-Korbowód Yz po obróbce z łożyskiem w główce 195g (w orginale yz jakieś 205-210g)
-Wsk z tulejką 215g
-Kompletny korbowód YZ z obrobionym sworzniem dolnym, podkładkami itd 390g,
-kompletny wsk 415g ale juz bez podkładek dystansowych 395g

Do tego trzeba wziać pod uwagę, że nikt nie jeździ na nominalnym tloku, tylko na nadwymiarach - cięższych, więc pewnie z 5 gram wiecej mamy na tłoku albo z 10g. Mało tego, gdybym mniej odchudził Yz uzyskałbym wagę 395-400g, ale trzeba wziać pod uwagę, że jak stoczę przeciwwagi ze wzgledu na bicie po te 0,5mm to też te 5g-10g wiórów wezme z drugiej strony, a dając z kolei wypełniacze np. z korka czy balsy (tylko ja akurat robie inaczej - czyli lżej) to mamy dodatkowe 5g-10g czyli na jedno wychodzi

Czy ktoś wie jaka jest różnica wagi miedzy nominalnym tłokiem a ostatnim nadwymiarem?
Poza tym taki korbowód pozwala nam wsadzić większy tłok, np. 65mm lub 70 o większej masie

Jakby się ktoś uparł, to można dociążyć dolny sworzeń o te 10-20gram, a te 20g to tyle co ważą owe podkładki dystansowe miedzy korbowodem a przeciwwagami, a gdyby je wsadził Ci ktoś z Alu zamiast ze stali to nikt by nie zauważył, a wyważenie zmianiło by się tyle samo co przy tym korbowodzie, one były też inne w starszych typach Wsk z łożyskiem trzy rzędowym.
Reasumując jak robili wypełniacze stalowe np, a masy tłoków też sa różne i to pracuje to przy tym korbowodzie też pracować będzie, bez problemów. Tymbardziej, że tą różnice mozna zmniejszyć jeszcze o jakieś 10g przez inna obróbkę korby, a dodatkowo przy wyższych obrotach powinien pracować równiej, ze względu wlaśnie na mniejszą masę układu korbowego, a do tego cieższy tłok nadwymiarowy, natomiast żywotność mamy o wiele większą a przecież oto też chodzi.
Używaj polskich znaków. Skinder