Powiedzcie mi coś o MZ
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Powiedzcie mi coś o MZ
Cześć,
Z racji tego, że zacofanie technologiczne WSK-i i moja ułomność w zakresie napraw tego cuda daje mi się co raz bardziej we znaki, chodzi mi po głowie zakup jakiejś MZ-ty, które od zawsze bardzo mi się podobały przynajmniej wizualnie. Nie ukrywam, że najbardziej mi podchodzą ETZ 251 i 150, czyli ostatnia seria, ale te trochę starsze też są ok. Wiem, że niektórzy z Was znają się nie tylko na WSK, ale na innych motocyklach też więc mam parę pytań.
Ile warta jest jeżdżąca MZ z papierami, która na dzień dobry nie wymaga remontu? Z tego co widzę 150-tki są tańsze, ale ceny i tak są bardzo zróżnicowane, więc nie wiem ile opłaca się dać.
Na co zwracać uwagę, jakie są bolączki tych motocykli? Ile da się przejeździć MZ-tką bez remontu, jak z dostępnością części itd? Czy tak samo jak w WSK ludziom po remontach rozsypują się skrzynie, bo nie umieli ich złożyć, zacierają tłoki bo były lipnej jakości i oczywiście wszystkie mają padnięty gaźnik, który trzeba regenerować?? Czy remont silnika MZ jest wiele trudniejszy niż WSK 175?
Jakie są osiągi 150-tek w porównaniu do WSK 175? Słyszałem, że WSK ma większego kopa, ale z drugiej strony silnik wiatra nie rozwija szalonej prędkości, no i ma tę żałośnie zestrojoną skrzynię z dziurą między 3 a 4. Na MZ-tce lepiej się jeździ?
Z racji tego, że zacofanie technologiczne WSK-i i moja ułomność w zakresie napraw tego cuda daje mi się co raz bardziej we znaki, chodzi mi po głowie zakup jakiejś MZ-ty, które od zawsze bardzo mi się podobały przynajmniej wizualnie. Nie ukrywam, że najbardziej mi podchodzą ETZ 251 i 150, czyli ostatnia seria, ale te trochę starsze też są ok. Wiem, że niektórzy z Was znają się nie tylko na WSK, ale na innych motocyklach też więc mam parę pytań.
Ile warta jest jeżdżąca MZ z papierami, która na dzień dobry nie wymaga remontu? Z tego co widzę 150-tki są tańsze, ale ceny i tak są bardzo zróżnicowane, więc nie wiem ile opłaca się dać.
Na co zwracać uwagę, jakie są bolączki tych motocykli? Ile da się przejeździć MZ-tką bez remontu, jak z dostępnością części itd? Czy tak samo jak w WSK ludziom po remontach rozsypują się skrzynie, bo nie umieli ich złożyć, zacierają tłoki bo były lipnej jakości i oczywiście wszystkie mają padnięty gaźnik, który trzeba regenerować?? Czy remont silnika MZ jest wiele trudniejszy niż WSK 175?
Jakie są osiągi 150-tek w porównaniu do WSK 175? Słyszałem, że WSK ma większego kopa, ale z drugiej strony silnik wiatra nie rozwija szalonej prędkości, no i ma tę żałośnie zestrojoną skrzynię z dziurą między 3 a 4. Na MZ-tce lepiej się jeździ?
- Szczepan
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Powiem tak. MZ a WSK to jest przepaść. Kultura pracy, wygoda, osiągi bez porównania na korzyść MZtki. Wyniesione z autopsji
.
Nie pchałbym się w 150, jest przy słaba na codzienną jazdę. 251 już jako tako jedzie. 100km/h w 10s, przelotowo 90-110 km/h można trzymać bez większego męczenia. 251 są stosunkowo drogie, 2 lata temu szło wyrwać ładną sztuke za 2 tyś. Na dzień dzisiejszy jest ciężko dorwać taką okazje. Bolączki hmmm... przeważnie są to patenty byłych właścicieli. Najczęściej kombinowana instalacja elektyczna i różne patenty na sprzęgło
Nie ma problemu z dostępem części. Dostaniesz niemal wszystko i co ważniejsze można kupić części dobrej jakości. Nie jest tak jak w przypadku WSKi że 90% współczesnych części to szmelc, są dobre współczesne wały i tłoki. Uczciwy remont silnika jest dosyć kosztowny, ale jeśli zrobi się go zgodnie ze sztuką to ma sie spokój na 30-40 tyś km. Remont 251 nie jest dużo trudniejszy niż WSKi, ale trzeba wykazać się sporą dokładnościa. Dużym ułatwieniem są chociażby filmy instruktażowe, które można znaleźć na YT. Gorąco polecam 251, motocykl po prostu daje rade w dzisiejszych czasach. Jak będziesz miał jakąś sztuke na oku to podeślij na forum.

Nie pchałbym się w 150, jest przy słaba na codzienną jazdę. 251 już jako tako jedzie. 100km/h w 10s, przelotowo 90-110 km/h można trzymać bez większego męczenia. 251 są stosunkowo drogie, 2 lata temu szło wyrwać ładną sztuke za 2 tyś. Na dzień dzisiejszy jest ciężko dorwać taką okazje. Bolączki hmmm... przeważnie są to patenty byłych właścicieli. Najczęściej kombinowana instalacja elektyczna i różne patenty na sprzęgło

Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
Dawniej Borewicz.
- Muciek
- Moderator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
- Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
- Lokalizacja: Radziechowy
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Jak już chcesz wyłożyć te 3-5k to lepiej za japońcem się rozglądać.
@Borewicz
26. Posiadacze motocykli MZ, Simson, Jawa, CZ, Iż, Ural, głoszący zalety tej marki oraz jej motocykli jako userzy mogą być banowani bez podania przyczyny.

Edit :
@Muciek Who cares
@Borewicz
26. Posiadacze motocykli MZ, Simson, Jawa, CZ, Iż, Ural, głoszący zalety tej marki oraz jej motocykli jako userzy mogą być banowani bez podania przyczyny.

Edit :
@Muciek Who cares

- raflo87
- Posty: 357
- Rejestracja: 2013-03-07, 08:44
- Moje maszyny: WSK LC
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Jeśli chodzi osiągi o przyśpieszenie 0-100km/h to etz 150 jest troche słabsze od Naszych WSK 175. Do 2b są porównywalne. Vmaxy podobne w przybliżeniu 110km/h(etz) , 115km/h (Wsk175).
Natomiast etz 250 to już przeskok czyli około 10,5s do 100km/h choć w książce serwisowej deklarują się , że może to być poniżej 10s. Może dla pomiaru z górki?
Jak już rezygnować z wski to lepiej kupić japońca niżeli etz itp.
Jeśli chodzi o trwałość to potwierdzę Borewicza , mój brat wykręcił ponad 30000km na etz 250 potem był remont. Tyle że dbał o motor.
Natomiast etz 250 to już przeskok czyli około 10,5s do 100km/h choć w książce serwisowej deklarują się , że może to być poniżej 10s. Może dla pomiaru z górki?
Jak już rezygnować z wski to lepiej kupić japońca niżeli etz itp.
Jeśli chodzi o trwałość to potwierdzę Borewicza , mój brat wykręcił ponad 30000km na etz 250 potem był remont. Tyle że dbał o motor.
- kuba063
- Posty: 876
- Rejestracja: 2011-08-09, 22:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 9szt
MZ 5szt
Jawa TS
SHL M11
WFM
Mińsk 125
CZ 175 ZZr - Lokalizacja: Waganiec-Włocławek
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Jezeli chodzi o 251 to zazwyczaj jest pomodzona instalacja elektryczna z racji tego że jej posiadacze nie radzą sobie z zapłonem elektronicznym
Druga kwestia ro rama która gnie sie i pęka w tylnej czesci, kupiłem w tamtym tygodniu kolejną taka i jest to samo
Oczywiście jesli ktos dba i jeździ normalnie to sie nie zdarza 



Kupie wraki motocykli PRLu. "Garbus nie gubi oleju, on znaczy swój teren"
- MajkelCIN
- Posty: 456
- Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.? - Lokalizacja: Cinowo
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Miałem TS 250/1, jeździłem ETZ 250, a i tak wolałem Jawabuzę TwinSzrot 350
.
$$mańskie bolidy odkąd pamiętam kosztowały zawsze tak:
- Simson - 1500zł
- Etka 2000-2500zł
I tak jest do dzisiaj.
Co nie kupisz to i tak będzie wnet do remontu.

$$mańskie bolidy odkąd pamiętam kosztowały zawsze tak:
- Simson - 1500zł
- Etka 2000-2500zł
I tak jest do dzisiaj.
Co nie kupisz to i tak będzie wnet do remontu.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Kup coś klasycznego z japońców do jazdy. Z lżejszych motocykli masz Suzuki GN, z większych GS. Są też enduraki, stare CB. Pod względem praktycznym japonie zawsze spoko, a do każdego motocykla można się 'przywiązać'.
- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1964
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Jeszcze raz i ban.Borewicz pisze:Powiem tak. MZ a WSK to jest przepaść. Kultura pracy, wygoda, osiągi bez porównania na korzyść MZtki. Wyniesione z autopsji.
Nie pchałbym się w 150, jest przy słaba na codzienną jazdę. 251 już jako tako jedzie. 100km/h w 10s, przelotowo 90-110 km/h można trzymać bez większego męczenia. 251 są stosunkowo drogie, 2 lata temu szło wyrwać ładną sztuke za 2 tyś. Na dzień dzisiejszy jest ciężko dorwać taką okazje. Bolączki hmmm... przeważnie są to patenty byłych właścicieli. Najczęściej kombinowana instalacja elektyczna i różne patenty na sprzęgłoNie ma problemu z dostępem części. Dostaniesz niemal wszystko i co ważniejsze można kupić części dobrej jakości. Nie jest tak jak w przypadku WSKi że 90% współczesnych części to szmelc, są dobre współczesne wały i tłoki. Uczciwy remont silnika jest dosyć kosztowny, ale jeśli zrobi się go zgodnie ze sztuką to ma sie spokój na 30-40 tyś km. Remont 251 nie jest dużo trudniejszy niż WSKi, ale trzeba wykazać się sporą dokładnościa. Dużym ułatwieniem są chociażby filmy instruktażowe, które można znaleźć na YT. Gorąco polecam 251, motocykl po prostu daje rade w dzisiejszych czasach. Jak będziesz miał jakąś sztuke na oku to podeślij na forum.
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Nie no przy kwotach rzędu 4-6 tys. zł to pewnie, że nie warto się pchać w MZ. Problem tylko w tym, że nie będę miał tyle forsy. Bardziej myślałem, żeby pogonić WSK, dołożyć jakieś 500zł i za to ustrzelić coś fajnego. Skoro 150-tka ma podobne osiągi co "czwórka" to na moje potrzeby nie jest tak źle, a z tego co widzę fajne 150-tki są w normalnych pieniądzach np. ta http://olx.pl/oferta/mz-etz-150-od-moto ... 75192b423d
Niby są jeszcze czechosłowackie wynalazki, z tego co widzę są tańsze, ale nie wiem - jakoś nie mam do nich przekonania...
Niby są jeszcze czechosłowackie wynalazki, z tego co widzę są tańsze, ale nie wiem - jakoś nie mam do nich przekonania...
Dlaczego??Co nie kupisz to i tak będzie wnet do remontu.
Ostatnio zmieniony 2014-09-23, 20:38 przez andy2004f, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szczepan
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Ok, już zmykamSebastian440 pisze:Jeszcze raz i ban.Borewicz pisze:Powiem tak. MZ a WSK to jest przepaść. Kultura pracy, wygoda, osiągi bez porównania na korzyść MZtki. Wyniesione z autopsji.
Nie pchałbym się w 150, jest przy słaba na codzienną jazdę. 251 już jako tako jedzie. 100km/h w 10s, przelotowo 90-110 km/h można trzymać bez większego męczenia. 251 są stosunkowo drogie, 2 lata temu szło wyrwać ładną sztuke za 2 tyś. Na dzień dzisiejszy jest ciężko dorwać taką okazje. Bolączki hmmm... przeważnie są to patenty byłych właścicieli. Najczęściej kombinowana instalacja elektyczna i różne patenty na sprzęgłoNie ma problemu z dostępem części. Dostaniesz niemal wszystko i co ważniejsze można kupić części dobrej jakości. Nie jest tak jak w przypadku WSKi że 90% współczesnych części to szmelc, są dobre współczesne wały i tłoki. Uczciwy remont silnika jest dosyć kosztowny, ale jeśli zrobi się go zgodnie ze sztuką to ma sie spokój na 30-40 tyś km. Remont 251 nie jest dużo trudniejszy niż WSKi, ale trzeba wykazać się sporą dokładnościa. Dużym ułatwieniem są chociażby filmy instruktażowe, które można znaleźć na YT. Gorąco polecam 251, motocykl po prostu daje rade w dzisiejszych czasach. Jak będziesz miał jakąś sztuke na oku to podeślij na forum.


Do tematu :
Żebyś nie żałował wyboru 150tki, bo po chwili zaczniesz odczuwać że nie ma czym jechać.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
Dawniej Borewicz.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Koło 3 dostaniesz GN 250, pewnie też jakiegoś innego czterosuwa. Można trzymać fajną przelotówkę w trasach, coś koło 110, vmax w mojej 142,5 o ile dobrze pamiętam
. Mocowo niby ETZ 251/250 gorzej, ale przyjemniej się jeździ 4t na co dzień.
Ogólnie zależy co chcesz kupić... klasyczny mały motor do jazdy, może po prostu tani motor do pośmigania, coś tylko for fun i żeby co jakiś czas pogrzebać w garażu.. jest wiele opcji
.
ja swojego kupiłem za 2700. https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ ... 3889_n.jpg

Ogólnie zależy co chcesz kupić... klasyczny mały motor do jazdy, może po prostu tani motor do pośmigania, coś tylko for fun i żeby co jakiś czas pogrzebać w garażu.. jest wiele opcji

ja swojego kupiłem za 2700. https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ ... 3889_n.jpg
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
No znam te Suzuki, ale jakoś no... to nie jest to :D Ja raczej motorem za dużo nie jeżdżę, bo na co dzień mam samochód. WSK mi się bardzo podoba, bo kopci, jest głośna i ma zaje...sty dźwięk, no ale niestety tak jak pisałem jest zbyt problematyczna. Dlatego pomyślałem o MZ, bo to trochę nowocześniejsza konstrukcja, ale wciąż ma klimat :D taki youngtimer. Na razie wciąż się zastanawiam, na nic nie jestem zdecydowany. Myślę, że za wiesię więcej jak 2 koła nie dostane, a raczej coś około 1500zł. Pół tysiąca jestem w stanie dołożyć. Z tego co widzę i czytam MZ-tki w pojemności 250 za te pieniądze nie wyrwę. Dlatego myślę o 150-tce. Wiem, że nie jest to demon prędkości, ale tak jak pisałem - 175-tka jest dla mnie wystarczająca i nie planuję dłuższych tras motocyklem. Do jazdy po okolicach chyba jest ok...
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 2008-09-28, 10:33
- GG: 0
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
Oba są dla pasjonata poza tym kupowanie 30 letniej mz bo jest mniej awaryjna niż 40 letnia wsk to trochę głupie. Jak chcesz coś do jazdy a nie grzebania to musi być współczesny motor i uwierz mi, wybór jest spory. Co do trudności remontu to jak nie ogarniasz wsk 175 to w razie awarii mz się rozpłaczesz. I ostatnie słowo - poprzedni sezon na wsk 125 to ZERO awarii. 

-
- Posty: 117
- Rejestracja: 2014-01-19, 17:28
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06b3
Romet kadetx2
romet50t1
yamaxa xs400 - Lokalizacja: Osięciny-Włocławek
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
przecież można rozejżeć się za fajnym klasycznym twinem z japoni,sam miałem gs400 z 82r.i pamiętając o podstawowych wymianach oleju filtra itp.zrobiłem ok 20tysi bez problemu.xs400też była z 79r i było ok choć tu wiele mniej jeździłem.budowa tych moto też nie jest skomplikowana.pozdrówka
- andy2004f
- Posty: 208
- Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
- Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
GS400 i XS400, o których wspomniałeś bardzo fajnie wyglądają. Takimi mógłbym jeździć :D Ogółem spytam w ten sposób - czy do 3000zł da się kupić jakiś motocykl japoński, który będzie można bezproblemowo eksploatować? Owszem, są jakieś japończyki w tych pieniądzach (chociaż MZ-tek więcej ;p) tylko boję się, że to całkowite szroty, bo kwota jednak nie jest imponująca. Nie wiem, bo się nie orientuję, jak jest z dostępnością i cenami części do takich motocykli? Za jakimi modelami ew. warto się rozglądać?
Tak w ogóle dzięki za wszystkie odpowiedzi w temacie, fajnie że tyle merytorycznych postów się pojawiło :)
Tak w ogóle dzięki za wszystkie odpowiedzi w temacie, fajnie że tyle merytorycznych postów się pojawiło :)
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 2014-01-19, 17:28
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06b3
Romet kadetx2
romet50t1
yamaxa xs400 - Lokalizacja: Osięciny-Włocławek
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
da radę kupić do tej ceny,ale trzeba uwarzać coby nie kupić jakiejś zajechanej przez jakiś młodzików co wyciskają z 30 koni max i myslą że to scigacz,a takie w większości są,cześci są w większym lub mniejszym stopniu w zależności od modelu dostepne,choć napewno nie będą cenowo wyglądały jak do mz czy naszych ukochanych wsk,z pewnością droższe.
- BikerDS
- Sponsor
- Posty: 744
- Rejestracja: 2013-07-17, 07:44
- GG: 4533379
- Moje maszyny: WSK M06B3 1977
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
To jest fajny motocykl http://otomoto.pl/honda-cb-450-n-400-50 ... 39604.html
Trochę na CB450N pojeździłem. Świetny ma dźwięk.
Trochę na CB450N pojeździłem. Świetny ma dźwięk.
-
- Posty: 445
- Rejestracja: 2014-04-14, 18:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 '80;
HondaXR600R '93; Varadero 125, Junaki - Lokalizacja: Jablonna
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
a ja powiem tak: stopien sprawnosci motocykla jest proporcjonalny do sprawnosci jego mechanika.
czy to wsk, mz czy japonskie - przeglady, naprawy i remonty trzeba przeprowadzac rzetelnie. kazde dziadostwo, patencenie itp po prostu sie zemsci w najmniej oczekiwanym momencie. mialem kiedys MZ150 i 251, jezdzilem tez MZ250 (lepiej sie prowadzi od 251, w 2 osoby to juz przepasc) i nie psuly mi sie. mam teraz (Zona ma) WSK 175 i tez sie nie psuje (jedyne czego sie mozna czepic to elektryka, ale trzydziestoletnie magnesy za duzo pradu nie wytworza)
mz 150 jest fajna - 12 koni i 5 biegow wystarczy zeby sie calkiem sprawnie poruszac. demon szybkosci to to nie bedzie,
ale daje rade. do popyrkania dla frajdy jest OK.
stare japonczyki sa OK do pierwszej awarii. wtedy okazuje sie ze naprawa jest nieoplacalna albo ze wzgledu na ceny czesci,
albo na patenty wczesniejszych uzytkownikow. jesli stary japonczyk to byle nie z Polandu.
czy to wsk, mz czy japonskie - przeglady, naprawy i remonty trzeba przeprowadzac rzetelnie. kazde dziadostwo, patencenie itp po prostu sie zemsci w najmniej oczekiwanym momencie. mialem kiedys MZ150 i 251, jezdzilem tez MZ250 (lepiej sie prowadzi od 251, w 2 osoby to juz przepasc) i nie psuly mi sie. mam teraz (Zona ma) WSK 175 i tez sie nie psuje (jedyne czego sie mozna czepic to elektryka, ale trzydziestoletnie magnesy za duzo pradu nie wytworza)
mz 150 jest fajna - 12 koni i 5 biegow wystarczy zeby sie calkiem sprawnie poruszac. demon szybkosci to to nie bedzie,
ale daje rade. do popyrkania dla frajdy jest OK.
stare japonczyki sa OK do pierwszej awarii. wtedy okazuje sie ze naprawa jest nieoplacalna albo ze wzgledu na ceny czesci,
albo na patenty wczesniejszych uzytkownikow. jesli stary japonczyk to byle nie z Polandu.
Troche o naszym Wieslawie: viewtopic.php?f=72&t=18728
- MajkelCIN
- Posty: 456
- Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.? - Lokalizacja: Cinowo
- Kontaktowanie:
Re: Powiedzcie mi coś o MZ
rss pisze:....jesli stary japonczyk to byle nie z Polandu.
Baaa, nawet w nowszych japońcach można spotkać patenty typu: w chuj czerwonego silikonu wszędzie, łącznie ze smokiem pompy olejowej
![:]](./images/smilies/splash.gif)

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość