Kupiłem ją 2 października 2011r, do tego czasu bujałem sie nia po okolicznych polach i lasach z powodu braku papierów az nastał czas by zajac sie wueska i tchnąć w nią nowe życie.

Tak więc przyszedł czas na remont wsk.
na pierwszy rzut poszedł silnik oraz papiery.

Kartery, dekle, głowica oraz cylinder trafił do mistrza od szkiełka.





Przy okazji kupiłem trochę części do skrzyni oczywiscie wszystko nowe ZMD




Piszcie swoje sugestnie, opinie, uwagi