Witam, dziś stałem się dumnym właścicielem WSKi M21W2 KOBUZ z 1977 roku (tak przynajmniej jest nabite na tabliczce

). Możę zacznę od początku. Od kiedy zachorowałem na świdnikowe zapalenie mózgu typu WSK zawsze chciałem posiadać Kobuza a najlepiej z pierwszego okresu produkcji z tz. łezką. Szukałem długo mojego wymarzonego Kobuzika aż w końcu znalazłem

. Teraz trochę o bohaterce tematu:
- rok produkcji 1977 rok
- silnik W2 059
- instalacja 12V oświetlenie, 6V ładowanie (tak jest nabite na zapłonie, później będzie fota)
- perkozowe siedzenie
- brak papierów lecz może uda się odzyskać
- stan średni ale w miarę kompletna
A teraz długo oczekiwane fotki
IMG_20130413_180905.jpg
IMG_20130413_180926.jpg
IMG_20130413_180945.jpg
IMG_20130413_180957.jpg
IMG_20130413_181015.jpg
IMG_20130413_181028.jpg
IMG_20130413_181046.jpg
IMG_20130413_181052.jpg
IMG_20130413_181106.jpg
IMG_20130413_181120.jpg
IMG_20130413_181127.jpg
IMG_20130413_181136.jpg
IMG_20130413_181143.jpg
IMG_20130413_181200.jpg
IMG_20130413_181207.jpg
Więcej fot będzie w następnych postach bo mogę wysyłać max. 15 załączników
Próbowałem z bratem Darkiem odpalić nabytek lecz po nie udanych próbach doszliśmy do wniosku że nie warto się męczyć i zaczęliśmy rozbierać Wiesławę.
Renowację mam zamiar przeprowadzić najlepiej jak umiem (liczę na Wasze uwagi i porady), czasu mam dużo bo praktycznie do następnych wakacji dlatego chcę wszystko robić powoli i dokładnie. Mam nadzieję że pomożecie mi skompletować motor (największy brak to boczki

) i doradzicie w wielu sprawach. Dzięki za przeczytanie i ocieniajcie

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.