-
reflektor
- Posty: 20
- Rejestracja: 2016-05-19, 18:44
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B1 z1969 r.
- Lokalizacja: polska, woj.podkarpackie
-
Kontaktowanie:
Post
autor: reflektor » 2016-06-18, 13:02
Witam Szanownych Kolegów.
Mam problem, gdyż mój silnik bardzo ciężko odpala a kiedy uda mu się odpalić nie wkręca się na obroty i gaśnie. Kiedy dodaję gazu, z gaźnika od strony filtra powietrza strasznie chlapie paliwem. I teraz mam pytanie: czy jest to wina źle ustawionego zapłonu i problemu ze spalaniem mieszanki? Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam!

-
samudamco
- Posty: 5
- Rejestracja: 2015-07-28, 19:44
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk 125
Simson sr50
- Lokalizacja: Wilcze
-
Kontaktowanie:
Post
autor: samudamco » 2016-06-23, 10:29
Standartowo. Ustawić zapłon, przejżeć go w celu sprawdzenia czy nie ma gdzieś przetartego kabelka na koniec świecę: przerwa miedzi elektrodami jakość iskry itp.

-
Mixol
- Posty: 844
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 1979r.
WSK 175 1980r.
CZ 477 73r.
Mińsk 400A 90r.
- Lokalizacja: Mazowsze
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Mixol » 2016-06-23, 12:45
Nie spalanie mieszanki a nie zasysanie jej do skrzyni korbowej to różnica, jak nie spali to zaleje, zakopci bo pójdzie za dużo w wydech, jak pluje tzn że możesz mieć podjechany silnik albo duży luz na przepustnicy.
-
reflektor
- Posty: 20
- Rejestracja: 2016-05-19, 18:44
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B1 z1969 r.
- Lokalizacja: polska, woj.podkarpackie
-
Kontaktowanie:
Post
autor: reflektor » 2016-06-24, 18:26
Dobrze, a co z tym wyciekiem od strony filtra powietrza?
-
Mixol
- Posty: 844
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 1979r.
WSK 175 1980r.
CZ 477 73r.
Mińsk 400A 90r.
- Lokalizacja: Mazowsze
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Mixol » 2016-06-24, 18:33
Mixol pisze:Nie spalanie mieszanki a nie zasysanie jej do skrzyni korbowej to różnica, jak nie spali to zaleje, zakopci bo pójdzie za dużo w wydech, jak pluje tzn że możesz mieć podjechany silnik albo duży luz na przepustnicy.
-
samudamco
- Posty: 5
- Rejestracja: 2015-07-28, 19:44
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk 125
Simson sr50
- Lokalizacja: Wilcze
-
Kontaktowanie:
Post
autor: samudamco » 2016-06-25, 07:48
Nie wiem jak wy myślicie, ale jeżeli dobrze myślę co boli twój motocykl to ten wyciek z tyłu gaźnika zniknie jak dojdziesz do ładu z zaplonem, bo chyba tutaj tkwi problem. Odkrecasz manete, iglica się podnosi, podaje dużo więcej paliwa, a twój silnik z jakiejś przyczyny nie może się wkręcić na obroty i tego paliwa zasać. Zasysa tyle na ile mu obroty pozwalają. Jeszcze możesz ustawić zgaźnik na króćcu, lekko przekręcić go tak, aby unieść mu tyłek do góry , bo jak masz za nisko to też będzie kapać paliwo z tyłu. Miałem też tak przy 2 wsk. Miały problemy z zapłonem, nie wkrecały się na obroty i z tyłu gaźnika wyrzycało taką jakby mgiełkę z paliwem. Rozwiązałem problem obrotów i ten drugi sam się rozwiązał.
-
Mixol
- Posty: 844
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 1979r.
WSK 175 1980r.
CZ 477 73r.
Mińsk 400A 90r.
- Lokalizacja: Mazowsze
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Mixol » 2016-06-25, 11:51
Nie do końca, iglica otwiera dopływ paliwa z dyszy głównej ale to podciśnienie silnika zasysa mieszankę nie ma podciśnienia to nie ma zassania paliwa przecież gaźnik sam w sobie nie daje ciśnienia, owszem jak piszesz może wypluć mgiełkę ale duża ilość wyplutego paliwa nie koniecznie oznacza uszkodzony zapłon.U mnie pluło w filtr przez bardzo duży luz na przepustnicy, po wymianie gaźnika problem minął.
-
reflektor
- Posty: 20
- Rejestracja: 2016-05-19, 18:44
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B1 z1969 r.
- Lokalizacja: polska, woj.podkarpackie
-
Kontaktowanie:
Post
autor: reflektor » 2016-06-25, 15:07
Wielkie dzięki na pomoc, pozdrawiam!!!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości