Ze względu na ilość zdjęć muszę rozdzielać posty. Ogromnie za to przepraszam
Wracając do tematu.
Po zdjęciu dekla istny szok. Nawet nie pomyślałem ze tam nic nie ma, zmylił mnie przewód wysokiego napięcia.
Ale szybkie rozeznanie w terenie i nastu minutach poszukiwań dorwałem podstawę iskrownika.
Prace ruszyły.
Po małych problemach np. brak klina, a zamiennik to masakra bo za duży, i znowu szlifierka miała co robić, udało się uruchomić silnik. Fotorelacja na dole.
Nowe nie znaczy dobre, pasowanie klina w stary wał.
Obraz 017.jpg
Po dopasowaniu.
Obraz 007.jpg
Prace nad podstawą iskrownika.
Obraz 025.jpg
Brudny ale do uratowania
Obraz 023.jpg
z braku chwilowego filcu zostaje stary. Do wyczyszczenia.
Obraz 022.jpg
I lecimy z tym brudem.
Obraz 021.jpg
Ta da! i mamy nowa podstawę hehe
Obraz 009.jpg
Małe lutowanie i poprawa połączeń cewek.
Obraz 008.jpg
Tak to powinno wyglądać.
Obraz 007.jpg
A tak do zamontowania. Tu nie ma miejsca na pośpiech.
Obraz 012.jpg
A tu 2 od gaszenia.
Obraz 011.jpg
Komplet. Na cewkę ładowania muszę poczekać starą przewinę innym drutem w przyszłości. Jej brak nie wpływa na pracę silnika
Obraz 027.jpg
Mały patent na plączące się kabelki. Wiem stara śruba i do tego zielona.
Obraz 026.jpg
I już jak nowa z mała pomocą
Obraz 010.jpg
Wstawiłem dodatkową izolację pod blaszkę. Lepiej żeby kabel od gaszenia nie dostał masy.
Obraz 008.jpg
I tak się prezentuje przed zamontowaniem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.