WSK 175 "Kobuz" /1978/
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Przede wszystkim spalanie ogarnąć, bo jak raz liczyłem, to mi wyszło ponad 4,5l, co chyba jest trochę zbyt dużym wynikiem nawet przy jeździe na światłach w dzień. Co prawda w cyklu, powiedzmy, mieszanym, a nie na trasie, no ale to chyba jednak za dużo, nie? Książka podaje, że nawet przy żyłowaniu na granicy wytrzymałości nie powinien brać więcej niż 4l.
Muszę też pomyśleć nad jakąś sakiewką na olej i klamoty przydatne w trasie (duże sakwy odpadają, bo będę miał ciasno w komórce, poza tym patrzyłem trochę na Allegro i taka pseudo-harleyowska wiocha króluje, że już wolałbym sobie spłuczki zamontować jak PiotrBe), zlikwidować przedmuch pod głowicą, naprawić kopnik, nasmarować linki, sprawdzić hamulce, amortyzatory. Niby drobiazgi, ale dla takiego technicznego kaleki jak ja to są wielkie rzeczy :P Nie wiem też czy nie zrobić przeróbki z kierunkowskazami, bo te fabryczne rozwiązania są żałosne. Widziałbym tu LED-y i jakiś zespolony przełącznik przy lewej manetce - dla wygody i bezpieczeństwa.
Muszę też pomyśleć nad jakąś sakiewką na olej i klamoty przydatne w trasie (duże sakwy odpadają, bo będę miał ciasno w komórce, poza tym patrzyłem trochę na Allegro i taka pseudo-harleyowska wiocha króluje, że już wolałbym sobie spłuczki zamontować jak PiotrBe), zlikwidować przedmuch pod głowicą, naprawić kopnik, nasmarować linki, sprawdzić hamulce, amortyzatory. Niby drobiazgi, ale dla takiego technicznego kaleki jak ja to są wielkie rzeczy :P Nie wiem też czy nie zrobić przeróbki z kierunkowskazami, bo te fabryczne rozwiązania są żałosne. Widziałbym tu LED-y i jakiś zespolony przełącznik przy lewej manetce - dla wygody i bezpieczeństwa.
- iron_bird
- Posty: 629
- Rejestracja: 2011-09-29, 20:25
- GG: 9680903
- Moje maszyny: M06B3 83r
M21W2 Kobuz 76r - Lokalizacja: Zagórów - PSL
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
U mnie zauważyłem, że też mam przedmuch, ale to po zmianie głowicy na inna, która miałem wypiaskowaną drobnym piaskiem. Jak masz zamiar rozwiązać ten problem?andy2004f pisze:zlikwidować przedmuch pod głowicą

- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Uszczelka od CZ350 podobno pasuje. Tu można poczytać: viewtopic.php?f=58&t=1926
- krzysiek127
- Posty: 136
- Rejestracja: 2011-07-15, 22:34
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Zdawaj mature ziom, jeździć trzeba!
Powodzenia!
Powodzenia!
Moja Wueska -> viewtopic.php?f=72&t=10182
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
No i koniec jazdy :) Górny pierścionek gdzieś się zgubił i przy okazji wyszczerbił tłok przy rowku. W cylindrze na szczęście żadnego spustoszenia nie widać, więc może jeszcze się nada. Wał lata jak Żyd po pustym sklepie - do regeneracji. Ogólnie mówiąc - silnik do remontu, ale już od jakiegoś czasu wiedziałem, że trzeba go zrobić, więc dobrze, że w końcu się zepsuł. Już go mam na stole, na dniach zaczynam działać dalej.
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 2012-08-19, 20:42
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk 175 Kobuz
- Lokalizacja: Lipowa
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
czekamy na spawozdanie 

- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Silnik już rozebrany prawie całkowicie. Jutro zawożę wał do regeneracji, cylinder dałem już wcześniej. Cylinder jest nominalny z epoki, wał ZMD, pochodzenia tłoka, który tu pracował nie potrafię ustalić. W tym tygodniu planuję poczyścić wszystkie części i ocenić co nadaje się do wymiany, a co nie. Przyszedł też czas na kompletowanie podzespołów do montażu zapłonu CDI. Planowałem również regenerować gaźnik, ale jeśli będzie jeszcze szansa na pojeżdżenie w tym sezonie, to wyślę go dopiero na zimę. Fakt faktem - spalanie przed remontem było bardzo wysokie, ale swój udział mogło mieć tutaj zużycie silnika, ew. źle ustawiony zapłon. Zobaczymy jak sprawa będzie wyglądać po remoncie. Gaźnik na pewno nie jest funkiel nówka - to wiadomo, bo przecież jeśli nie był wymieniany od nowości to ma nastukane ponad 30 tys. km, ale wolne obroty trzymał jak należy, co podobno jeszcze nie kwalifikuje go jako całkowity szmelc (tak czytałem).
Tak czy inaczej, postęp jest - żeby nikt nie pomyślał, że rzuciłem motor w kąt! Tulejka dystansowa na lewym czopie dała mi trochę popalić, ale odpowiedni ściągacz pożyczony od sąsiada załatwił sprawę. Przy okazji dowiedziałem się, że zamiast tej tulejki można zastosować koło zamachowe, które poprawia elastyczność pracy silnika. Chętnie bym takie coś założył, ale szanse na dostanie tego koła za rozsądne pieniądze są chyba obecnie marne, więc raczej sobie odpuszczę.
Tak czy inaczej, postęp jest - żeby nikt nie pomyślał, że rzuciłem motor w kąt! Tulejka dystansowa na lewym czopie dała mi trochę popalić, ale odpowiedni ściągacz pożyczony od sąsiada załatwił sprawę. Przy okazji dowiedziałem się, że zamiast tej tulejki można zastosować koło zamachowe, które poprawia elastyczność pracy silnika. Chętnie bym takie coś założył, ale szanse na dostanie tego koła za rozsądne pieniądze są chyba obecnie marne, więc raczej sobie odpuszczę.
- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1964
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Mam takie koło jeśli chcesz. 65 zł plus wysyłka. 

- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Czy za szuranie na trzecim biegu mogą być odpowiedzialne wytarte wodziki? Poza nimi skrzynia wygląda dobrze i pracowała bez problemów.
Sebastian440, nie jest to rzecz priorytetowa (bo i bez tego silnik ruszy), ale jak będę stał dobrze z kasą, to może się odezwę. Tak czy inaczej - dzięki za propozycję.
Sebastian440, nie jest to rzecz priorytetowa (bo i bez tego silnik ruszy), ale jak będę stał dobrze z kasą, to może się odezwę. Tak czy inaczej - dzięki za propozycję.
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Razem z wałkiem zdawczym wyjąłem taką podkładkę, ale niestety nie zapamiętałem gdzie ona była. W poradniku Brata w ogóle nie spotkałem tej części, łożysko poskładałem bez tego. Ktoś ma jakiś pomysł?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- iron_bird
- Posty: 629
- Rejestracja: 2011-09-29, 20:25
- GG: 9680903
- Moje maszyny: M06B3 83r
M21W2 Kobuz 76r - Lokalizacja: Zagórów - PSL
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Może ktoś dystansował skrzynię biegów i wstawił tą podkładkę pomiędzy łożysko a zęby na wałku?
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Ta podkładka opiera się na bieżni. Jedyne miejsce gdzie ona mi pasuje to pod łożyskiem, ale to bez sensu, bo wtedy nie da się go zamknąć szczelnie (kulki są wyżej). Tak czy owak, nie słyszałem, żeby tam się dawało jakiekolwiek podkładki i najchętniej bym złożył bez niej, a ew. dystansowanie przeprowadził na wałku głównym i pośrednim (takie podkładki sprzedaje AudioBas). Dobrze myślę?
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4120
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Mi to wygląda na uszkodzoną podkładkę oddzielającą rolki wałka zdawczego:

Tak mam podkładki jak coś

Tak mam podkładki jak coś

- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Kolejne pytanie.
Znalazłem u Dziadka nową zębatkę wypukłą (stare zapasy), ale różni się nieco od tej, która była w motocyklu (różnice widać na zdjęciach). Nie wiem czy będzie się nadawać. Może ta, którą znalazłem jest od 125-tki? Ilość zębów na obu ta sama.
Po lewej stara - wyjęta z silnika, po prawej nowa.



Znalazłem u Dziadka nową zębatkę wypukłą (stare zapasy), ale różni się nieco od tej, która była w motocyklu (różnice widać na zdjęciach). Nie wiem czy będzie się nadawać. Może ta, którą znalazłem jest od 125-tki? Ilość zębów na obu ta sama.
Po lewej stara - wyjęta z silnika, po prawej nowa.



- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Co byście doradzili - kupić nowy kosz sprzęgłowy ze skuter-dębica czy bawić się w wymianę samej zębatki wypukłej? Zębatka jest zużyta mocno i wymaga wymiany, natomiast sam kosz też nie jest już idealny, ma ubytki, ale przed remontem sprzęgło działało bez zarzutu, więc tu wymiana jest wskazana, ale niekonieczna. Nie chodzi o to, że szkoda mi kasy na nowy kosz, tylko boję się czy aby nie jest to jakiś szajs.
Byłbym też bardzo wdzięczny, jakby ktoś miał w zapasie niepotrzebną sprężynkę od zmieniacza biegów (tą, która siedzi na kulce). Zostawiłem ją luzem, Dziadek robił przemeblowanie i sprężynka wsiąknęła :( Mogę odkupić za jakieś rozsądne pieniądze.
No i co z tą zębatką, którą pokazałem wyżej? Normalnie uznałbym, że się nie nadaje, ale w tej torbie gdzie ją znalazłem były też inne nowe części z epoki i wszystkie do "czwórki", bo kolega, od którego Dziadek dostał te części miał Sporta, więc zdziwiłbym się, gdyby zębatka była od 125-tki. Na metce brak informacji o przeznaczeniu. Niektórzy z Was na pewno mieli w rękach ze sto takich zębatek, więc myślę, że nie jest to jakaś hydrozagadka.
Byłbym też bardzo wdzięczny, jakby ktoś miał w zapasie niepotrzebną sprężynkę od zmieniacza biegów (tą, która siedzi na kulce). Zostawiłem ją luzem, Dziadek robił przemeblowanie i sprężynka wsiąknęła :( Mogę odkupić za jakieś rozsądne pieniądze.
No i co z tą zębatką, którą pokazałem wyżej? Normalnie uznałbym, że się nie nadaje, ale w tej torbie gdzie ją znalazłem były też inne nowe części z epoki i wszystkie do "czwórki", bo kolega, od którego Dziadek dostał te części miał Sporta, więc zdziwiłbym się, gdyby zębatka była od 125-tki. Na metce brak informacji o przeznaczeniu. Niektórzy z Was na pewno mieli w rękach ze sto takich zębatek, więc myślę, że nie jest to jakaś hydrozagadka.
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Trochę zgłupiałem przy tej zębatce, bo rysunki w serwisówce i katalogu części pokazują, że ma być założona dziurami w stronę karteru, no ale jaki to ma sens, skoro wtedy się obraca luźno? Jak to ma być?


- damiano074
- Posty: 73
- Rejestracja: 2012-09-12, 21:32
- GG: 8120815
- Moje maszyny: WSK Gil
Simson S51 i SR50
MZ 150
Romet 50-t1 - Lokalizacja: Sokolniki
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Opcja nr. 2, mają sie zazębiać ze sobą.
viewtopic.php?f=71&t=14236 <-- Gil
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
OK, dzięki za szybką odpowiedź!
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Ojej dawno mnie tu nie było :D
Silnik poskładałem już dawno temu, pierwszy odpał był jakoś w lutym. Ale miałem problemy z ustawieniem zapłonu, musiałem wymieniać przerywacz, później nie miałem czasu i wcale nie jeździłem. W tym tygodniu ustawiłem zapłon jak należy, ładnie odpala, jeździ, biegi wchodzą i nie wyskakują (więc chyba dałem radę z dystansowaniem). Jeszcze trochę i będę ruszał z docieraniem. Myślę, że jakieś dwa miesiące wystarczą by nabić te 1500km - zamierzam zwiedzić całą okolicę :D Po docieraniu zabiorę się za zakładanie zapłonu CDI. Uszczelniłem też głowicę tą uszczelką od CZ 350 po wcześniejszym dopasowaniu. Na razie nie wiem czy zdaje to egzamin, muszę trochę pojeździć.
Silnik poskładałem już dawno temu, pierwszy odpał był jakoś w lutym. Ale miałem problemy z ustawieniem zapłonu, musiałem wymieniać przerywacz, później nie miałem czasu i wcale nie jeździłem. W tym tygodniu ustawiłem zapłon jak należy, ładnie odpala, jeździ, biegi wchodzą i nie wyskakują (więc chyba dałem radę z dystansowaniem). Jeszcze trochę i będę ruszał z docieraniem. Myślę, że jakieś dwa miesiące wystarczą by nabić te 1500km - zamierzam zwiedzić całą okolicę :D Po docieraniu zabiorę się za zakładanie zapłonu CDI. Uszczelniłem też głowicę tą uszczelką od CZ 350 po wcześniejszym dopasowaniu. Na razie nie wiem czy zdaje to egzamin, muszę trochę pojeździć.
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: WSK 175 "Kobuz" /1978/
Wczoraj z wujkiem bawiliśmy się gaźnikiem. Ustawiliśmy go kompleksowo wg książki, jest jednak kwestia, która mnie zastanawia. Otóż przy prawidłowym ustawieniu poziomu paliwa gaźnika nie da się przelać tak żeby wyciekło paliwo. Odpala normalnie, ssanie można zdjąć bardzo szybko i jeździ też tak jak trzeba, tylko się nie przelewa. To normalne, może tak być??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości