Z tej strony Mateusz, jakiś tydzień temu nabyłem WSK 125 Garbuska 1975r od pierwszego właściciela który to ją zakupił jako nową w miejscu zamieszkania a ja od tego miejsca mieszkam jakieś 10km, czyli można powiedzieć że nabyłem motor prawie na własnym podwórku. Bardzo tego chyba żałuje bo wczoraj się mnie pytał czy się aby nie rozmyśliłem bo chciał by ją z powrotem

Poprzedni właściciel mówił mi , że jest cała w oryginale słaby ze mnie póki co znawca tych pojazdów więc prosił bym żeby stare wygi o opinię.
Co do planów z moich spostrzeżeń motor źle nie wygląda ale jednak ząb czasu odcisną swoje piętno na elementach. Więc nie wiem co z nią dalej zrobić, czy trochę ja podpicować i zostawić w oryginale czy zrobić jej w pełni profesjonalna renowacje i doprowadzić do stanu jak wyjechała z fabryki.
Po niedzieli odbieram dokumenty od rzeczoznawcy i lecę zarejstrować jako unikat bo jako zabytek nie chcę

Czas na kawałek opisu, z WSK'ą dostałem :
- schemat instalacji elektrycznej
- świadectwo kontroli technicznej
- instrukcje rozkonserwowania
- schemat smarowania różnych elementów w motocyklu
- instrukcję obsługi akumulatora
- książeczkę gwarancyjną
- fakturę zakupu
- instrukcję obsługi
- wiadro ze skrzynią biegów,kopniakiem, gaźnikiem oraz kołem magnesowym
- zameczki do blokady kierownicy oraz tylni jakiś ale nie wiem do czego

P.S
Nie mogę wrzucić więcej zdjęć bo nie chcą się załadować