Masz pomalowaną obręcz? Wypolerowałeś już piastę i kupiłeś łożyska? Szprychy kurzą się na półce?
Słowem albo dwoma, nie chce się poskładać?
A widzisz! Dzisiaj pokażę Ci, że to bardzo prosta i przyjemna sprawa. OK, zaczynamy.
Krok pie... powoli!
... najpierw fotki

Żeby ułatwić sobie robotę i mieć pewność, że robi się odpowiednio - przed rozebraniem koła robimy zdjęcia układu szprych. Pamiętaj: im więcej ujęć, przybliżeń - tym lepiej!
Skupiamy się na charakterystycznych punktach obręczy i piasty. Zaznaczyłem je odpowiednio na zdjęciach - są to znaki na pieście (np. znak 5 albo AK11) i otworek na wentyl. W przyszłości będzie to nasz początek układania.

O, proszę. Szprycha na lewo od "5" jest oddalona o 4 "nyple" od otworka wentyla. OK!
Tak, wiem - trochę to pogmawtane, ale wystarczy wziąć koło w łapska i pooglądać. Szybko zatrybisz co, gdzie i jak.
Krok 1
przygotowanie do pracy, podstawy teoretyczne i pierwsze wkładanie patyczków
Najsampierw czytamy co Świdnicki guru radzi w takiej sytuacji (istotne zagadnienia zaczynają się od czerwonej strzałki) Szczerze? Dla mnie to pierdoły!
Ok, lecimy. Zanim:
Szprycha wewnętrzna - łeb skierowany do wewnątrz piasty.
Szprychy zewnętrzna - łeb skierowany do zewnątrz piasty.
Pajoł?
- weź dwa zeszyty/książki/kasety z niemieckimi pornosami, połóż pod obręcz - (żeby piasta była na tej samej wysokości co obręcz)
- na środek obręczy włóż piastę
- odszukaj zdjęcia z przed rozbiórki i włóż jedną szprychę wewnętrzną - przyłap nyplem
Ważne: nyple wkręcaj tylko tyle ile potrzeba! Licz obroty - dla każdego nypla tyle samo (np. 1 obrót)
Wskazówka: każda kolejna szprycha wewnętrzna po tej stronie piasty będzie oddalona o 4 kolejne "nyple" od poprzedniej. Dzięki temu schematowi szybko uwiniemy się z robotą bez kojarzenia ze zdjęciami. - po włożeniu wszystkich szprych wewnętrznych z jednej strony piasty przystępujemy do wkładani szprych zewnętrznych - ta sama strona piasty. Na zdjęciach również można zauważyć, że patyczki układają się charakterystycznie.
- odwracamy całość i robimy jak poprzednio - wkładamy szprychy wewnętrzne (zaczynami od zdjęć z przed rozbiórki albo po prostu kombinujemy gdzie pasuje - też się da
)
- na koniec wkładamy szprychy zewnętrzne tak jak poprzednio.
Uwaga: może wyjść kolizja, tzn. nie będzie możliwości włożenia szprych zewnętrznych. Spokojnie - tak jest po prostu, chociaż nie zawsze. Odkręcamy wtedy nyple i bez wyjmowania szprych przykładamy do ich odpowiednich gniazd. - to juz koniec - dociągasz szprychy o określoną liczbę obrotów (każdy nypel tyle samo). Na początek wystarczy dokręcić je tak, żeby nie były luźne. Nie przesadzamy! W przyszłości może się to źle skończyć - trudności w wycentrowaniu.
Mam nadzieję, że pomogło to osobom, które (tak jak ja) bały się tematu kół. A bo rozbiorę i nie będę wiedział jak złożyć itp

Miłego składania!