
Historia Komarka
Pewien Pan z Ostrowca Świętokrzyskiego zakupił go w tamtejszym Polmozbycie w 1975 by dojeżdżać do pracy oraz zawozić syna(rocznik `67 wtedy ostatni właściciel) do szkoły. Do roku 1999/2000 jeździł bez remontu silnika. W 2001 przeszedł kapitalkę, przejechał 1000km i poszedł w odstawkę z pewnych dość osobistych rodzinnych powodów (to zostawię dla siebie).
Pod koniec lipca wpadło mi trochę kasy i szukałem bzyka z krągłym silnikiem, ale nic poważnego się nie trafiło. Aż do 6 sierpnia, przeglądam rano allegro i widzę ideał – oryginał z kwitem i za rozsądną kasę (nie podam

Na miejscu powitał mnie syn-Zbigniew, co był na nim wożony do szkoły, później jego tata przerejestrował na niego – rodzinny egzemplarz. Zasiedliśmy w małej altance gdzie stał bzyk i trochę pogadałem z pierwszym i drugim właścicielem

W baku stare paliwo, kranik działa tylko na rezerwie(musiałem dmuchać w wężyk, bo nie chciało lecieć w pierwszej chwili), gaźnik przelany, 7 strzałów i odpalił! Wszystkie linki prawie zerwane, łańcuch stał sztywno, ale reszta działała, przejechałem koło altanki kółeczko, banan na mordzie i krzyczę BIORĘ! Spisaliśmy umowę, dostałem pełną dokumentację, dowiedziałem się o tym co wyżej opisałem, pokazałem swoją B3 i że katowany komarek nie będzie.
U dziadka było widać łezkę w oku, że ktoś zabiera bzyka, ale musiałem wzbudzić zaufanie, bo po zapakowaniu w zafirę przy uściskach dłoni dostałem nową oponę, dętkę, woreczek brezentowy z chyba 4 kluczami z komarka oraz nową tylną zębatkę.
Tak wyglądał w dzień kupna
Prosta kierownica i długa kanapa - tak wyszedł z fabryki, właściciele podnieśli siodło przez dodanie gąbki i to były całe modyfikacje w nim!
tak jechał na pace. lusterko tylko odkręcone

Rzeczy jakie zmieniliśmy
- wszystkie linki
- cały napęd
- pospawałem uchwyt tłumika
- trochę wyczyściłem bak (przepłukany)
- kierownica na wyższą
Oraz ściągnęliśmy akcesoryjne podnóżki.
Komarek po zmianach wygląda tak:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pOaB3mGVrE0[/youtube]
PS gaźnik nie był jeszcze czyszczony

Zapierdziela aż miło, jak już się bujnie na drugim spod tych świateł, dla niego najlepiej by nie stawać

Fota z dziś przy ok 5*C Co sądzicie?

Szczęśliwego nowego