Nie mam znajomości - zadzwoniłem dowiedziałem się, że biorą 2.5 zł za kg

Ucieszony pojechałem miałem może z 2 kg.
Zachodzę daje im to, a oni, żebym zapomniał o tym 2.5 zł/kg
Koleś: "Panie!! Takie gówna to bierzemy od "wsadu" 30 zł, pasuje? Jak nie to do widzenia"
Ja: "OK, niech stracę, ale zróbcie to porządnie i nie zgubcie żadnej śrubki"
Koleś: "Nie dość, że dupe zawraca to takie wymagania stawia, strażnika do pilnowania też mam wynająć??"
Ja: "Nie no, wystarczy jak będziecie sami na to uważali"
Ale jak pojechałem ze szprychami to powiedzieli, że nie zrobią tego.
Na szczęście znalazłem inną firmę i szprychy musiałem sam zawiesić na drucie długości około 100 cm (wychodziło jakieś 5 szprych na jeden drucik).
Roboty trochę, ale zaoszczędzę dużo kasy (samo zawieszanie tych szprych zajęło około 40 min).
Bez mojego przygotowania chcieli 100 zł.
Teraz pewnie wezmą 10-20 zł mam taką nadzieję.
Pierwsze jazdy?? Hmmm dobre pytanie.
Przed remontem powiedziałem sobie, że pierwsza przejażdżka odbędzie się jak WSK'a zostanie skończona w 10000%.
Nawet jak będzie brakowało jakieś śrubki czy innego elementu to nie ma jazdy

I tego się trzymam.
Plan mam napięty do końca maja muszę jeździć już nią
Części z AGMOTu już do mnie jadą - pogoda piękna, aż mnie nosi, żeby pośmigać.
Zamówiłem parę pierdół (łańcuch, zębatki, linkę gazu) do mojego pojazdu z czasów młodości:
Mam prawie 2 m wzrostu, ale dam radę
