Post
autor: AndrzejJ » 2013-09-16, 23:58
Znajdujesz GMP- górne maksymalne położenie tłoka(najłatwiej i najdokładniej możemy to zrobić zdejmując głowicę, można także włożyć np. czysty śrubokręt przez gwint świecy) rysujesz jedną kreskę na karterze, a drugą na magnecie, tak, że obie są w jednej linii gdy tłok jest w tym położeniu, kąt wyprzedzenia zapłonu dla WSK 125 to 24 stopnie(3mm przed GMP), 25 też będzie dobrze, bierzesz kątomierz, i ustawiasz magneto tak, żeby pomiędzy kreską na karterze a megnecie było te 24-25 stopni, rysujesz drugą kreskę na karterach, analogicznie znów w jednej linii z kreską na magnecie.
Ustawiasz iskrownik tak,(obracając nim) aby wtedy zaczynało się rozwarcie platynek, najłatwiej dla mnie robi się to na oko- wystarczy latarka i pięknie widać kiedy platynki zaczynają rozwierać.
Zamiast używać kątomierza możesz policzyć jaką długość powinien mieć odcinek między tymi kreskami, wyciąć papierek o odpowiedniej szerokości i na jego podstawie narysować kreskę.
Przed tym wszystkim, na samym początku, gdy tłok będzie w GMP ustawiasz przerwę na przerywaczu za pomocą szczelinomierza- powinna być pomiędzy 0,3-0,4mm, robisz to odkręcając kowadełko, przesuwając w odpowiednią stronę i sprawdzając czy przerwa jest odpowiednia, jeśli nie to jeszcze raz aż do skutku.
Ps. Mogli w fabryce od razu odlewać dwa odpowiednio rozmieszczone wgłębienia w karterach, wtedy precyzyjne ustawianie zapłonu było by dużo łatwiejsze i szybsze.