A więc w pracy ogarnąłem zabierak

. I widzę różnice jak pracuje zlożony na prasie a jak mój w czerwonym kobuzie gdzie wkładałem metodą zimno-ciepło.
Na prasie łożysko super siadło do oporu... kręcąc zębatką niewidoczne są nawet najmniejsze odchyłki

.
Po pracy odebrałem rame z malowania proszkowego, gdzie niegdzie są parchy.... obite albo matowe. Ale kumpel zrobił mi to praktycznie za darmo więc nie marudzę


.
Dla mnie piękno tej wski tkwi w ładnych śrubach które mimo lat po ocynkowaniu znów zdobią motocykl.

Sztyca skręcona I pare gratów ramy , nie mam gotowych jeszcze błotników I baku. Trzeba będzie myśleć powoli o tym .
Teraz poskładam to co mogę I musze domówić opone I killllllka pierdół

. Cdi w drodze więc silnik wpadnie w rame niedługo.
Mam lewy dekiel WIATR nie wiem czy go nie założe

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.