Postanowiłem się podzielić z Wami moim nowym nabytkiem.
Kupiłem w lutym Dudka a właściwie jego zgliszcza z mocnym postanowieniem,że jeszcze w tym roku się nim przejadę. I udało się. Wczoraj nim śmigałem

Po wielu godzinach pracy i kompletowania części udało mi się go doprowadzić do stanu fabrycznego (mam nadzieję).