
Od remontu zrobione jest dobre 2000-2500 km już nie pamiętam. Przez ten czas musiałem wymienić tarcze sprzęgłowe ponieważ po 1300km korek sie rozleciał i spuszczając olej wyleciał razem z nim(chińskie badziewie). W między czasie kombinowałem z gaźnikami raz g20 raz chiński dellorto i szczerze mówiąc dopóki dobrze nie wyregulowałem dellorto to g20 był zbawicielem. Na chwile obecna wsk jest po wymianie pierścieni które skończyłem docierać i czeka na nowy pierścień zabezpieczający kosz sprzęgłowy bo stary sie wywinął i go zmieliło na całe szczęście nie wypiął się do końca wiec sprzęgło działało do końca i nie było jakichś większych strat. A tak oprócz tego cały czas jeżdżę bezawaryjnie. Przy okazji dorzuciłem do niej kierunki jawowskie dla własnej wygody ponieważ wsk pokonuje dłuższe trasy. A jawowskie tylko dlatego, że gdyby sie jakiś uszkodził czy coś to są tańsze i łatwiej dostępne. Wsk w tym sezonie zrobiła już ze mną dalsze wypady po minimum 100km i zawsze wracała bez problemu.
Ostatnimi czasy wsk otrzymała przyczepkę niewiadów która jest w trakcie remontu i koleżanke wsk 175 z 1978r
