Dziura w karterze prz wałku wodzików

Odpowiedz
Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Dziura w karterze prz wałku wodzików

Post autor: irek » 2007-04-12, 22:22

Jakiś czas temu założyłem post dotyczący wstawienia zaślepki karteru w WSK 175. Za uwarzyłem jednak u siebie, że mam dziurę w prawej obudowie, tam gdzie jest gniazdo wałka wodzików. Wygląda to na obcięte, ale nie wiem jak powstało, taki silnik już był jak kupiłem. Ale pobiegłem do mojej drugiej wiechy (takiej na rozpierduche) i zobaczyłem, że tam jest wszystko ok. Ale mam jeszcze silnik w częściach i tam zobaczyłem, że też jest dziura, prawie identyczna jak w moim silniku.
No i postanawiam ją załatać, moim zdaniem najlepiej i najprościej będzie ten otwór zalutować odpowiednio. Zastanawiałem sie nad poxipolem i kawałkiem blachy ale już łatwiej moim zdaniem jest zalutować.
A co wy o tym myślicie??

Awatar użytkownika
Bercik
Posty: 104
Rejestracja: 2007-01-02, 21:57
GG: 9173472
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: Bercik » 2007-04-12, 22:58

Zalutować aluminium ?? Cos cienko to widzę. Jak już to zaspawać, ewentualnie zakleić czymś

Awatar użytkownika
juzek1990
Posty: 68
Rejestracja: 2007-01-20, 22:31
GG: 0
Lokalizacja: opolskie
Kontaktowanie:

Post autor: juzek1990 » 2007-04-13, 15:56

poxilina ci wszystko załatwi,,,miałem w romecie dziure ok 0,5 cm od dołu silnika poniewaz uderzyłem w wystjący korzeń i dałem blaszke 1mm i wszytko oblepiłem poxiliną i trzyma do dziś a silnik ani się nie poci,,,takze to jest skuteczny sposob
w w w w w w w w
w w w w w
w ww w w ww
ww ww wwww w w

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: ŻbiKu » 2007-04-13, 19:51

ja w kapie od oleju zrobilem przez przypadek dziure ok 1cm, odtłuszczylem benzyną (bez zdejmowania kapy) zapajdałem poxipolem (nie poxiliną) i po 10min maszyna była gotów do jazdy ;) A że ty masz dziure w karterze środkowym to radze odczekać te 24h obojętnie czym byś nie kleił.

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Post autor: andi » 2007-04-14, 08:33

Dajecie mnóstwo przepisów na załatanie tej dziury jednak nikt nie zastanowił się dlaczego ta dziura powstała.
Takie załatanie niczego nam nie da jeżeli nie usuniemy przyczyny jej powstania .
Dziura ta powstała od ocierania o karter zębatki zdawczej , dzieje się tak dlatego że składając skrzynię zapominamy o tym ze trzeba ją najpierw zdystansować , oznacza to nic innego jak wykasowanie luzów poosiowych na wałku zdawczym i pośrednim.
Luzy te są główną przyczyną wyskakiwania czwartego biegu oraz tarcia zębatki o karter , jeżeli w naszym silniku da się poruszać zębatką na boki (z mojej praktyki wynika że we wszystkich się da) to trzeba wtedy zdystansować skrzynię biegów .
Jak to wykonać , najlepiej zrobić to gdy mamy wyjęty wał korbowy , składamy dwie połówki karterów razem ze skrzynią biegów bez uszczelki i skręcamy powiedzmy na dwie śruby .
Jeżeli wałek zdawczy z zębatką porusza się poosiowo, rozkręcamy nasze kartery i musimy pomiędzy wałek główny a lewe łożysko dać podkładkę o takiej grubości ,by ten luz skasować całkowicie .
podobnie z wałkiem pośrednim , dajemy z lewej strony taką podkładkę by wykasować luz całkowicie .
Podkładki muszą być z twardego materiału .
Następnie zakładamy uszczelkę i skręcamy nasze kartery, po skręceniu na wszystkie śruby musimy mieć minimalny luz na obydwu wałkach, jeżeli luzu nie ma oznacza to że daliśmy za grube podkładki .
Dopiero po dokładnym zdystansowaniu skrzyni biegów możemy naprawić naszą dziurę , teraz zębatka nie zepsuje tego ponownie .
Tak zrobiona skrzynia biegów odwdzięczy się długą i niezawodną pracą, no chyba że mocno się postaracie by ją zniszczyć .

Puma zalecam Ci jednak byś dał ten karter do pospawania, spawanie aluminium to dziś żaden problem , i będzie kosztowało tyle samo co sławny poxipol lub też inny cudowny wynalazek .

Awatar użytkownika
master_26
Posty: 66
Rejestracja: 2007-06-03, 20:44
GG: 0
Lokalizacja: Skierniewice
Kontaktowanie:

Re: Dziura w karterze prz wałku wodzików

Post autor: master_26 » 2008-03-11, 22:38

Dzięki Andi za podpowiedź

Awatar użytkownika
WSKarz
Posty: 185
Rejestracja: 2007-11-05, 17:09
GG: 960779
Lokalizacja: świdnica
Kontaktowanie:

Re: Dziura w karterze prz wałku wodzików

Post autor: WSKarz » 2008-09-07, 14:15

Ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie spawania aluminium. Kilku forumowiczów mówiło o spawaniu elektrodą do alu no i ja się zainteresowałem tą sprawą więc na drugi dzień poszedłem do sklepu i o dziwo znalazłem takie elektrody. Tylko teraz sedno sprawy: elektrodę włożyłem do spawarki transformatorowej " besterka 1500" no i w żaden sposób nie da sie tym spawać :shock: smaży się to dziadostwo jakieś smarki sie robią które aluminium się nie trzymają i próbowałem na różnym natężeniu prądu i nic, nie wiem do czego są te elektrody :roll: no więc prosze o wypowiedź osób które mają z tym dośwaidczenie.
Jedzie wielki ociężały,brudny,stary traktor polami kopci,dymi
tah tah tah gdzie po mojej miedzy!!!!

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Dziura w karterze prz wałku wodzików

Post autor: Mateusz WSK » 2008-09-07, 14:40

a moje pytanie jest takie, czy to sie da jakoś zaspawać ?

http://img253.imageshack.us/my.php?imag" target="_blank" target="_blank ... 526jn1.jpg

mam zamiar iść do jakiegoś mechanika niech to zobaczy itd, ale czy to sie da ? jak on to zespawa, przecież ręką nie będzie trzymał.brakujące kawałki mam.
proszę od pomoc.
pozdr.


Popraw link.
Żbiku.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości