Pierwsza przygoda z jednośladami zaczęła sie w 2008r, wtedy dostałem pierwszy motorower od sąsiada, jest to Tomos Targa, gdy go dostałem miał na liczniku około 7 tysięcy, kiedyś jak zmieniałem dętke to zgubiłem napęd prędkościomierza i od 4 lat nie nabija kilometrów. Zdjęcia są stare, zaraz po przyprowadzeniu

Rok później, w pierwszym kwartale 2009r kupiłem Simsona, rozglądałem sie za nim około pół roku, wreszcie kupiłem w Końskich za 1700zł z dokumentami

Z czasem, jak już zacząłem dorastać i orientować sie w mechanice zrobiłem z ojcem kapitalny remont i od remontu ma przejechane około 10 tysięcy, wymieniony był wał, łożyska, uszczelniacze, cylinder, tłok, głowica. Z czasem przyszedł czas na remont wizualny, pierwszym krokiem była zmiana wydechu , przednich kloszów i malowanie błotników.

W 2010r prezentował sie następująco

W międzyczasie straciłem łańcuch

Jeździłem przez 2 sezony bezawaryjnie, w 2012 przyszedł czas na polerowanie aluminium

Dorobiłem też stopke boczną

przy okazji zmieniłem pierścionki. Zmieniłem też gąbke siedzenia, wtedy prezentował sie tak

W tym roku zmieniłem jeden z trybów - blokował kopke, trzy ząbki sie ułamały

Poprawiłem polerke


zmieniłem gume napędu

klosze kierunków. Obecnie prezentuje sie tak

W 2010r kupiłem od znajomego Simsona za 300zł, był malowany, zrobiłem remont silnika, troche dopracowałem kosmetycznie i jeździłem w niedziele na ryby z ojcem, w 2011 sprzedałem go za 2000zł.

Na koniec 2010r nabyłem kolejnego Simsona, kupiłem za 400zł, niestety ma niemiecki brief, nigdy nie był rejestrowany, nic w nim nie robiłem aż do czasu, gdy zacząłem go przerabiać. Tak wyglądał po kupnie

Po przeróbkach


Bak i boczki sprzedałem, błotniki do sprzedania, kupiłem drugie boczki, bak i błotniki mam, będzie malowany przy okazji malowania komara i prawdopodobnie na sprzedaż.
W 2011r dostałem od znajomego Komara 2352 w rozliczeniu za zmiane tłoka w jego Ogarze 205. Po kupnie i szlifowaniu


Po malowaniu


W marcu 2012r kupiłem za 50zł Komara 2350 w stanie złomowym, uratowany przed żyletkami.

Był piaskowany, malowany, czeka na koła i pare dupereli.

Następnego Komara kupiłem też jakoś w 2012 za 80zł. Jest to jeden z tych, który ma inne mocowanie błotnika.

Już po malowaniu.

W zime 2012r kupiłem od znajomego seryjnego Ogara 200 z dokumentami, plombami na silniku i oryginalnym lakierem od znajomego taty z pracy za pół litra.

Odmalowany, zmieniony tłok i jeżdżony, zdjęcie z wiosny 2012

Przed wiosną 2012 kupiłem motorynke pony m1 za 80zł

Piaskowana, w podkładzie, powoli kompletowana, czeka na swoją kolej.

Wiosną 2012r tata przywiózł z roboty Komara, znajomy mu oddał za darmo

Również czeka na malowanie.
W wakacje 2012r dostałem od znajomego 2 Jawy Mustang, 1 Kaczke i blachy od kaczki bez ramy, plus koła, jakieś graty i dwa silniki, jedna jawa już odmalowana, druga w kolejce do matowienia, kaczki czekają w drugim garażu. Dostałem od dziadka tłok, pierścionki, cylinder zakupiony w PRL'u, nigdy nie zakładane i dętke czechosłowacką.

Pod koniec wakacji kupiłem na złomie za 80zł Komara 2351, na zdjęciach nie widać części, kupiłem jeszcze pare liczników, lamp, osłon łańcucha i gratów do silnika.

Aktualnie jest w podkładzie i czeka na pare części.
Kolejny ogar odkupiony ze złomu za 80zł Wydech sprzedałem za 40zł, filtr stożkowy, lusterko i jeszcze jakieś graty co mi zawadzały za 40zł i ogar sie zwrócił



Pod koniec 2012r kupiłem MR 232 od jakiegoś dziadka za 100zł, całego z kołami, silnikiem w częściach, bakiem, siedzeniem, schowkiem. Aktualnie jest wypiaskowany i czeka na malowanie, jedyne co do niego brakuje to wydechu dzielonego.

Luty 2013, kupiłem malucha za 50zł. Mam do niego wszystkie części, kiedyś był maluch, ojciec rozebrał i sama buda poszła na szrot, mam też sporo nowych części z epoki



Byłem ostatnio u wujka, wygrzebałem troche części, między innymi to co na zdjęciu + nowy docisk sprzęgła, gaźniki, tłoki, korbowody, panewki - 70% nowych części.

Ojciec dzisiaj z roboty przywiózł troche gratów, dostał od znajomego.

Marzec 2013, Romecik kupiony za 40zł, motorynka i graty widoczne na zdjęciu kupione na wage po 50gr za kilo, planowana jest reaktywacja bzynki, wszystko sie okaże po głębszej analizie.


Gratuluje tym, co przeczytali te wypociny :E W poprzednią sobote jeszcze zamieniłem z kumplem skuter za Jawe 350 ale o tym kiedy indziej. Do wszystkich komarów mam silniki, to sie na złomie kupiło kartery z BDB stanie za 10zł albo komuś zawadzało to przygarnąłem i złożyłem, niedługo powinno pare z tych złomków wyjechać na droge


Gdyby kogoś interesowało więcej zdjęć lub zdjęcia z remontu - zapraszam tutaj http://bikepics.com/members/harpen/
