Na oldtimerbazarze wygrzebałem niby nowe okładziny z PRL.Spisują się świetnie.Ogólnie jeżdżę dużo po terenach wiejskich, więc jest dużo chamowania.Jeździłem duużo.Ostatnio zdejmowałem koło w celu wymiany ułożyskowań i klocki były w stanie świetnym.Ogólnie wrogo jestem nastawiony na części z PRL, ale te mnie pozytywnie zaskoczyły.Chyba jestem w błędzie.Niektóre części są o wiele lepsze od nowych

.Ogólnie myślę o znalezieniu jakiegoś materiału i zregenerowania sobie zapasowych klocków do WSK i całej reszty.Jak znacie dobry materiał, który można łatwo obrobić, to piszcie co i jak

.