CeZet 350 87r. ''Tajfun''

[jannex]

Ja za taką niunię chętnie oddałbym mój silnik od WFM w całkiem niezłym stanie i z już zamontowanym CDI.
To nie żart - marzę o takiej w mojej kolekcji nawet jako moto bez dokumentów. Jeszcze jej zapodać chromowane błotniki ale takie z zębem czasu i ehhh.....
Marzenia:(

[AudioBas]

Wpychaj tam CDI i tak nie zajedzie tak daleko jak na platynkach PAL.

Ale pierdolenie.
Miałeś CDI?
To na chuj ferment siejesz???!!!

Żałosne, żałosne...!

[Savier]

Już go nie ma na forum. A Ty Audio nie klnij tak mocno, bo jak Ci przy... to zobaczysz .

[AudioBas]

Przepraszam, ale naprawdę nerwy mi skaczą jak wyczytuje takie coś!

[Johnny]

Mam u siebie w Jawie oryginalny czeski zapłon Vape. Pozwólcie, że opiszę jak motocykl jeździł przed i po jego montażu.

Przed: palił dużo, zbierał się dobrze, ciężko zapalał jak był zimny, nie można było wyregulować sprzęgła, regulacja platynek zajmowała 30 minut i nie była za często powtarzana.

Po: pali jeszcze więcej, zbiera się trochę lepiej przez co składania do dynamicznej jazdy (stąd większe spalanie), tak samo ciężko zapala na zimny, niestety sprzęgło dalej trudno wyregulować, odpadła regulacja platynek.

Podsumowując: u mnie akurat szału po założeniu Vape nie odnotowałem - bo cały zapłon był w idealnym stanie, przerywacze praktycznie jak nowe, płytki nie wyrobione, śruby nie zużyte, wszystko czyste i pachnące. Zwróćcie uwagę na jeden fakt - gdy płytka z przerywaczem była już milion razy przykręcana i odkręcana to pod łbem śruby robi się wgłębienie. Przy ponownym przykręceniu płytka przestawia się a śruba wpada (samocentruje) się właśnie na stare wgłębienie. Regulacja staje się praktycznie niemożliwa.

U kolegi po założeniu Vape silnik odżył - ale u niego zapłon to był syf, kiła, rzeżączka, tyfus i cholera razem wzięte Vape dodatkowo ma bardzo sprytnie rozwiązane przestawianie kąta zapłonu w zależności od obrotów.

Konkludując: dla mnie bezstykowy zapłon to głównie korzyść w postaci wyeliminowania kłopotliwych w regulacji elementów mechanicznych - w jawie są dwa przerywacze, które montowane są na płytce, półpłytce, itp. Regulacja tego wywołuje niepohamowaną salwę słów zaczynających się praktycznie na wszystkie litery alfabetu i powszechnie uważanych za wulgarne. Jeżeli chodzi o samą pracę silnika to u mnie oszałamiającej poprawy w Jawie nie było.

A zapomniałem jeszcze o jednym... W jawie przerywacze zamiast być OBOK siebie to są jeden nad drugim. Gdy języczek filcowy jest mocno nasmarowany to olej z krzywki kapie na dolny przerywacz. Gdy jeden gar zaczyna robić się zimny a motor słaby to znak, że przerywacz zapie... olejem. U mnie się to nigdy nie działo, ale też nigdy tak mocno to nie było nasmarowane żeby coś kapało...

Jak dbasz tak masz - a że większość nie dbało i teraz są skutki zaniedbań przez lata to często nie ma czego ratować i najprościej założyć zapłon bezstykowy

[Pablo_Picasso]

O CDI chłopaki już wszystko napisali. Najbardziej rozbawił mnie tekst o bogatych rodzicach, dodałbym coś od siebie ale po co skoro kolegi już z nami nie ma...
No a u mnie sporo się działo w ten weekend. W piątek wziąłem dupę w troki pojechałem do dziadków i zacząłem wszystko skręcać. Tak mi fajnie szła ta robota że jakoś po 23:00 wsadziłem akumulator, podpiąłem, zapaliły się kontrolki, przelałem paliwa i tak po jakiś 2 latach motor odpalił od 3 strzała, ba była nawet przejażdżka do końca ulicy(z powrotem pchanie ). Fakt, jazda największych lotów to nie była, no ale mordeczka się cieszyła niesamowicie. Na drugi dzień, podszedłem do pana który na tych sprzętach zjadł zęby, w sumie to żeśmy rozkręcili pół motocykla, ale dużo rzeczy zostało ogarniętych. Posprawdzaliśmy wszystkie kable, to co zwisało i powiewało zostało spięte itd. Zapłon miał przegląd, pan mi polutował kondensatory, wyregulował platyny i z deka wszystko poczyścił. Wyczyszczony został też gaźnik, w którym był niewyobrażalny muł i syf z malarią. No ale niestety na nic to się zdało. Motór potwornie strzela, śmiem twierdzić że jak bombowce w 39. Trzeba kupić nowe świece, gumę filtra, ewentualnie filtr powietrza i wtedy zobaczyć, jak dalej będzie strzelać to pomyślimy co może być przyczyną tego zjawiska. Tymczasem łapajcie foty skręconego już motunga. Później zarzucę jeszcze filmikiem z pracy silnika. Pozdro.

[Łukasz S.]

Z tą kasę, brałbym!Udało Ci się w cholerę!

[Pablo_Picasso]

Tajfun śmiga jak marzenie
Parę fotek dla odświeżenia tematu.

[mareckii91]

Dobry ten Twój tajfun, tak jak pisali wcześniej, opłacało się Trenuj te wiraże i leć do wybrzeża pzdr

[Savier]

Fajnie wygląda z tym garbatym bakiem . Naprawdę ładny stan zachowania. Ciężko pewnie znaleźć drugi taki.

[Skinder]

Pawełek, moje zdanie znasz - naprawde fajnie utrzymana maszyna. Czekam na Tajfuna EVO II na 2013 :>

[Pablo_Picasso]

Motoru i dziewczyny się nie pożycza, pamiętajcie...

[Korbowód]

Kierowca żyje?

[tony]

co się stało ;/

[mareckii91]

Całe szczęście, że się nikomu nic nie stało. Dobrze, że Tajfun będzie uratowany miejmy nadzieję a sprawca będzie płacił. Powodzenia w remoncie

[Pablo_Picasso]

Kierowca niestety żyje. Po prostu wjechał sobie w mur. Jadę w środę i biorę machinerię na warsztat i coś zaczynam działać.
Kierownice już mam, kpl. przód od ETZ razem z kołem mam. Klamka od żużlówki już zamówiona. Zostaje tylko bak i kilka mniejszych rzeczy. Trzeba się tylko modlić aby główka nie ucierpiała. Typ się zadeklarował że zapłaci, mam nadzieję że się wywiąże z tego co powiedział...
Pozdrawiam.

[Skinder]

Sprawa błotnika może wyglądać tak, że przód oprócz tego, że się delikatnie wygiął + zesprężynował uderzenie to dodatkowo dobiło go i stąd odciśnięta rama. Jednak zawieszenie w CZ jest poprostu jebitne, więc dopiero po zrobieniu jeżeli nic nie będzie widać, wyczujesz, czy motocykl jest ok. Powodzenia przy składaniu.

[Pablo_Picasso]

Sie macie ! Sprawa ma się tak, uszkodzone są :
- Koło przód
- Lagi
- Błotnik
- Bak
- Kierownica
Reszta rzeczy takich jak klamka sprzęgła i lewy przełącznik jeszcze pohulają.
Bałem się że główka ucierpiała ale nie widać żadnych śladów uszkodzeń także się cieszę.
Lagi i koło leci od ETZ 250, kupiłem kiedyś i nadarzyła się okazja by to zamontować Trzeba dokupić pare bzdetów, złożyć i może się załapię na końcówkę sezonu. Mam jeszcze jeden problem... mianowicie nie wiem jak się wymienia filtr powietrza...
a nie chce mi się wierzyć że trzeba rozebrać pół motocykla aby to zrobić. Na tą chwilę to wszystko. Łapajcie foty !
Pozdro !

[kamil647]

Fajna Ceśka Jesli chodzi o wymiane filtra to jest to latwe. widze juz te cztery srubki masz odkrecone, dekielrk zdjety wiec teraz aby naciskasz delikatnie na te koło metalowe te srebrne z ta blaszka w poprzek i przekrecasz w ktoras strone i podnosisz do gory. i juz masz filtr na wierzchu. I to tyle jesli chodzi o wymiane filtra powietrza.

[matius97]

masz tam taką blache przy aku i ja trzeba wyciągną i filtr juz masz wyjety