CZ 380 motocross typ 514 1986
- wkzarci
- Moderator
- Posty: 592
- Rejestracja: 2012-12-22, 13:29
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 itp, itd.
- Lokalizacja: PL
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Obserwuje od początku i na pewno jest wielu którzy regularnie przeglądają te temat.
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Czytamy!
- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Czytam od początku
Tak przy okazji - nie jesteś sam!











- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1964
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Też czytam od początku:) zaglądam do twojego tematu co tydzień, dwa. Musze przyznać, że miałeś rację co do siwych piast
późniejsze roczniki miały malowane piasty w tym kolorze, w tym mojaxD . Czekam na kolejne foty.

- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Miło słyszeć, że ktoś śledzi tę historię.
Skinder, wydech już masz także teraz z górki. Jak wyglądała baza? W Polsce prawdziwe 511 chyba z biegiem lat przechodziły metamorfozę w kierunku 516.
Sebastian440, racją wyszła przypadkiem ale również się cieszę, że brak złota nie będzie błędem w moim motocyklu. Jak już wyszło, że ma być siwy to przypomniałem sobie, że żadna z dwóch piast jaki miałem nie miała grama złota na sobie
W kwestii konkretów, to złożony roller wygląda tak:

a ja w tym czasie rozpocząłem prace nad silnikiem. Kartery i dekle przeszły drobną ślusarkę i są szykowane do aquablastingu. Dekle były bardzo podziobane i przygoda ze szlifierką była długa. Jeszcze parę sesyjek z papierami ściernymi i wysyłam. Tutaj foto z początku prac.

Zaczynam shopping łożysk, śrub i uszczelniaczy. Muszę też pozyskać parę części silnikowych.
Skinder, wydech już masz także teraz z górki. Jak wyglądała baza? W Polsce prawdziwe 511 chyba z biegiem lat przechodziły metamorfozę w kierunku 516.
Sebastian440, racją wyszła przypadkiem ale również się cieszę, że brak złota nie będzie błędem w moim motocyklu. Jak już wyszło, że ma być siwy to przypomniałem sobie, że żadna z dwóch piast jaki miałem nie miała grama złota na sobie

W kwestii konkretów, to złożony roller wygląda tak:

a ja w tym czasie rozpocząłem prace nad silnikiem. Kartery i dekle przeszły drobną ślusarkę i są szykowane do aquablastingu. Dekle były bardzo podziobane i przygoda ze szlifierką była długa. Jeszcze parę sesyjek z papierami ściernymi i wysyłam. Tutaj foto z początku prac.

Zaczynam shopping łożysk, śrub i uszczelniaczy. Muszę też pozyskać parę części silnikowych.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Dzisiaj wrócił ładny temat. Wspominałem, że szykuję silnik do obróbki aqua blastingiem i dziś odebrałem gotowy wyrób. Usługa wykonana wyśmienicie. Części były w słabym stanie nawet po czyszczeniu i szlifowaniu przeze mnie. Akra, myjka ciśnieniowa, szlifowanie itd. dały słabą bazę, z której Kazik wyciągnął piękny efekt.
https://www.facebook.com/KAMAR.AquaBlasting



Tak wyglądał silnik po moich zabiegach ratujących ten dramat a co było na początku, lepiej nie mówić.

https://www.facebook.com/KAMAR.AquaBlasting



Tak wyglądał silnik po moich zabiegach ratujących ten dramat a co było na początku, lepiej nie mówić.

Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- qpa
- Posty: 618
- Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
- GG: 0
- Moje maszyny: mustang ttr
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Jaki jest koszt takiej przyjemności? Wygląda jak milion dolarów.
- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
….mega efekt – nie żal wydać pieniędzy na taką robotę
….od początku tego roku regularnie korzystam z jego usług (kartery, pokrywy, piasty, tarcze kotwiczne itp.). Co prawda na wiosnę była lekka obsuwa z terminami, ale jak tłumaczył związane było to z modernizacją sprzętu na którym pracuje i teraz chyba wszystko robione jest na bieżąco. Po tej obróbce elementy wyglądają jak fabryczne – jednolity połysk i struktura materiału. Szkoda, że Mońki to w moim przypadku drugi koniec Polski, bo zamiast pakowania wszystkiego w paczki i wysyłki prościej by było zawieźć busa części. Wybrane elementy takie jak np. koła od motorynki wystawiałem dla testów na różne warunki atmosferyczne – śnieg / deszcz / słońce – czyli takie z jakimi stopy aluminium mają w naturalnych warunkach eksploatacji do czynienia. Powierzchnie nie chwytają brudu. Silnik można składać zaolejonymi paluchami a na koniec przetrzeć szmatką i wszystko wygląda jak wcześniej, co po klasycznym szkiełkowaniu jest czymś nie do pomyślenia. Powiem inaczej, przy tej metodzie szkiełkowanie to barbarzyństwo tylko niszczące części. Jeżeli komuś zależy na przywróceniu oryginalnego wyglądu to polecam Mońki. Ceny ustalane są indywidualnie na podstawie zdjęć i są na prawdę przystepne. Im czystsze i ogarnięte z brudu i smaru wysyłane elementy tym cena niższa. Jeżeli ktoś chciałby to robić wełną to szkoda czasu i pieniędzy bo takiego efektu nie osiągniemy
...

….od początku tego roku regularnie korzystam z jego usług (kartery, pokrywy, piasty, tarcze kotwiczne itp.). Co prawda na wiosnę była lekka obsuwa z terminami, ale jak tłumaczył związane było to z modernizacją sprzętu na którym pracuje i teraz chyba wszystko robione jest na bieżąco. Po tej obróbce elementy wyglądają jak fabryczne – jednolity połysk i struktura materiału. Szkoda, że Mońki to w moim przypadku drugi koniec Polski, bo zamiast pakowania wszystkiego w paczki i wysyłki prościej by było zawieźć busa części. Wybrane elementy takie jak np. koła od motorynki wystawiałem dla testów na różne warunki atmosferyczne – śnieg / deszcz / słońce – czyli takie z jakimi stopy aluminium mają w naturalnych warunkach eksploatacji do czynienia. Powierzchnie nie chwytają brudu. Silnik można składać zaolejonymi paluchami a na koniec przetrzeć szmatką i wszystko wygląda jak wcześniej, co po klasycznym szkiełkowaniu jest czymś nie do pomyślenia. Powiem inaczej, przy tej metodzie szkiełkowanie to barbarzyństwo tylko niszczące części. Jeżeli komuś zależy na przywróceniu oryginalnego wyglądu to polecam Mońki. Ceny ustalane są indywidualnie na podstawie zdjęć i są na prawdę przystepne. Im czystsze i ogarnięte z brudu i smaru wysyłane elementy tym cena niższa. Jeżeli ktoś chciałby to robić wełną to szkoda czasu i pieniędzy bo takiego efektu nie osiągniemy

- jjaworskyy
- Posty: 2080
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Czy wcześniej elementy jakoś przygotujesz? Papier, polerka itd?czankete pisze: ↑2021-07-16, 13:14….mega efekt – nie żal wydać pieniędzy na taką robotę![]()
….od początku tego roku regularnie korzystam z jego usług (kartery, pokrywy, piasty, tarcze kotwiczne itp.). Co prawda na wiosnę była lekka obsuwa z terminami, ale jak tłumaczył związane było to z modernizacją sprzętu na którym pracuje i teraz chyba wszystko robione jest na bieżąco. Po tej obróbce elementy wyglądają jak fabryczne – jednolity połysk i struktura materiału. Szkoda, że Mońki to w moim przypadku drugi koniec Polski, bo zamiast pakowania wszystkiego w paczki i wysyłki prościej by było zawieźć busa części. Wybrane elementy takie jak np. koła od motorynki wystawiałem dla testów na różne warunki atmosferyczne – śnieg / deszcz / słońce – czyli takie z jakimi stopy aluminium mają w naturalnych warunkach eksploatacji do czynienia. Powierzchnie nie chwytają brudu. Silnik można składać zaolejonymi paluchami a na koniec przetrzeć szmatką i wszystko wygląda jak wcześniej, co po klasycznym szkiełkowaniu jest czymś nie do pomyślenia. Powiem inaczej, przy tej metodzie szkiełkowanie to barbarzyństwo tylko niszczące części. Jeżeli komuś zależy na przywróceniu oryginalnego wyglądu to polecam Mońki. Ceny ustalane są indywidualnie na podstawie zdjęć i są na prawdę przystepne. Im czystsze i ogarnięte z brudu i smaru wysyłane elementy tym cena niższa. Jeżeli ktoś chciałby to robić wełną to szkoda czasu i pieniędzy bo takiego efektu nie osiągniemy...
- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
...żadnej ingerencji papierem - przynajmniej osobiście nie miałem takiej potrzeby. Myjka ciśnieniowa z gorącą wodą + megilo + do skutku gorącą wodą. A jak nie wystarcza (chociaż przy megilo prawie się to nie zdarza) można raz jeszcze powtórzyć mycie odtłuszczaczem. Na koniec po spłukaniu delikatnie akra i po kilku minutach końcowe płukanie gorącą wodą pod ciśnieniem karchera. Od razu widzę dokładnie co i w jakim stanie mam. Tak odtłuszczone, następnie wysuszone elementy gotowe do obróbki pakuję i wysyłam
...
....generalnie jak ktoś jest leniwy to może wysłać brudne i obabrane brudem i smarami części - zapłaci wtedy extra za przygotowanie - czasami może wyjść tak, że będzie to więcej niż za samą obróbkę
...

....generalnie jak ktoś jest leniwy to może wysłać brudne i obabrane brudem i smarami części - zapłaci wtedy extra za przygotowanie - czasami może wyjść tak, że będzie to więcej niż za samą obróbkę

- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Jak wspomniał czankete cena mocno zależy od stanu części ale sam aquablating tego silnika to około 250zł a w moim przypadku cena urosła ze względu na konieczność odtłuszczenia wszystkich zakamarków oraz usunięcie nagaru z cylindra.
Co do własnej pracy nad obróbką powierzchni części to akurat mam inne doświadczenia. U mnie było jej mnóstwo ponieważ aquablasting to nieinwazyjna metoda i każda rysa na deklu będzie się wyróżniać po obróbce. Pokrywę sprzęgła kiedyś wysłałem próbnie w takim stanie jak była a tym razem przygotowałem ją poprzez szlifowanie i ponownie wysłałem do aquablastingu. Silnik krosowego motocykla zwykle jest mocno obity i poniszczony zatem bez zeszlifowania wszystkich wad efekt będzie słaby.
Tutaj dekiel po aquablastingu bez przygotowania.

Co do własnej pracy nad obróbką powierzchni części to akurat mam inne doświadczenia. U mnie było jej mnóstwo ponieważ aquablasting to nieinwazyjna metoda i każda rysa na deklu będzie się wyróżniać po obróbce. Pokrywę sprzęgła kiedyś wysłałem próbnie w takim stanie jak była a tym razem przygotowałem ją poprzez szlifowanie i ponownie wysłałem do aquablastingu. Silnik krosowego motocykla zwykle jest mocno obity i poniszczony zatem bez zeszlifowania wszystkich wad efekt będzie słaby.
Tutaj dekiel po aquablastingu bez przygotowania.

Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- jjaworskyy
- Posty: 2080
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Zastanawiam się jak by wyszedł element który wcześniej był szkiełkowany...Wojtek pisze: ↑2021-07-19, 20:08Jak wspomniał czankete cena mocno zależy od stanu części ale sam aquablating tego silnika to około 250zł a w moim przypadku cena urosła ze względu na konieczność odtłuszczenia wszystkich zakamarków oraz usunięcie nagaru z cylindra.
Co do własnej pracy nad obróbką powierzchni części to akurat mam inne doświadczenia. U mnie było jej mnóstwo ponieważ aquablasting to nieinwazyjna metoda i każda rysa na deklu będzie się wyróżniać po obróbce. Pokrywę sprzęgła kiedyś wysłałem próbnie w takim stanie jak była a tym razem przygotowałem ją poprzez szlifowanie i ponownie wysłałem do aquablastingu. Silnik krosowego motocykla zwykle jest mocno obity i poniszczony zatem bez zeszlifowania wszystkich wad efekt będzie słaby.
Tutaj dekiel po aquablastingu bez przygotowania.
![]()
- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
...z rozmowy z gościem wynika, że po zniszczeniu tradycyjnym piaskowaniem / szkiełkowaniem powierzchni aluminiowych jest szansa na przywrócenie powierzchni do takiego stanu, że będzie to wyglądać jak powinno. Ale istotna jest kwestia czy są to elementy o powierzchniach bez dodatkowych nadlewów / napisów czy też nie. Kolejną paczką będę wysyłał poszkiełkowaną pokrywę sprzęgła od 059 z napisem "wiatr", więc okaże się jak to wyjdzie w praktycejjaworskyy pisze: ↑2021-07-19, 21:29Zastanawiam się jak by wyszedł element który wcześniej był szkiełkowany...

-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Poszedłem za Waszą radą i też skorzystałem z usług KAMAR. Efekt jest mega, części wyglądają po prostu jak nowe, a w porównaniu ze szkiełkowaniem efekt po aquablastingu to po prostu przepaść. Świetny kontakt z Panem Kazimierzem, to też dodatkowy atut. Polecam!!!
- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Skończyłem pracę nad zbiornikiem paliwa, poziom zadowolenia 8 / 10. Ostatnie polerowanie podniesie go do 9. Korek od komara słabo tu wygląda, przy kolejnych zakupach zamówię inny.


Przy okazji pytanie. Kluczowy dla działania sprzęgła simmering siedzi zbyt luźno w gnieździe. Znacie jakąś metodę aby to naprawić czy raczej trzeba szukać innego dekla? Uszczelka 65 mm, gniazdo 65,3 mm.



Przy okazji pytanie. Kluczowy dla działania sprzęgła simmering siedzi zbyt luźno w gnieździe. Znacie jakąś metodę aby to naprawić czy raczej trzeba szukać innego dekla? Uszczelka 65 mm, gniazdo 65,3 mm.

Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
-
- Posty: 844
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 1979r.
WSK 175 1980r.
CZ 477 73r.
Mińsk 400A 90r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Super Cezeta Ci wyjdzie, ja mam w kolejce do roboty 477Sport.
Gniazdo simeringa można pewnie napawać i wyfrezować na odpowiedni wymiar.
Gniazdo simeringa można pewnie napawać i wyfrezować na odpowiedni wymiar.
- qpa
- Posty: 618
- Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
- GG: 0
- Moje maszyny: mustang ttr
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Szukaj simera troche wiekszego i roztocz gniazdo
- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1964
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Robota konkret. Świetnie to wygląda chyba wyśle ci swój
Ile godzin ci z tym zeszło ?

- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Nie mierzyłem czasu ale pewnie jakieś 20 godzin pracy rozciągnięte na 3 lata
Jak będziesz robił swój to polecam założyć bak na motocykl z siedzeniem i dopiero wtedy wyznaczyć położenie pasów. Ostatnio co widzę CZ 513 po renowacji to ma od czapy naklejone te paski. I zawsze inaczej z lewej niż z prawej. Do wyklejania można kupić w sklepie z lakierami specjalną wąską taśmę. Ja użyłem 3mm, ze względu na podobieństwo do oryginalnego wzoru.
Mój bak jest od środka oczyszczony i zabezpieczony przez firmę Kanuj o czym pisałem parę stron wcześniej. Od zewnątrz położyłem podkład epoksydowy, szpachlę poliestrową, którą po oszlifowaniu również przykryłem podkładem a następnie pomalowałem całość czerwonym lakierem poliuretanowym. Po wyklejeniu zmatowiłem czerwony lakier i naniosłem pasy czarnym lakierem również poliuretanowym.


Mój bak jest od środka oczyszczony i zabezpieczony przez firmę Kanuj o czym pisałem parę stron wcześniej. Od zewnątrz położyłem podkład epoksydowy, szpachlę poliestrową, którą po oszlifowaniu również przykryłem podkładem a następnie pomalowałem całość czerwonym lakierem poliuretanowym. Po wyklejeniu zmatowiłem czerwony lakier i naniosłem pasy czarnym lakierem również poliuretanowym.

Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- krajdomini
- Moderator
- Posty: 222
- Rejestracja: 2020-11-17, 17:44
- Moje maszyny: WSK M06 B3 Kos 1985
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości