mogłeś gdzieś pojechać na wulkanizacje, zapłacił byś 10zł góra 20 a nawet by ci niczym nie dotknęło do chromu
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
To nie o to chodzi że nie mogłem...nie wiedzałem że taka upierdliwa będzie a pożniej juz było po fakcie...nie jest to duży uszczerbek ale jak sie przebije podczas drogi to i tak przecież nie bede szukał wulkanizacji tylko łyżka i jazda 

Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- wskocyklista04
- Posty: 282
- Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
- GG: 8553257
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
co do ściągania to wiadomo że musi być łyżka, ale jak zakładam opony, to deptam ile się da i musi wejść:D
moja WueSKa:) http://www.polskajazda.pl/Motocykle/WSK/175/48870" target="_blank
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Ja sie nawet założyć moge że nie wdeptasz tej oponki co mam z tyłu
Łyżka sie ugina zeby wsadzić ja

Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- sismon
- Posty: 338
- Rejestracja: 2007-11-14, 23:38
- GG: 1514345
- Lokalizacja: Kock
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
trzeba było miedzy łyżkę i obręcz włożyć szmatę to by trochę zminimalizowało straty w chromie
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Pożniej jak zauważyłem to już tak robiłem ale ślad pozostanie niewielki 

Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
a jakiej łyżki używasz do zakładania ??, takiej małej motocyklowej??, ja mam łychy takie wielkie, chyba od poldka, są one tak zagięte na końcu, ze nie ma prawa chrom odpaść, bo łyżka opiera się od środka na samym dole rantu.
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Właśnie takiej nie dużej ale widze że sprawie sobie coś takiego o czym piszesz...

Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Dlatego Panowie zakładamy opony rękami... gorzej ze ściąganiem wtedy już nie ma opcji trzeba podważyć czymś...
Najlepiej podjechać na wulkanizację i odkupić troszkę smaru do opon, smarujemy ładnie oponę i potem sama wskakuje.
Najlepiej podjechać na wulkanizację i odkupić troszkę smaru do opon, smarujemy ładnie oponę i potem sama wskakuje.
- 175mirek
- Posty: 436
- Rejestracja: 2008-07-09, 18:52
- GG: 1103489
- Lokalizacja: Kock
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
No dokładnie,ja również rękami wkładałem opony z pomocą brata i smalcu
Tylko musi być nie solony,bo zaraz rdza wyskoczy 


Motocykle to nie wszystko ale bez nich wszystko jest niczym...
- Maniekk
- Posty: 327
- Rejestracja: 2007-08-08, 12:57
- GG: 2028919
- Lokalizacja: ŚWIDNIK
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Nie możliwe ja ze swoimi też się morduję, łyżkami takimi solidnymi i też troche rysuje chrom za każdym razem, chyba zawiozę żeby mi zmienili bo na letnie koło niedługo będę zamieniał kapcia 

LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE
- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Na jakich oponach wy jeździcie że rękami je zakładacie na obręcz? Pewnie na popękanych stomilach
Coś musi być nie tak z tą powłoką że niszczy się od łyżki. Jakąś lewiznę odstawił galwanizer. Z ciekawości zaryzykuje z kołami do jawy kiedy będę je ubierał w opony. Jedną obręcz właśnie odebrałem z chromowania i kierownik twierdził że robi najlepiej w Polsce. Sprawdzimy
Na oryginalne obręcze wielokrotnie nakładałem i ściągałem z nich opony i nigdy śladu łyżka nie zostawiła. W drodze na obładowanym motocyklu ostatnią rzeczą o której myślałem złapawszy kapcia było cackanie się z obręczą. A tym bardziej nakładać oponę rękami. Nie widzę takiej możliwości przy współczesnych oponach.


Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- lukaszekm1
- Posty: 67
- Rejestracja: 2008-05-16, 10:39
- GG: 590988
- Lokalizacja: Śłąskie, Częstochowa, Turów k/ Olsztyna
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
Powłoka wygląda bardzo dobrze ale jak zauważyłeś Wojtku odnosze wrazenie że jest mieksza niż ta orginalna...jej nigdy nie zarysałem. Jeżeli kto koliwek na forum wciśnie moją oponke 3.50 mitjasa na tylnie koło, rękami lub ją wdepta stopami, to stawiam 0.7 Ale w przypadku nie udanej próby sytuacja sie odwaraca !
na niej łyżka sie krzywi jak nie jest za gruba!

Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Moja WSK 175:)
No dokładnie - rękami to ja mogę założyć oponę do roweru albo stare Stomile do Komara.Na jakich oponach wy jeździcie że rękami je zakładacie na obręcz? Pewnie na popękanych stomilach![]()
Ja ma taka oponkę i próbowałem, a używałem dwóch bardzo fajnych łyżek oraz przesmarowałem wazeliną ranty. Nie ma chu** żeby to zrobić...z resztą łatwo uszkodzić oponę tak ją masakrując. Swoją drogą biorąc pod uwagę pieniądze jakie zapłaciłeś za chrom to jest trochę słaby. Większość zakładów robi tak cienką warstwę że to się nadaje co najwyżej do dekoracjiJeżeli kto koliwek na forum wciśnie moją oponke 3.50 mitjasa na tylnie koło, rękami lub ją wdepta stopami, to stawiam 0.7

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości