Wczoraj udało mi się trochę pojeździć, jest moc w końcu

WSK zbiera się świetnie, w porównaniu do tego co było wcześniej to tak:
* Zawieszenie przednie - Wcześniej przy większych prędkościach zaczynało o dziwo chodzić góra-dół, teraz nic (Amortyzują normalnie)
* Hamulce - już trochę czasu temu założyłem te zrobione na nowo i naprawiłem problem tarcia tylnego koła, koło blokowało się przy mocniejszym skręceniu, pomogła cienka podkładka między stykiem Piasta - Pokrywka
* Gaźnik - z tym miałem niezłe przygody, stary PHBG zaczął coś zalewać potem, WSK nie chciała się wkręcić wyżej niż 40-50...
Potem już pomijam kolejnego G20.. Też zalewał jak stary i nie trzymał obrotów. Teraz obecnie jest gaźnik do
WSKTURBO
Chodzi bardzo ładnie, trzyma obroty i jest żwawsza, jak na razie jechałem max 60km/h (Licznikowe!) przez chwilę, więcej nie chciałem nawet, bo jest na dotarciu
Teraz muszę ogarnąć sprzęgło, bo odgłos jak łańcuch sobie lata jak wiadomo kto po sklepie, powoduje u mnie uczucie, że zaraz coś się zepsuje / zatrze..
Myślałem nad łańcuszkiem Favorita, i Współczesnym polskim koszem + nowa przednia zębatka
Z reguły zgaduję, że tulejkę ślizgową powinienem też kupić nową, jednakże musiałbym czekać, aż będą dostępne

(Oczywiście dojdą jeszcze nowe tarcze i przekładki)
Jako iż będę musiał zdjąć kapę od sprzęgła, myślałem nad wysłaniem jej komuś do przerobienia pod łożysko + simmer.
Dodatkowo będę musiał ją oddać do spawania alu, gdyż kopka zrobiła fajną dziurkę z której leciutko sączy się olej.. Co prawda to jest teraz zaklejone, ale poci się dalej
Wracając do łożyska, poleciłby ktoś kogoś z forum?