Więc przedstawiam Wam mojego sprzęta

Wiem, wiem nic specjalnego...Ale nigdy nie mam czasu się za nią porządnie zabrać pozatym sam nie mam garażu, więc Wiesię garażuje u rodzinki 170 km ode mnie. Jest to model "Gil" o czym świadczy parę detali, pozatym jeszcze jak kumpel ją miał i był orginalny pomarańczowy kolor to na boczkach widniał napis "Gil". Rok produkcji 1976, niestety brak dokumentów, ale najprawdopodobniej jest orginalna tablica rejestracyjna, więc istniała by jakaś szansa zdobycia kwitów...
Narazie skupiam się na silniku, żeby doprowadzić go do ładu po poprzednich właścicielach. Ciągle staram się coś "odremontowywać", ale muszę powiedzieć, że od 2 lat WSK-a chodzi bezawaryjnie

i to mnie najbardziej cieszy. W następnej kolejności trzeba jej będzie położyć nowy lakierek. Instalacja działa, ale nie mam AQ więc Stop i Sygnał nie działa
