Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
- piter_dzn
- Posty: 449
- Rejestracja: 2012-02-20, 22:05
- GG: 9801466
- Moje maszyny: Wsk M06B3 (3szt)
WSK M21W2 Kobuz
Romet x2
Simson sr50 - Lokalizacja: Działoszyn
- Kontaktowanie:
Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
Tak jak w temacie. Chce sobie sprawić porządną lutownice, więc może ktoś doradzi co warto kupić żeby działało bez zarzutu i żeby dłużej wytrzymało niż moja dotychczasowa lutownica z "biedronki";)
- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
....hmmm, nie sprecyzowałeś do czego jej potrzebujesz ale jeżeli chodzi Ci o lutownicę typowo przeznaczoną do spraw elektrycznych typu przewody, końcówki, szczotki itp. i nie zamierzasz się zajmować drobniejszą elektroniką, czyli nie potrzebujesz ani specjalistycznej stacji lutowniczej ani nawet lutownicy grzałkowej z płynną egulacją temperatury to mogę polecić Ci od lat sprawdzony wariant jakim jest transformatorowa lutownica rodzimej produkcji tzw. "Lutola". Jest to sprzęt niezawodny, bezawaryjny i co ważne odporny na długotrwałą ciągłą eksploatację. Mam dwa modele, z których ostatni zakupiłem w 2002r. ze względu na fakt, że potrzebowałem nieco mocniejszej lutownicy do prac na powietrzu o mocy bodajże 120 albo 125W. Na co dzień eksploatuję do podstawowych robót lutolkę o mocy 75/45W i jest ona w zupełności wystarczająca. Jako elektronik bardzo dużo lutuję i lutolę mogę z czystym sumieniem polecić. Kosztuje co prawda około 70-110zł ale warto wydań na nią te pieniądzepiter_dzn pisze:Chce sobie sprawić porządną lutownice, więc może ktoś doradzi co warto kupić

W każdym razie nie polecam wszelkiej maści "ładnie" wyglądających lutownic z długimi grotami mocowanymi na ściski/pokrętki - jest to totalne badziewie i wysiada przy dłuższej pracy. O denerwujących stratach ciepła przy lutowaniu ze względu na konstrukcję nie wspomnę.
- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
Czeską transformatorową, konkretniej taką jak na zdjęciu. Ojciec ma swoją już ze 25 lat, używa codziennie w firmie lub w terenie i jest rewela. Swoją mam jakieś 5-6 lat i też działa jak bandyta. Te współczesne są słabe, szczególnie można to odczuć lutując w chłodnym pomieszczeniu jakiś grubszy przewód lub uzwojenie cewki do statora. Proponuje przejść się po rynku jakimś albo bazarze ze śmieciami, idzie dorwać za psi grosz czasem taką.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- wafelson
- Posty: 186
- Rejestracja: 2007-10-10, 21:10
- GG: 7571750
- Moje maszyny: m06b3
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontaktowanie:
Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
Ja też polecam lutole. Wymieniam w niej tylko groty i ciągle działa. Z 10 już będzie miała, a wygląda jak nowa nadal.
Za to nie polecam kolbowych lutownic z topexu. Bubel jakich mało. Do wypalania dziur w różnych plastikach tylko sie przydaje.

Za to nie polecam kolbowych lutownic z topexu. Bubel jakich mało. Do wypalania dziur w różnych plastikach tylko sie przydaje.

- Wojtas530
- Posty: 47
- Rejestracja: 2012-01-28, 23:40
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06-B1
WSK 175
Komar 3 s38 - Lokalizacja: Na wschód od Wrocławia
- Kontaktowanie:
Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
A ja mam nieśmiertelną LUTOLĘ TYP-1 , z roku 1968 i śmiga do dziś aż miło .
Polecam nasz rodzimy produkt
Nie wiem jak nowe modele, ale z mojego jestem nawet dumny



Polecam nasz rodzimy produkt





- piter_dzn
- Posty: 449
- Rejestracja: 2012-02-20, 22:05
- GG: 9801466
- Moje maszyny: Wsk M06B3 (3szt)
WSK M21W2 Kobuz
Romet x2
Simson sr50 - Lokalizacja: Działoszyn
- Kontaktowanie:
Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
czankete pisze:....hmmm, nie sprecyzowałeś do czego jej potrzebujesz ale jeżeli chodzi Ci o lutownicę typowo przeznaczoną do spraw elektrycznych typu przewody, końcówki, szczotki itp. i nie zamierzasz się zajmować drobniejszą elektroniką, czyli nie potrzebujesz ani specjalistycznej stacji lutowniczej ani nawet lutownicy grzałkowej z płynną egulacją temperatury to mogę polecić Ci od lat sprawdzony wariant jakim jest transformatorowa lutownica rodzimej produkcji tzw. "Lutola". Jest to sprzęt niezawodny, bezawaryjny i co ważne odporny na długotrwałą ciągłą eksploatację. Mam dwa modele, z których ostatni zakupiłem w 2002r. ze względu na fakt, że potrzebowałem nieco mocniejszej lutownicy do prac na powietrzu o mocy bodajże 120 albo 125W. Na co dzień eksploatuję do podstawowych robót lutolkę o mocy 75/45W i jest ona w zupełności wystarczająca. Jako elektronik bardzo dużo lutuję i lutolę mogę z czystym sumieniem polecić. Kosztuje co prawda około 70-110zł ale warto wydań na nią te pieniądzepiter_dzn pisze:Chce sobie sprawić porządną lutownice, więc może ktoś doradzi co warto kupić.
W każdym razie nie polecam wszelkiej maści "ładnie" wyglądających lutownic z długimi grotami mocowanymi na ściski/pokrętki - jest to totalne badziewie i wysiada przy dłuższej pracy. O denerwujących stratach ciepła przy lutowaniu ze względu na konstrukcję nie wspomnę.
Lutownica będzie używana tylko i wyłącznie do prac garażowych typu instalacje motocyklowe i instalacje w przyczepkach samochodowych, więc zanosi się że będzie to Lutola, którą również polecił mi kumpel w robocie.Skinder pisze:Czeską transformatorową, konkretniej taką jak na zdjęciu. Ojciec ma swoją już ze 25 lat, używa codziennie w firmie lub w terenie i jest rewela. Swoją mam jakieś 5-6 lat i też działa jak bandyta. Te współczesne są słabe, szczególnie można to odczuć lutując w chłodnym pomieszczeniu jakiś grubszy przewód lub uzwojenie cewki do statora. Proponuje przejść się po rynku jakimś albo bazarze ze śmieciami, idzie dorwać za psi grosz czasem taką.
Właśnie mi chodziło o taką którą będzie się dobrze sprawować również w niskich temperaturach.
- Mateusz WSK
- Posty: 1730
- Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
- GG: 514342
- Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
- Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
- Kontaktowanie:
Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?
Ja mam Lutolę, model czy rodzaj 6A.
Ojciec kupił ją nową ze 2 lata temu, używana bardzo rzadko ( jak nie ma jakiegoś sprzętu w domu to jest co chwile potrzebne, jak się coś kupi to leży mało używane
), póki co wymieniałem tylko groty.
Skoro koledzy wyżej polecają tą lutownicę Made in Poland zwłaszcza, że będziesz ją używał pewnie tyle co ja albo troche więcej to powinna wystarczyć.
Ojciec kupił ją nową ze 2 lata temu, używana bardzo rzadko ( jak nie ma jakiegoś sprzętu w domu to jest co chwile potrzebne, jak się coś kupi to leży mało używane

Skoro koledzy wyżej polecają tą lutownicę Made in Poland zwłaszcza, że będziesz ją używał pewnie tyle co ja albo troche więcej to powinna wystarczyć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość