Dziś z sąsiedniej wsi przywiozłam najbrzydszą Wueską jaką dotąd widziałam. Patenty, wioskowy tjuning, gustowny koszyczek

Wygląda tragicznie, ale jest zarejestrowana, poza tym żal mi się jej zrobiło

Służyła poprzedniemu właścicielowi na ryby. Do motocykla dostałam koła, opony i trochę części z epoki. Wyprosiłam też przy okazji PRL-owskie mebelki, które zbieram

Mam prośbę o ocenę stopnia oryginalności - jest to garbuska zarejestrowana w grudniu 1975 r., czyli z plastikową lampą tylną, wahaczem nie-gazelowskim, prostą osłoną łańcucha, garbatym bakiem itp. Czy kolanko powinno być kanciaste, czy owalne? Jeden boczek mam plastikowy, a drugi metalowy - który jest oryginalny? Oby blaszany, bo bardziej pasuje

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.