Jawa ts 350 Rafała

[Rafal82r70r]

Przednie zawieszenie już powoli wymaga regeneracji,olej jeszcze się nie pokazał ale czuć że jest już troszkę wysłużone więc w następnej kolejności właśnie tym się będę zajmował.A co do osłon gumowych jedna strona posiada pęknięcie.
Inaczej sprawa ma się do tylnych amortyzatorów zostały wymienione na nowe
A co do wału cena 250 zł była dość wysoka zwłaszcza że zakład włożył od siebie tylko 2 łożyska znajdujące się pomiędzy kołami wału . więc ich praca to było tylko zamieszczenie tych łożysk w wale no i wymiana łożysk korbowodów no niestety nie przyłożyli się do roboty co doprowadziło że ostatecznie straciłem kartery ,wał, cylindry i tłoki, Tak więc oceniając te straty wolałem odłożyć ten silnik w kąt i kupić inny co było bdb decyzją gdyż udało mi się kupić naminalny silnik którego naprawa polegała na szlifie cylindrów, wymianie tłoków, uszczelniaczy , łożysk i czoła wału bez ingerenci w sam wał którego stan był jeszcze dobry. Teraz tylko żałuję że za pierwszym remontem nie kupiłem poprostu nowego wału bo i tak wyszłoby mnie to taniej niż dwukrotny remont silników ale cóż cieszę sie że chociaż teraz silnik łanie cicho pracuje przez to że zostało wymienione czoło wału które zazwyczaj u jaw jest wysłużone i jest przyczyną głośnej pracy tych silników .

[kapitan zbik]

Jawa ładna do tego czarny kolor najładniejszy. Też mam taką tylko 638-0 (niskie wyfuki).
Gdzie masz do niej gmole? No i siedzenie jak piszą koledzy = wiejski tuning.
Popraw te mankamenty i będzie miodzio.
Co do powtórnego remontu to nic dziwnego, po tym co pisałeś że na zimno pali od 3go co na Jawę jest dobrymi wynikiem i że auto więcej spala to od razu wiadomo że coś nie tak. Palić ma od pierwszego czy zimna czy ciepła, a spalanie jak pisze Wojtek 4 -4,5l.

[Rafal82r70r]

No masz rację teraz na obecnym silniku nie ma najmniejszego problemu z odpalaniem-pali z pierwszego a po rozgrzaniu to można odpalać ją za pomocą ręki,spalanie też się zmieniło i jeżdżąc według obrotomierza na ekonomy bez problemu mieści się w 4-4,5 litrach.Widocznie zmienił się także dźwięk silnika tzn: pracuję bardzo cicho i bez problemu trzymie wolne obroty te 1000-1100 co nie można było powiedzieć wcześniej. Oczywiście jawa stała się także bardziej dynamiczna a jej v-max teraz wynosi gdzieś 140 km/h .
Mój model to 638-1tak jak wspomniałeś od modelu 638-0 różni ją uniesienie wydechów ale to chyba jedyna różnica.Co do koloru to też mi przypadł do gustu na mojej jawie jest jeszcze oryginalny lakier w bdb stanie.
Gmole przepadły niestety poprzedniemu właścicielowi teraz został tylko jeden lewy tylny uchwyt- w planach jest kupno kompletu nowych ale to nie teraz.

[auriol77]

Gmole to wiocha wg. mnie i w życiu bym nie szpecił nimi jawy. Spalanie na poziomie 4 litrów wsadziłbym między bajki. 4.5-5 litrów minimalnie już bardziej ,ale średnio jest to 5-6 litrów no chyba ,że ktoś jeździ non stop jak dziadziuś. No i dobrze ,że pozbyłeś się tej paskudnej owiewki ala tiger.

[FNX]

Gmole to wiocha wg. mnie i w życiu bym nie szpecił nimi jawy

Gmole w TSkach montowano fabrycznie więc nie wiem czemu uważasz to za wiochę. Moim zdaniem dodają "rasowości" motocyklowi.

[Rafal82r70r]

Gmole bardzo ładnie wyglądają na motocyklu i napewno nie są wiochą no i sprawiają że motocykl jest bezpieczniejszy -przy wywrotkach nie połamiesz sobie nóg . A co do spalania to napisałem przecież że wynosi 4-4,5 litra przy jeździe według obrotomierza na ekonomy czyli mniej więcej maks. 100km/h może i masz rację trochę jazda po dziadkowemu W przypadku kręcenia obrotów do 6-7 tys czyli grubo ponad czerwoną kreskę na obrotomierzu spalanie też bardzo wzrośnie a prędkość wyniesie wtedy ok 140km/h.

[kapitan zbik]

O skuteczności Gmoli przekonałem się kilka miesięcy temu - pani w Mikrze podjęła ambitny manewr wyprzedzenia mnie na łuku drogi po czym gwałtownie skręciła w prawo w boczną ulicę przez co zaczepiła moje przednie koło swoim tylnym prawym i ciągnęła dopóki się nie wywaliłem na lewy bok. Gdyby nie gmole do pewnie skończyłoby się połamaną nogą a tak "tylko" gmol zgięty i lewy kierunek był do wymiany. Tak więc nie czekaj i kupuj w pierwszej kolejności.

[FNX]

O skuteczności Gmoli przekonałem się kilka miesięcy temu [...]

Potwierdzam, kumpel też kiedyś wyrżnął orła i tylko gmole uratowały go od zdarcia skóry do mięsa. A TSka wyjątkowo lubi fikać przy braku wyobraźni.