Otóż mam takie problemy
1. WSK chodzi świetnie mocna lekko pali itp mało zużywa paliwa, świeca jaśniutka.
Ale ostatnio (2 dni temu) pojawił sie problem: gorąca przerywa. Jeśli jest zimna i średnio nagrzana OK jest potem kawałek jest dobrze jest nagle ją przydusi gdy dodam gazu strzeli w rure i przyspieszy i tak w kółko częstotliwość jest różna.
Wyczyściłem gaźnik na krótko OK było, zmieniłem świece. Dziś objaw sie powtórzył. Spróbowałem na 2 świecach i to samo. Czego to może być wina? Znów gaźnik sie zapchał? Iskra bardzo ładna jest niebieska i mocna. Może to być wina cewki ew. kondensatora? Czy świece nową kupić te nowe nie są ale chodziły.
2. Jak ściągnąć magneto? Oryginalny ściągacz dzisiejszej produkcji można o kant d*py potrzaskać. To próbuje 3-ramiennym i nic magneto ugina sie a ze stożka ni ch*ja zeskoczyć nie chce ...

Z góry dzięki za pomoc
