
175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
- sewi95
- Posty: 21
- Rejestracja: 2009-07-10, 11:29
- GG: 2473160
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
- Szczepan
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
Mz czy Jawa? xbox czy playstation? Dużo tu do porównania nie ma zależy od gustu.
Różne pojemności różne moce.
Które awaryjne... Jak dbasz tak masz i jedno i drugie z żadnym nie mam problemu. Oczywiście 175 lepsza mocniejsza szybsza troszke bardziej "nowoczesna".
Tak to temat bez sesnu jak dla mnie
Różne pojemności różne moce.
Które awaryjne... Jak dbasz tak masz i jedno i drugie z żadnym nie mam problemu. Oczywiście 175 lepsza mocniejsza szybsza troszke bardziej "nowoczesna".
Tak to temat bez sesnu jak dla mnie

Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
Dawniej Borewicz.
- Stary
- Posty: 1195
- Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
- GG: 3029753
- Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
- sewi95
- Posty: 21
- Rejestracja: 2009-07-10, 11:29
- GG: 2473160
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
nie chodzi mi o to ze ja chce sobie kupic czy coś i zebyscie mi pomogli w wyborze, to nie o to chodzi.
tylko zebyscie wyrazili swoje opinie na ten temat...

SEWI
- Stary
- Posty: 1195
- Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
- GG: 3029753
- Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
No ja właśnie wyraziłem
Na dziś dzień kupiłbym 175 na zapłonie od RE albo od Jawy. 125 jest za słaba - dużo za słaba.

Na dziś dzień kupiłbym 175 na zapłonie od RE albo od Jawy. 125 jest za słaba - dużo za słaba.
- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
W 175 sypią się skrzynie 

Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
i palą sprzęgła !! nie zapomnijmy o tym.... a 125 jest nie to zarżnięcia 

- ppaatt1995
- Posty: 57
- Rejestracja: 2009-12-07, 15:12
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
125 można cały dzień topić w błocie i nic sie nie stanie a 175 zaraz sprzegło spalii hehhe;p A tak na serio to jak dbasz to jezdzisz.175 ma owiele więcej mocy niż 125.
Motocykle to nie wszystko ale bez nich wszystko jest niczym ...
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
ale 125 można strzelić przebieg 20000km bez remontu !!
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2008-03-25, 11:25
- GG: 9296900
- Moje maszyny: FSM 126 BIS '89
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zdaniem
Wszystko zależy jak się traktuje motocykl, jeden przejedzie 5000 i zajeździ, a drugi zrobi nawet więcej niż te 20000.
- bartolini90
- Posty: 106
- Rejestracja: 2014-04-07, 20:34
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 KOS 1982r.
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Witamm..
mam ogólnie swoją WSK 125 ale cenię sobie ją. Jak dla mnie to przebija WSK 175. wiadomo bez awaryjnością. Ale wydaję mi się że może WSK jest bardziej odporna .. tyle w temacie 


Motocykl..- Największa pasja.. zajawka na całe życie.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Miałeś/masz 175 czy tak tylko sobie odkopałeś temacik? 

- bartolini90
- Posty: 106
- Rejestracja: 2014-04-07, 20:34
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 KOS 1982r.
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Mam 125. Ale rozmawiałem sobie z jednym gościem co miał 175 i mówił ze chętnie teraz by pojeździł 125. bo faktycznie może i te słabsze byly ale za to silniki bardzo mocne i odporne.
Motocykl..- Największa pasja.. zajawka na całe życie.
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4120
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Kup kolego 175tkę, wyremontuj porządnie, załóż CDI i przestaniesz pisać głupotybartolini90 pisze:Mam 125. Ale rozmawiałem sobie z jednym gościem co miał 175 i mówił ze chętnie teraz by pojeździł 125. bo faktycznie może i te słabsze byly ale za to silniki bardzo mocne i odporne.

- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Nie wiem jaki sens się jest wypowiadać w ten sposób, bo zasłyszane opinie wujka stasia nie są dla nas satysfakcjonujące 

- Sarmat
- Posty: 375
- Rejestracja: 2013-11-01, 15:11
- Moje maszyny: WSK 125 B1
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Dziadek robił jako zastępca kierownika (czasem też jako mechanik) w Polmozbycie około 20+ lat i nie jednym motorem jeździł i zachwala sobie ino 125. Ew Iże bo na nich można było na samej ropie jeździć
WSK 4 zdecydowanie mi odradza ze względu na awaryjność

- Szczepan
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Mam wrażenie, że w tamtych latach każdy sprzęt bardziej skomplikowany konstrukcyjnie niż S01, był awaryjny, niedopracowany, nieudany, bo nie dał się naprawić młotkiem, przecinakiem i nie dało sie wlać do zbiornika szczochów zamiast paliwa. Gdy mam do wyboru, czy mam jechać 125 lub 175 zawsze wybiore 175. Z prostego względu - 175 ma siłe jechać 

Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
Dawniej Borewicz.
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Zawsze jak postawie garbuske na chodniku i silnik jest zgaszony a cos tam grzebe przy moto to podchodzi jakis wasaty Andrzej i z usmieszkiem pyta "i co? Zapolic nie chce?" 

- VerteX
- Posty: 44
- Rejestracja: 2010-03-14, 20:26
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
GS500F - Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
witam
Nie zgodzę się, że silniki 175 są bardziej awaryjne, po prostu silniki 125 potrafią znacznie więcej wybaczyć jeśli chodzi o prawidłowe serwisowanie, a raczej jego permanentny brak lub, co gorsze niewłaściwe - co drugi dzień rozbieranie silnika i składanie z piachem przy pomocy siekiery typu uniwersalnego i AŻ dwóch młotków, sam posiadam silnik który z racji złożenia z tego co zostało do wywiezienia na złom - nie miał prawa chodzić ,a odpalił po 8 letnim odstaniu w mrozie i chłodzie a luzy w nim i brak spasowania przechodzą wszelkie wyobrażenia, oczywiście moc osiągana oceniam na 0,5 Km - toczy się.
Nie można wiele oczekiwać od przedwojennego silnika DKW RT 125 ( jeśli chodzi o osiągi) - co innego odporność, bo trwałość to rzecz względna, takiego traktowania nie wybacza 175, tutaj silnik jest wysilony na poziomie światowym ( ówczesnym - porównanie do 21kM z 250ccm/ETZ) ma mniejsze luzy , bardziej obciążone elementy, większy stopień sprężania i troszkę bardziej skomplikowana konstrukcje z którą nie radzą sobie domorośli serwisanci - ( łożysko na trybie zdawczym), wiec tutaj dochodzi do ciekawego paradoksu - 175 sa ogólnie w lepszym stanie i przesiadka , a tak było u mnie , z dobitej posiadającej w porywach 5kM 125, na sprawnego Łobuza 175 osiągającego spokojnie to 90kph, było szokiem ( straszliwa moc nie do ogarnięcia). W stanie w jakim 125 jeszcze się toczy i toczyć będzie, 175 już dawno stoi w szopie, ale prawidłowo eksploatowana, serwisowana lub lepiej NIE SERWISOWANA jest równie trwała.
Pzdr
Nie zgodzę się, że silniki 175 są bardziej awaryjne, po prostu silniki 125 potrafią znacznie więcej wybaczyć jeśli chodzi o prawidłowe serwisowanie, a raczej jego permanentny brak lub, co gorsze niewłaściwe - co drugi dzień rozbieranie silnika i składanie z piachem przy pomocy siekiery typu uniwersalnego i AŻ dwóch młotków, sam posiadam silnik który z racji złożenia z tego co zostało do wywiezienia na złom - nie miał prawa chodzić ,a odpalił po 8 letnim odstaniu w mrozie i chłodzie a luzy w nim i brak spasowania przechodzą wszelkie wyobrażenia, oczywiście moc osiągana oceniam na 0,5 Km - toczy się.
Nie można wiele oczekiwać od przedwojennego silnika DKW RT 125 ( jeśli chodzi o osiągi) - co innego odporność, bo trwałość to rzecz względna, takiego traktowania nie wybacza 175, tutaj silnik jest wysilony na poziomie światowym ( ówczesnym - porównanie do 21kM z 250ccm/ETZ) ma mniejsze luzy , bardziej obciążone elementy, większy stopień sprężania i troszkę bardziej skomplikowana konstrukcje z którą nie radzą sobie domorośli serwisanci - ( łożysko na trybie zdawczym), wiec tutaj dochodzi do ciekawego paradoksu - 175 sa ogólnie w lepszym stanie i przesiadka , a tak było u mnie , z dobitej posiadającej w porywach 5kM 125, na sprawnego Łobuza 175 osiągającego spokojnie to 90kph, było szokiem ( straszliwa moc nie do ogarnięcia). W stanie w jakim 125 jeszcze się toczy i toczyć będzie, 175 już dawno stoi w szopie, ale prawidłowo eksploatowana, serwisowana lub lepiej NIE SERWISOWANA jest równie trwała.
Pzdr
- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: 175czy125? które lepsze/ które mniej awaryjne waszym zda
Ciekawe ale i trafne moim zdaniem rozumowanie. Przesiadłem się ze 125 na 175 i nie widzę potrzeby powrotu do rowerów. Problemów nie sprawia skrzynia itp, kłania się troszkę znajomość elektryki bez której 175 niekoniecznie chce jeździć jak 125. Plus to moim zdaniem większa dostępność części i niższe ceny patrząc chociażby na tłoki.VerteX pisze:witam
Nie zgodzę się, że silniki 175 są bardziej awaryjne, po prostu silniki 125 potrafią znacznie więcej wybaczyć jeśli chodzi o prawidłowe serwisowanie, a raczej jego permanentny brak lub, co gorsze niewłaściwe - co drugi dzień rozbieranie silnika i składanie z piachem przy pomocy siekiery typu uniwersalnego i AŻ dwóch młotków, sam posiadam silnik który z racji złożenia z tego co zostało do wywiezienia na złom - nie miał prawa chodzić ,a odpalił po 8 letnim odstaniu w mrozie i chłodzie a luzy w nim i brak spasowania przechodzą wszelkie wyobrażenia, oczywiście moc osiągana oceniam na 0,5 Km - toczy się.
Nie można wiele oczekiwać od przedwojennego silnika DKW RT 125 ( jeśli chodzi o osiągi) - co innego odporność, bo trwałość to rzecz względna, takiego traktowania nie wybacza 175, tutaj silnik jest wysilony na poziomie światowym ( ówczesnym - porównanie do 21kM z 250ccm/ETZ) ma mniejsze luzy , bardziej obciążone elementy, większy stopień sprężania i troszkę bardziej skomplikowana konstrukcje z którą nie radzą sobie domorośli serwisanci - ( łożysko na trybie zdawczym), wiec tutaj dochodzi do ciekawego paradoksu - 175 sa ogólnie w lepszym stanie i przesiadka , a tak było u mnie , z dobitej posiadającej w porywach 5kM 125, na sprawnego Łobuza 175 osiągającego spokojnie to 90kph, było szokiem ( straszliwa moc nie do ogarnięcia). W stanie w jakim 125 jeszcze się toczy i toczyć będzie, 175 już dawno stoi w szopie, ale prawidłowo eksploatowana, serwisowana lub lepiej NIE SERWISOWANA jest równie trwała.
Pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości