Czas trochę odkopać temat... Dużo się zmieniło od ostatnich wpisów, więc należy tutaj o tym wspomnieć

Wszystkie prace wykonuję sam i nikogo nie proszę o pomoc. Daje to większą satysfakcję, choć trwa dłużej
Rama posiadała ubytek w postaci ułamanego przedniego mocowania silnika więc trzeba było to naprawić:
P9287051_(1024_x_768).jpg
Jako, że mam dostęp do różnych maszyn z tego zakresu działalności, wyciąłem stary uchwyt i w jego miejsce wspawałem nowy:
P9297072_(1024_x_768).jpg
PA267109_(1024_x_768).jpg
Kolejnym problemem była fatalnie spawana główka ramy:
P9287050_(1024_x_768).jpg
Po naprawie (zdjęcie drugiej strony- numery ramy nie tknięte):
PA267112_(1024_x_768).jpg
Również tylny błotnik wymagał popracowania nad nim. Od początku zakładałem, że wszelkie możliwe elementy tego motocykla chcę ratować, a nie wymieniać na nowe lub inne używane. Pęknięcie z tyłu było cynowane, co nie wyglądało zbyt ładnie. Spoinę rozgrzałem palnikiem na propan-butan i szybko (póki płynna) przetarłem grubą szmatką. Efekt był zadowalający i można było zabrać się za spawanie. Z racji, że blacha była bardzo cienka, był to trudny i żmudny zabieg, ale jakoś poszło
P8086228_(1024_x_768).jpg
PA267095_(1024_x_768).jpg
Oprócz tych elementów, o których wspomniałem pojawiło się kilka innych problemów, które wymagały poprawy, czy to otworów bądź po prostu wstawienia kawałka blaszki w ubytek i jak najdokładniejszego zamaskowania tego zabiegu.
Stary lakier został zdjęty i wyglądało to tak:
PB137178_(1024_x_768) (2).jpg
Do zdjęcia powłoki użyłem środka rozpuszczającego lakier o nazwie BEMIXOL. Działa dość dobrze i mogę go polecić. Cena ok. 11 zł za 500g. Zmarszczone resztki usunięte zostały przy pomocy silnika 3-fazowego z zamocowaną tarczą drucianą (obroty ok. 1400/min). Zdecydowałem się na lakier bazowy i bezbarwny jako finalne wykończenie. Podkład chemoutwardzalny. Z etapu malowania podkładem zdjęć niestety nie posiadam, ale już po nałożeniu bazy wyglądało to tak:
P4217719_(1024_x_768).jpg
P4217726_(1024_x_768).jpg
P4217728_(1024_x_768).jpg
Oceniajcie, komentujcie

Krytyka mile widziana

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.