PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 2011-05-15, 21:24
- GG: 28788170
- Moje maszyny: WSK 125 80'
- Lokalizacja: Cegielnia
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Witam. O co chodzi że świecą po przeczyszczeniu iskra jest super niebieska duża i motÓR na takiej świecy ma siłę i jest dobrze. Jak pojeżdże trochę iskra robi się cienka jak igła i po zanuleniu na 2ce jest lipa i motor ma mniej siły. Po czyszczeniu świecy pojawia się bardzo dobra iskra.
Jeżdżę wueską po szosach i czuje ten wiatr we włosach ^ ^
-
- Posty: 232
- Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
- Moje maszyny: WSK M06B3 1985
- Lokalizacja: Wola Wielka
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Może źle ustawiony gaźnik i zarzuca świece
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 2011-05-15, 21:24
- GG: 28788170
- Moje maszyny: WSK 125 80'
- Lokalizacja: Cegielnia
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Gaznik raczej dobrze ustawiony... Może być źle ustawiony w sensie za dużo paliwa czy za mało?
Jeżdżę wueską po szosach i czuje ten wiatr we włosach ^ ^
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 2011-05-15, 21:24
- GG: 28788170
- Moje maszyny: WSK 125 80'
- Lokalizacja: Cegielnia
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
No to już chyba tylko ten nieszczelny simmering od strony sprzęgła o którym nie wspomniałem może mieć na to wpływ bo śróbka od mieszanki na gazniku mam i tak dużo wykręconą 

Jeżdżę wueską po szosach i czuje ten wiatr we włosach ^ ^
- Stary
- Posty: 1195
- Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
- GG: 3029753
- Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Chociażbyś tam miał dziurę na centymetr to nie wciągniesz tyle oleju. Masz za duży poziom paliwa.
Bardzo dziwny przypadek z iskrą
Witam!
W mojej Wsk 125 mam problem z którym męczę się już 3 miesiące.
A więc tak: Problem tkwi w tym, że wsk ma przebicie na każdej świecy. Dodam, że kable od zapłonu nie są wcale podłączone do silnika.
Mówiąc prawdę to wymieniłem cały iskrownik. A dokładniej kondensator, platynki, cewka, kabel WN również.
Może komuś zdarzył się już taki problem? Proszę o pomoc!
W mojej Wsk 125 mam problem z którym męczę się już 3 miesiące.
A więc tak: Problem tkwi w tym, że wsk ma przebicie na każdej świecy. Dodam, że kable od zapłonu nie są wcale podłączone do silnika.
Mówiąc prawdę to wymieniłem cały iskrownik. A dokładniej kondensator, platynki, cewka, kabel WN również.
Może komuś zdarzył się już taki problem? Proszę o pomoc!
- Karlicek
- Posty: 193
- Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
- GG: 7162090
- Moje maszyny: M21 W2
M06 B3 - Lokalizacja: Gniezno
- Kontaktowanie:
Re: Bardzo dziwny przypadek z iskrą
Można ściślej? Jakie przebicie, gdzie, czym ono się objawia? Pisząc "kable od zapłonu" masz na myśli 3 przewody podłączane do przepustów w karterze?Mundy pisze:Witam!
A więc tak: Problem tkwi w tym, że wsk ma przebicie na każdej świecy. Dodam, że kable od zapłonu nie są wcale podłączone do silnika.
Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.
-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: Bardzo dziwny przypadek z iskrą
Juliusz Słowacki pisał:
Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa
Naucz się tego chłopie na pamięć i powtarzaj ilekroć będziesz chciał coś napisać
Również nie wiem o jakie "przebicie" Ci chodzi
Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa
Naucz się tego chłopie na pamięć i powtarzaj ilekroć będziesz chciał coś napisać

Również nie wiem o jakie "przebicie" Ci chodzi

Brak iskry
Niedawno robiłem remont silnika i po złożeniu go okazało się że nie ma wogóle prądów .
nowe platynki założyłem i mysle że to cos z nimi ale wszystko podpiołem dobrze więc w czym tkwi problem?? dlaczego iskra się nie pojawia ? prosze o pomoc

- Szczepan
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Chłopie minęło 20 minut pomiędzy postami. Nikt nic nie ma ciekawszego do roboty tylko zastanawiać się czemu w Twoim silniku nie ma iskry. Po bardzo wyczerpującym opisie problemu i spojrzeniu w moją szklaną kulę wypełnioną przepracowanym olejem ze szlamu na dnie wnioskuję, że należy zmienić przerywacz, cewkę, kondensator, koło magnesowe, przewód, faję i świecę .........
PS nie musisz dziękować
jakie pytanie - taka odpowiedź.........
PS nie musisz dziękować

-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2011-03-03, 22:06
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: ploty
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Panowie nie prowadzicie wg mnie tutaj zadnego rygoru,powiniscie wywalac takie glupie posty jak "brak iskry "czy "problem z iskra",poniewaz jest tego tyle w necie opisane ze masakra,a jak ktos pisze to poraz 100 to szkoda sobie nerwow psuc i kolejnemu uzytkownikowi tłumaczyc jak on niewie o co chodzi.Wystarczy troche poczytac a nie odrazu sie pytac.
WSK 125 brak iskry
Witam
mam taki problem z wueska po remoncie nie ma iskry wymieniłem przerywacz kondensator i cewke i nic co robić może byc przyczyna ze łapie lewe powietrze z góry dzięki za odp
mam taki problem z wueska po remoncie nie ma iskry wymieniłem przerywacz kondensator i cewke i nic co robić może byc przyczyna ze łapie lewe powietrze z góry dzięki za odp
-
- Posty: 232
- Rejestracja: 2011-05-19, 21:20
- Moje maszyny: WSK M06B3 1985
- Lokalizacja: Wola Wielka
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
A co ma lewe powietrze do iskry? Sprawdź czy nie ma nigdzie przebicia i czy masz dobrze przerwę ustawioną.
- Grzesław
- Posty: 66
- Rejestracja: 2011-09-07, 16:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WFM
WSK
MZ
i parę innych - Lokalizacja: Płońsk
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Raczej nie. Radzę posprawdzać instalację elektryczną, czy gdzieś się kabel nie urwał czy coś nie zaśniedziało. Sprawdź też przerwę na platynkach.
Edit: Kolega Kamko był szybszy.
Edit: Kolega Kamko był szybszy.
-
- Posty: 198
- Rejestracja: 2010-07-25, 15:35
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Kiedyś się męczyłem 3 dni z zapłonem.Wymieniałem przerywacze,cewki,ustawiałem zapłony i przerwy dziesiątki razy.Za przyczyną stał przewód WN 

- supersonic25
- Posty: 63
- Rejestracja: 2012-02-01, 17:27
- Moje maszyny: wsk m06b3
- Kontaktowanie:
Re: PROBLEMY Z ISKRĄ WSK125
Witam. Nie chcę zakładać nowego tematu, więc napiszę tu. Może ktoś zauważy : ) Nie jestem jakiś jeszcze super doświadczony w prblemach z silnikiem w WS-ce, więc rozwiązanie problemu może nie być takie trudne jak mnie się wydaje...
Męczę się z tym dziś od 16, dopiero co przyszedłem... Na początku przed operacją wszystko było git. Więc chciałem dostać się do iskrownika-prądnicy, więc zdjąłem magneto ściągaczem no i tu zaraz jak je zdjąłem to przymierzyłem je z powrotem i gdy kręciłem to młotek od przerywacza był w większej odległości niż przedtem i nie zwierały się platynki. Potem zrobiłem to co miałem zrobić i zakładam. Przykręciłem koło mocno i znowu ten sam problem. Więc poluzowałem śrubkę od kowadełka i przesunąłem je nieco w prawo.Szczelinomierzem ustaliłem max. rozwarcie styków na 0.2 mm.. Sprawdzam iskrę i jest... Wkręcam teraz świecą, odpalam i silnik chodzi ale co chwilę w regularnych odstępach przerywa, tak jakby sobie włączał i wyłączał stacyjkę... No i nie mam zielonego pojęcia o co chodzi... Nie wiem czy od zdejmowania magneta mógł się zapłon przestawić? Jeśli ktoś coś wie, to proszę o odpowiedź. Jeżeli macie pytania szczegółowe to piszcie.. Dzieki z góry. Pozdrawiam
Męczę się z tym dziś od 16, dopiero co przyszedłem... Na początku przed operacją wszystko było git. Więc chciałem dostać się do iskrownika-prądnicy, więc zdjąłem magneto ściągaczem no i tu zaraz jak je zdjąłem to przymierzyłem je z powrotem i gdy kręciłem to młotek od przerywacza był w większej odległości niż przedtem i nie zwierały się platynki. Potem zrobiłem to co miałem zrobić i zakładam. Przykręciłem koło mocno i znowu ten sam problem. Więc poluzowałem śrubkę od kowadełka i przesunąłem je nieco w prawo.Szczelinomierzem ustaliłem max. rozwarcie styków na 0.2 mm.. Sprawdzam iskrę i jest... Wkręcam teraz świecą, odpalam i silnik chodzi ale co chwilę w regularnych odstępach przerywa, tak jakby sobie włączał i wyłączał stacyjkę... No i nie mam zielonego pojęcia o co chodzi... Nie wiem czy od zdejmowania magneta mógł się zapłon przestawić? Jeśli ktoś coś wie, to proszę o odpowiedź. Jeżeli macie pytania szczegółowe to piszcie.. Dzieki z góry. Pozdrawiam

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości