Na początek wykonałem telefon i umówiłem się na oględziny(oczywiście musiałem się zwolnić z roboty żeby jechać, ale warto było). Po zajechaniu na miejsce obejrzałem co i jak i na moje szczęście czy nieszczęście były problemy z odpałem. Po odpaleniu i przejechaniu się przyszedł czas na negocjacje, właściciel cenił 1700zł, ale po moich płaczach że nie pali i problem z jedynką (i tak mi to wisiało bo motocykl czeka renowacja a zależało mi głównie na papierach) udało się zejść na 1200zł+ opłacenie ubezpieczenia na cały rok. Po tym wszystkim wróciłem się do domu po przyczepkę i kasę, a następnie udałem się po Kobuza, który wieczorem był już u mnie 
Motocykl posiada kilka braków, które już uzupełniłem gratami ze strychu KOBUZ rocznik 1981r.:
Plusy:
- z kompletem dokumentów (z mojej strony tylko dowód do wymiany)
-przy zakupie wynegocjowałem ubezpieczenie na cały rok
- zakupiony od drugiego właściciela ( z czego drugi właściciel kupił ją od pierwszego w lutym tego roku
)-stan techniczny dobry
-rama bez zastrzeżeń
-silnik (widać że ktoś tam pazury moczył)
Minusy:
-podczas jazdy próbnej problem z pierwszym biegiem i odpalaniem (po rozgrzaniu bez problemu)
-przedni błotnik od Jawy? albo czegoś innego (orginalny już w posiadaniu)
-przednia lampa po jakiś wiejskich modach (do wymiany)
-osłona łańcucha nie wiem od czego
-brak kierunków (mocowanie i przełącznik są)
-kilka pęknięć które są do ogarnięcia
-brak klaksonu
-do wymiany lewy podnóżek
Plany:
-mam zamiar nie oszczędzać funduszy i trzymać się originału ( oczywiście w granicach rozsądku)
-nie będzie czarna
-garbaty zbiornik, głębokie błotniki, alu kierunki... i nie wiem co jeszcze
-mieszana skrzynia i usprawniona elektryka (Royal??)
Starczy tych smutów, kilka zdjęć... Edit:
W miarę możliwości renowację będzięmy wspólnie prowadzić razem z Michałem (ziorko), który również od niedawna jest w posiadaniu "czwóry"
-
