Budowa kompresora
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Budowa kompresora
Dobry Hajery!
Jak wiadomo nasze forum to zlepek motorowych wyznawców, jednak każdy ma także inne zainteresowania, dalej lub bliżej odległe od motorowej dziedziny.
Już nie raz na forum wspominałem że zbudowałem, buduję, bądź będę budować kompresor, no i nadeszła ta wiekopomna chwila by zacząć przedstawiać swoje plany i dotychczasowe osiągnięcia.
Na początku moje wymagania nie były duże, miał on najskromniejszą postać jaką można sobie wyobrazić, czyli : bańka + silnik + sprężarka. Potem jedyną modyfikacją była zmiana sprężarki jedno tłokowej z ursusa c330 na dwu tłokową z autobusu Ikarus, którą kupiłem okazyjnie na złomie.
Zachcianka na zbudowanie nowego kompresora była dość nagła i nie planowana. Sobota jak każda inna - odwiedzanie pobliskiego złomowiska, chodzę w koło, kulam się pomiędzy kontenerami i kupkami szrotu, aż tu nagle na horyzoncie ukazała mi się spora butla do kompresora, bez zastanowienia podchodzę do gościa zajmującego się zbytem złomu i mówię : biorę to od ręki z tupnięciem a on ogłasza mi że butla już jest zaklepana dla kogoś innego, jednak krótkiej namowie i prośbach, udało mi się kogoś podkupić, butla na wagę - 151 kg, myślę - łosz kurde, jak policzy po 1,50 zł to troszkę zapłacę. Ale mówię nie ma co, trza brać. Idę z kwitkiem do kasy, a tam akurat właściciel złomu mówię że znalazłem ładną butle na kompresor i doprowadzę ją do nowego życia i czy nie da się coś spuścić z ceny sprzedaży bo jednak będzie sporo do zapłaty. Mówi że skoro mi tak zależy, i że jestem stałym bywalcem policzy mi po 1 zł, szybka kalkulacja i do zapłaty 151 zł i do widzenia. Następne myśli, jak dowieźć tego bydlaka do domu ? do opla się nie mieści, do passata combi też nie wejdzie, zapadła klamka trzeba to przyciągnąć do domu ręcznie, 2 kilometry wędrówki, przez sam środek miejscowości, ludzie patrzą na mnie spode łba, co ja wlokę za sobą .. mija prawie godzina i w końcu jestem pod domem, cel osiągnięty ! mam butle do budowy nowego kompresora.
Lato, jesień, zima. Tak wyglądał postój butli. Stała sobie od zeszłego roku na dworze za domem, całkiem zapomniana.. tzn nie całkiem, bo plany były.. że silnik kupić i inne elementy ale na to pieniędzy musi być garstka, a wydatków wiele było.. to trza się wstrzymać było. Nastaje styczeń '11, myślę trzeba się brać za kompresor żeby do wiosny był zrobiony, małe obliczenia i rozpiski, patrzę na kartę - koszta, koszta i jeszcze raz koszta, ale myślę że i tak warto a do tego i tak nie mam już innego wyboru.
Wchodzę na allegro, obserwuje najmocniejszy silnik jedno fazowy jak jest tylko dostępny (3 kW, 2850obr/min) i bez chwili zawahania kupuje silnik i wyłącznik magnetyczny, łączna cena na poziomie 550 zł. Silnik przyszedł do mnie po dwóch dniach od kupna i już spokojnie sobie leży na półce.
Dwa tygodnie temu odwiedziłem ponownie inne złomowisko, gdzie kupiłem kilka przewodów wysoko ciśnieniowych, nagrzewnicę do auta i parę innych pierdółek
Wczorajszy dzień był bardzo upojny, bo udało mi się kupić wiele przydatnych elementów do mojego potwora : Wyłącznik ciśnieniowy, reduktor z odwadniaczem i na olejaczem, zawór zwrotny, manometr, kilka redukcji gwintów, zawór bezpieczeństwa, rozgałęźniki, szybko złączki, klej do gwintów + odpowiednie koło pasowe do silnika. Cena 520 zł.
Do kupna pozostał mi jeszcze na pewno zawór skraplacza, redukcje na gwinty do odwadniaczy zabudowanych i inne nie zapowiedziane elementy które przyjdzie mi jeszcze kupić ..
Kompresor który chcę zastosować to wcześniej opisany dwu tłokowy kompresor z ikarusa.
Jest on wydajny bo na wyjściu daje 350l/min przy niskich obrotach rzędu 2k. Mam zamiar zastosować w nim chłodzenie cieczą (tak jak w oryginale) i dlatego zakupiłem ową nagrzewnice samochodową. Pompkę zastosuję od pralki, ma wystarczającą wydajność. Standardowo smarowanie jest podciśnieniowe, jednak wyczytałem że ta sprężarka tak naprawdę go nie potrzebuje, korbowody nie są na panewkach tylko na łożyskach i w zupełności wystarcza smarowanie rozbryzgowe ( korbowody uderzają w tafle oleju ) jeśli się to nie sprawdzi, to zastosuję smarowanie pod ciśnieniem.
Wczoraj wieczorem wziąłem się za rozbieranie sprężarki, tak aby ocenić jej stan. Głowica już dziś poszła do regeneracji (puszczał zaworek zwrotny wylotowy) pierścienie mam zamiar kupić na pierwszy szlif a tłoki niestety zostaną oryginalne (nominały) bo nie ma możliwości kupna nowych.
Cylindrów nie mogę wyszlifować, więc jedyną myślą jest kupno honownicy i przehonowanie sobie tego cylindra tak, aby w jak największym stopniu zniwelować rysy i zastosować oryginalne tłoki.
Na fotografiach rysy wyglądają strasznie, ale w rzeczywistości nie jest tak krytycznie, na takich cylindrach kompresor sprawował się świetnie, więc mój mały remoncik może tylko wyjść mu na dobre.
Aktualnie butla nadaję się do czyszczenia i malowania. Wezmę się za to na przyszły tydzień. Wszelkie prace związane z kompresorem będę kolejno opisywał w tym temacie
Pozdrawiam i czekam na wszelkie uwagi.
Jak wiadomo nasze forum to zlepek motorowych wyznawców, jednak każdy ma także inne zainteresowania, dalej lub bliżej odległe od motorowej dziedziny.
Już nie raz na forum wspominałem że zbudowałem, buduję, bądź będę budować kompresor, no i nadeszła ta wiekopomna chwila by zacząć przedstawiać swoje plany i dotychczasowe osiągnięcia.
Na początku moje wymagania nie były duże, miał on najskromniejszą postać jaką można sobie wyobrazić, czyli : bańka + silnik + sprężarka. Potem jedyną modyfikacją była zmiana sprężarki jedno tłokowej z ursusa c330 na dwu tłokową z autobusu Ikarus, którą kupiłem okazyjnie na złomie.
Zachcianka na zbudowanie nowego kompresora była dość nagła i nie planowana. Sobota jak każda inna - odwiedzanie pobliskiego złomowiska, chodzę w koło, kulam się pomiędzy kontenerami i kupkami szrotu, aż tu nagle na horyzoncie ukazała mi się spora butla do kompresora, bez zastanowienia podchodzę do gościa zajmującego się zbytem złomu i mówię : biorę to od ręki z tupnięciem a on ogłasza mi że butla już jest zaklepana dla kogoś innego, jednak krótkiej namowie i prośbach, udało mi się kogoś podkupić, butla na wagę - 151 kg, myślę - łosz kurde, jak policzy po 1,50 zł to troszkę zapłacę. Ale mówię nie ma co, trza brać. Idę z kwitkiem do kasy, a tam akurat właściciel złomu mówię że znalazłem ładną butle na kompresor i doprowadzę ją do nowego życia i czy nie da się coś spuścić z ceny sprzedaży bo jednak będzie sporo do zapłaty. Mówi że skoro mi tak zależy, i że jestem stałym bywalcem policzy mi po 1 zł, szybka kalkulacja i do zapłaty 151 zł i do widzenia. Następne myśli, jak dowieźć tego bydlaka do domu ? do opla się nie mieści, do passata combi też nie wejdzie, zapadła klamka trzeba to przyciągnąć do domu ręcznie, 2 kilometry wędrówki, przez sam środek miejscowości, ludzie patrzą na mnie spode łba, co ja wlokę za sobą .. mija prawie godzina i w końcu jestem pod domem, cel osiągnięty ! mam butle do budowy nowego kompresora.
Lato, jesień, zima. Tak wyglądał postój butli. Stała sobie od zeszłego roku na dworze za domem, całkiem zapomniana.. tzn nie całkiem, bo plany były.. że silnik kupić i inne elementy ale na to pieniędzy musi być garstka, a wydatków wiele było.. to trza się wstrzymać było. Nastaje styczeń '11, myślę trzeba się brać za kompresor żeby do wiosny był zrobiony, małe obliczenia i rozpiski, patrzę na kartę - koszta, koszta i jeszcze raz koszta, ale myślę że i tak warto a do tego i tak nie mam już innego wyboru.
Wchodzę na allegro, obserwuje najmocniejszy silnik jedno fazowy jak jest tylko dostępny (3 kW, 2850obr/min) i bez chwili zawahania kupuje silnik i wyłącznik magnetyczny, łączna cena na poziomie 550 zł. Silnik przyszedł do mnie po dwóch dniach od kupna i już spokojnie sobie leży na półce.
Dwa tygodnie temu odwiedziłem ponownie inne złomowisko, gdzie kupiłem kilka przewodów wysoko ciśnieniowych, nagrzewnicę do auta i parę innych pierdółek
Wczorajszy dzień był bardzo upojny, bo udało mi się kupić wiele przydatnych elementów do mojego potwora : Wyłącznik ciśnieniowy, reduktor z odwadniaczem i na olejaczem, zawór zwrotny, manometr, kilka redukcji gwintów, zawór bezpieczeństwa, rozgałęźniki, szybko złączki, klej do gwintów + odpowiednie koło pasowe do silnika. Cena 520 zł.
Do kupna pozostał mi jeszcze na pewno zawór skraplacza, redukcje na gwinty do odwadniaczy zabudowanych i inne nie zapowiedziane elementy które przyjdzie mi jeszcze kupić ..
Kompresor który chcę zastosować to wcześniej opisany dwu tłokowy kompresor z ikarusa.
Jest on wydajny bo na wyjściu daje 350l/min przy niskich obrotach rzędu 2k. Mam zamiar zastosować w nim chłodzenie cieczą (tak jak w oryginale) i dlatego zakupiłem ową nagrzewnice samochodową. Pompkę zastosuję od pralki, ma wystarczającą wydajność. Standardowo smarowanie jest podciśnieniowe, jednak wyczytałem że ta sprężarka tak naprawdę go nie potrzebuje, korbowody nie są na panewkach tylko na łożyskach i w zupełności wystarcza smarowanie rozbryzgowe ( korbowody uderzają w tafle oleju ) jeśli się to nie sprawdzi, to zastosuję smarowanie pod ciśnieniem.
Wczoraj wieczorem wziąłem się za rozbieranie sprężarki, tak aby ocenić jej stan. Głowica już dziś poszła do regeneracji (puszczał zaworek zwrotny wylotowy) pierścienie mam zamiar kupić na pierwszy szlif a tłoki niestety zostaną oryginalne (nominały) bo nie ma możliwości kupna nowych.
Cylindrów nie mogę wyszlifować, więc jedyną myślą jest kupno honownicy i przehonowanie sobie tego cylindra tak, aby w jak największym stopniu zniwelować rysy i zastosować oryginalne tłoki.
Na fotografiach rysy wyglądają strasznie, ale w rzeczywistości nie jest tak krytycznie, na takich cylindrach kompresor sprawował się świetnie, więc mój mały remoncik może tylko wyjść mu na dobre.
Aktualnie butla nadaję się do czyszczenia i malowania. Wezmę się za to na przyszły tydzień. Wszelkie prace związane z kompresorem będę kolejno opisywał w tym temacie
Pozdrawiam i czekam na wszelkie uwagi.
- Mateuszm08
- Posty: 79
- Rejestracja: 2009-09-13, 12:52
- Moje maszyny: WueSKi ;)
- Lokalizacja: Laski k.Turku (Wielkopolska)
- Kontaktowanie:
- Bercik
- Posty: 104
- Rejestracja: 2007-01-02, 21:57
- GG: 9173472
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Powiedz mi jaki silnik napędzał tą jedno tłokowa sprężarkę ? Bo mam pompę z ursusa? albo czegoś takiego, tylko nie wiem jaki silnik do tego zastosować
Old VW Never Die They Just Get Lower !!!
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Napędzał go silnik 1,1 kW. Z takim silnikiem kompresor pompował nawet do 12 atmosfer Bez problemu ruszał nawet gdy w butli było ciśnienie rzędu czterech bądź pieciu atmosfer.
- xradusx
- Posty: 460
- Rejestracja: 2009-09-13, 19:25
- Moje maszyny: TT600R
AWO425T - Lokalizacja: Münster
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Widzę że zakupiłeś butle z pod takiego kompresora co ja mam tylko że kompletny 5 lat temu dałem 2tyś za niego a więc za butlę 150 to rozsądna cena. Co do pompy jak mówisz że wystarczy to ok ja bym pomyślał nad większą ale tylko ty wiesz jak się sprawuje. Pamiętaj żeby dobrze wyczyścić butle w środku to podstawa. Jak tak patrzę na ten temat to przypomina mi się że leży mój kompresor 4 tłokowy także w częściach i czeka na złożenie będe musiał nad tym pomyśleć hm powodzenia
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 2009-05-06, 22:52
- GG: 0
- Moje maszyny: .....
- Lokalizacja: .......
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Super sprawa, powodzenia w budowie!
Ostatnio zmieniony 2011-03-02, 01:06 przez jarek_moto, łącznie zmieniany 1 raz.
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Jako że mam urlop, zabrałem się za robienie na zmianę kompresor - wueska, dziś przyszedł dzień dla kompresora, nie zrobiłem za wiele, a pół dnia zeszło jak z bata strzelić.
Na aktualną chwile około 80% butli jest przeczyszczonej drucianą szczotką na szlifierkę, jednak nie do gołej blachy, a do lakieru piecowego. Schodzi on bardzo uciążliwie, jedynie w miejscach rdzy szlifowałem do blachy. W końcu nie zależy mi na super gładkiej powierzchni i ekstra położonym lakierze bo z czasem całość się i tak zapyli.
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym który mówi że świetnie zrobiłem kupując tą butlę a nie kupując nowoczesnego kompresora, a dlaczego ?
Ta butla posiada zaślepki które można odkręcić i wyczyścić ją w środku, ponadto posiada ona rurkę w środku, którą powietrze wpompowywane do środka uderza w ścianę butli i przez co schładza się i łatwiej skrapla. W takim przypadku obieg powietrza w butli jest obiegowy i od razu wtłoczone powietrze nie zostaje z niego wydalone przez wyjście kompresora tak jak ma to miejsce w nowych sprężarkach. Oprócz tego z zewnątrz moja butla posiada odwadniacze (kaloryferki), jest to bardzo prosta konstrukcja ale zdaje egzamin wyśmienicie. Powiedziano mi że wiele osób kupując nowe kompresory narzeka na wilgotne powietrze przy wylocie, przy tej butli którą posiadam to na szczęście nie występuje (poparte przez wiele osób)
Pewnie dlatego ceny sprężarek z tymi butlami są dość wysokie, oraz jest na nie wielu chętnych. Zawsze mnie zastanawiało, czemu wszyscy w swoich warsztatach posiadają właśnie takie kompresory.. teraz już przynajmniej znam odpowiedź
Na aktualną chwile około 80% butli jest przeczyszczonej drucianą szczotką na szlifierkę, jednak nie do gołej blachy, a do lakieru piecowego. Schodzi on bardzo uciążliwie, jedynie w miejscach rdzy szlifowałem do blachy. W końcu nie zależy mi na super gładkiej powierzchni i ekstra położonym lakierze bo z czasem całość się i tak zapyli.
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym który mówi że świetnie zrobiłem kupując tą butlę a nie kupując nowoczesnego kompresora, a dlaczego ?
Ta butla posiada zaślepki które można odkręcić i wyczyścić ją w środku, ponadto posiada ona rurkę w środku, którą powietrze wpompowywane do środka uderza w ścianę butli i przez co schładza się i łatwiej skrapla. W takim przypadku obieg powietrza w butli jest obiegowy i od razu wtłoczone powietrze nie zostaje z niego wydalone przez wyjście kompresora tak jak ma to miejsce w nowych sprężarkach. Oprócz tego z zewnątrz moja butla posiada odwadniacze (kaloryferki), jest to bardzo prosta konstrukcja ale zdaje egzamin wyśmienicie. Powiedziano mi że wiele osób kupując nowe kompresory narzeka na wilgotne powietrze przy wylocie, przy tej butli którą posiadam to na szczęście nie występuje (poparte przez wiele osób)
Pewnie dlatego ceny sprężarek z tymi butlami są dość wysokie, oraz jest na nie wielu chętnych. Zawsze mnie zastanawiało, czemu wszyscy w swoich warsztatach posiadają właśnie takie kompresory.. teraz już przynajmniej znam odpowiedź
- jarek
- Posty: 305
- Rejestracja: 2007-01-07, 20:05
- GG: 7482920
- Moje maszyny: WSK M06-64
- Lokalizacja: Oława/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Tak wszystko ładnie pięknie tylko żebyś nie przesadził z ciśnieniem jakie ci nabije kompresor do butli, mam foto tabliczki znamionowej kompresora z której pochodzi ta butla czyli 3JW60 ciśnienie nominalne 6 atm a ciśnienie obliczeniowe 10 atm. więc ostrzegam żebyś wiedział jak ustawić zawór bezpieczeństwa i wyłącznik abyś rozpierduchy w warsztacie nie zrobił
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Minęło trochę czasu, głowica od sprężarki wróciła z regeneracji (100zł ) Jednak stwierdziłem że potrzebna mi naprawdę spora wydajność by móc efektywnie piaskować (a chcę od czasu do czasu coś na tym zarobić - felgi, ramy itp)
Udało mi się na alledrogo wylicytować sprężarkę za 650 zł. W stałej ofercie sprzedawana jest ona po 850zł, więc jednym słowem udało mi się w końcu kupić coś po okazyjnej cenie
Sprężarka ma wydajność teoretyczną = 591 l/min a efektywna = 471 l/min czyli naprawdę duża w stosunku do pojemności mojej butli, jednak piaskowanie, to naprawdę spore zapotrzebowanie na powietrze, myślę że te parametry będą "akurat".
Aktualnie mam na drugą zmianę do pracy, więc jednym słowem cały dzień idzie się ... i nawet nie mam czasu spojrzeć do warsztatu.
W sobotę będą trwały następne prace nad kompresorem, a więc wyczekujcie wiadomości w tym temacie
Udało mi się na alledrogo wylicytować sprężarkę za 650 zł. W stałej ofercie sprzedawana jest ona po 850zł, więc jednym słowem udało mi się w końcu kupić coś po okazyjnej cenie
Sprężarka ma wydajność teoretyczną = 591 l/min a efektywna = 471 l/min czyli naprawdę duża w stosunku do pojemności mojej butli, jednak piaskowanie, to naprawdę spore zapotrzebowanie na powietrze, myślę że te parametry będą "akurat".
Aktualnie mam na drugą zmianę do pracy, więc jednym słowem cały dzień idzie się ... i nawet nie mam czasu spojrzeć do warsztatu.
W sobotę będą trwały następne prace nad kompresorem, a więc wyczekujcie wiadomości w tym temacie
- valkoz
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-12-13, 16:09
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kobuz, Lambretta Li150, wcześniej MZ TS150, SHL M11
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Ten zbiornik jest od sprężarki ASPA 3jw60 z Wrocławia, ciśnienie robocze max. 6at. jak ktoś już wyżej pisał.
Według mnie już wydałeś więcej niż cena za jaką można kupić taką sprężarkę w dobrym stanie na rynku.
Obecnie są dwie takie sprężaki na allegro, jedna za trochę ponad 1000zł i druga za 1400zł. Z ogłoszeń też za tyle mniej więcej można kupić w dobrym stanie (oczywiście są i tacy co cenia więcej).
Ja mam taką sprężarkę i nawet ostatnio ją regenerowałem, części nie są zbyt drogie.
Sprężarka jest dobra, do malowania samochodów w zupełności wystarczy (z nadmiarem), czy do piaskowania, nie wiem..
Głównym problemem takich sprężarek są zaworki w głowiczkach, często pękają sprężynki i zawór nie trzyma.
Sprężone powietrze wraca z powrotem do cylindra i gania w tę i z powrotem-wszędzie tylko nie do zbiornika..
Ale są teraz na rynku nowe typy zaworów ze zmodyfikowanym sprężynkami z dobrej jakościowo stali-problem znika.
Powodzenia w pracach nad kompresorem!
Według mnie już wydałeś więcej niż cena za jaką można kupić taką sprężarkę w dobrym stanie na rynku.
Obecnie są dwie takie sprężaki na allegro, jedna za trochę ponad 1000zł i druga za 1400zł. Z ogłoszeń też za tyle mniej więcej można kupić w dobrym stanie (oczywiście są i tacy co cenia więcej).
Ja mam taką sprężarkę i nawet ostatnio ją regenerowałem, części nie są zbyt drogie.
Sprężarka jest dobra, do malowania samochodów w zupełności wystarczy (z nadmiarem), czy do piaskowania, nie wiem..
Głównym problemem takich sprężarek są zaworki w głowiczkach, często pękają sprężynki i zawór nie trzyma.
Sprężone powietrze wraca z powrotem do cylindra i gania w tę i z powrotem-wszędzie tylko nie do zbiornika..
Ale są teraz na rynku nowe typy zaworów ze zmodyfikowanym sprężynkami z dobrej jakościowo stali-problem znika.
Powodzenia w pracach nad kompresorem!
- valkoz
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-12-13, 16:09
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kobuz, Lambretta Li150, wcześniej MZ TS150, SHL M11
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
aha ostatnio widziałem na allegro 2 kompletne agregaty sprężarkowe do takiego kompresora, oba po 250zl
Sprzedający pisali, że w dobrym stanie-wystarczyło dokupić silnik jesli nie miałeś, wyłacznik ciśnieniowy, manometry, regulator cisnienia i dalej hoop!!!...
Sprzedający pisali, że w dobrym stanie-wystarczyło dokupić silnik jesli nie miałeś, wyłacznik ciśnieniowy, manometry, regulator cisnienia i dalej hoop!!!...
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Tak, wiem przeglądałem te sprężarki, jednak, w 3jw60, sprężarka montowana jest do kołnierza silnika 3 fazowego. Ja nie posiadam w domu 3 faz i tylko to przesądziło z rezygnacji kupna oryginalnego kompresora.
Myślałem nad zakupem samej sprężarki, jednak mój silnik, nie posiada kołnierza, i musiał bym sporo kombinować z ze sprzęgleniem silnika i sprężarki. Myślę że mój nowy nabytek jest dobry. Co nowe to nowe i ma sporo większą wydajność niż 3jw60 bo z tego co wyczytałem wynosi ona efektywnie około 260 - 270 litrów/min.
Myślałem nad zakupem samej sprężarki, jednak mój silnik, nie posiada kołnierza, i musiał bym sporo kombinować z ze sprzęgleniem silnika i sprężarki. Myślę że mój nowy nabytek jest dobry. Co nowe to nowe i ma sporo większą wydajność niż 3jw60 bo z tego co wyczytałem wynosi ona efektywnie około 260 - 270 litrów/min.
- valkoz
- Posty: 31
- Rejestracja: 2010-12-13, 16:09
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kobuz, Lambretta Li150, wcześniej MZ TS150, SHL M11
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Na pewno masz sporo racji, co nowe to nowe.
No i zbiornik z 3jw60 jest dobry- pojemny z dobrym systemem separacji wody z powietrza.
Wiem z doświadczenia, że nawet jak sie juz dużo wody nazbiera w zbiorniku to nie przedostaje się łatwo na wyjście do pistoletu.
Ale warto jednak regularnie sprawdzac i spuszczać wodę z odstojników..
No i zbiornik z 3jw60 jest dobry- pojemny z dobrym systemem separacji wody z powietrza.
Wiem z doświadczenia, że nawet jak sie juz dużo wody nazbiera w zbiorniku to nie przedostaje się łatwo na wyjście do pistoletu.
Ale warto jednak regularnie sprawdzac i spuszczać wodę z odstojników..
- sopi220
- Posty: 272
- Rejestracja: 2010-02-16, 23:43
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk...i jescze troszkę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
http://allegro.pl/kompresor-powietrza-3 ... ml#gallery co sądzicie o tym kompresorze?
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
To już bardziej polecam Ci ten : http://allegro.pl/polski-kompresor-aspa ... 60293.html
Sam się nad nim zastanawiałem, gość mówi że ma wszelkie kwity na to że w sprężarce wszystko jest nowe ( jak mówi remont wyszedł 1000zł) Cena ostateczna jaka udało mi się stargować to 1450.
Jednak przemyślałem wszystko i zrezygnowałem z powodów napisanych wcześniej. Tak czy siak, gość ją nadal ma i wiem że warto.. więc bierzecie !!
Sam się nad nim zastanawiałem, gość mówi że ma wszelkie kwity na to że w sprężarce wszystko jest nowe ( jak mówi remont wyszedł 1000zł) Cena ostateczna jaka udało mi się stargować to 1450.
Jednak przemyślałem wszystko i zrezygnowałem z powodów napisanych wcześniej. Tak czy siak, gość ją nadal ma i wiem że warto.. więc bierzecie !!
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Podrzucam parę fotek, z zeszłego weekendu
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Prace z kompresorem za bardzo się nie posunęły do przodu bo napotkałem mały problem. Otóż haczyk tkwi w połączeniu sprężarki z odwadniaczami a potem zaworu zwrotnego z butlą, nigdzie nie mogę dostać redukcji gwintów ani niczego podobnego co pomogło by mi to jakoś połączyć. Myślę nad zastosowaniem aluminiowych rurek, nie są drogie i łatwo można je wygiąć oraz zarobić grzybek dla szczelnego dokręcenia. Ciągle jednak blokują mnie gwinty chyba czeka je przespawanie na jakieś "normalne" średnice calowe.
Jeśli nie uda mi się zastosować aluminium, to myślę aby po prostu na sztywno pospawać wszystko w kupę, jednak wiem że to beznadziejny pomysł. Proszę o jakieś rady, osób które mają jakie kol wiek pojęcie o takich zabaweczkach.
PS Jedyną rzeczą jaka dodała się do projektu to kupno dwóch nowych pasków klinowych (40 zł) oraz dorobienie u tokarza poła pasowego na wymiar (70zł).
Jeśli nie uda mi się zastosować aluminium, to myślę aby po prostu na sztywno pospawać wszystko w kupę, jednak wiem że to beznadziejny pomysł. Proszę o jakieś rady, osób które mają jakie kol wiek pojęcie o takich zabaweczkach.
PS Jedyną rzeczą jaka dodała się do projektu to kupno dwóch nowych pasków klinowych (40 zł) oraz dorobienie u tokarza poła pasowego na wymiar (70zł).
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Trochę czasu nic nie pisałem, jednak prace powolutku szły co dzień do przodu.
Wstępnie okazało się że podstawa pod silnik i sprężarkę jest nie wymiarowa i musiałem się jej pozbyć na rzecz nowej, którą już zrobiłem większą w każdym wymiarze
Dospawałem także kawałek rurki 1/2 cala w miejsce wlotu powietrza i założyłem zawór zwrotny z którego będę prowadzić rurki do odwadniaczy.
Dziś skończyłem podstawę, jest gotowa w 99% - trzeba ją jeszcze pomalować, ale to dopiero gdy wszystko już będzie na gotowa i będzie malowana pod kolor butli.
Liczę że przyszły tydzień będzie obfity w pracę i do końca tygodnia postawię sprężarkę na nogi i będzie już w 100% ukończona. Od razu po sprężarce biorę się za wueskę, trzymajcie kciuki!
W gratisie podrzucam filmik na YT :
Testowe uruchomienie sprężarki by Brat
Wstępnie okazało się że podstawa pod silnik i sprężarkę jest nie wymiarowa i musiałem się jej pozbyć na rzecz nowej, którą już zrobiłem większą w każdym wymiarze
Dospawałem także kawałek rurki 1/2 cala w miejsce wlotu powietrza i założyłem zawór zwrotny z którego będę prowadzić rurki do odwadniaczy.
Dziś skończyłem podstawę, jest gotowa w 99% - trzeba ją jeszcze pomalować, ale to dopiero gdy wszystko już będzie na gotowa i będzie malowana pod kolor butli.
Liczę że przyszły tydzień będzie obfity w pracę i do końca tygodnia postawię sprężarkę na nogi i będzie już w 100% ukończona. Od razu po sprężarce biorę się za wueskę, trzymajcie kciuki!
W gratisie podrzucam filmik na YT :
Testowe uruchomienie sprężarki by Brat
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Skinder
- Posty: 2221
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Świetna robota. Sam nie użytkuje za często kompresora, a jeśli już to jakiś małych gabarytów, ten robi wrażenie i wydaje mi się, że jak będę coś malował/piaskował to będę musiał się w coś takiego zaopatrzyć.
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Budowa kompresora
Dziś rozciąłem odwadniacze to co tam zobaczyłem mnie zatkało, wstępnie środek jest już wyczyszczony, jutro doczyszczę i zespawam z powrotem. Pospawałem także nakrętkę sprężarki z łącznikiem rozłącznym aby kiedyś była możliwość rozkręcenia wszystkiego w mak
PS Skinder, jak wcześniej nie miałem sprężarki jakoś dawałem sobie bez niej radę, teraz jak już ją mam to nie potrafię bez niej żyć Całkowity niezbędnik dla każdego majsterkowicza.
PS Skinder, jak wcześniej nie miałem sprężarki jakoś dawałem sobie bez niej radę, teraz jak już ją mam to nie potrafię bez niej żyć Całkowity niezbędnik dla każdego majsterkowicza.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości