układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: ŻbiKu » 2008-03-09, 15:55

Panowie w jaki sposób najskuteczniej ocenić stan tylniej zębatki napędowej? :)
Przykładałem kawałek nowego łańcucha ale mam mieszane uczucia.

Awatar użytkownika
Maciek
Posty: 561
Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
GG: 8665055
Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd
Lokalizacja: Łowicz
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Maciek » 2008-03-09, 16:12

Napnij łańcuch mocniej niż zwykle lecz bez przesasdy i cofaj motocyklem jak będzie ,,strzelał'', przeskakiwał to wiesz co masz zrobić :)

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Alien » 2008-03-09, 18:44

Ja bym ocenił po stanie zębów, jak nie jesteś pewien to wrzuć fote...Z drugiej strony skoro wykosztowałeś się na nowy łańcuch to chyba warto dołożyć zębatkę i mieć napęd z głowy na dłuuugi czas. Napęd najlepiej wymieniać cały jednocześnie. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 958
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Wojtek » 2008-03-09, 20:24

Nie ma co zakładać nowego łańcucha na stare zębatki bo w mig się on zniszczy. Działa to w dwie strony. Kijowy łańcuch zniszczy nowe zębatki.
W książce jest narysowane jak sprawdzać stan napędu.
Co do samej zębatki to jeśli zęby nie wypadają to można na niej jeździć, niczym to nie grozi. Jak zaczną wypadać to motocykl przestanie jechać i wtedy będziesz wiedział że trzeba wymienić :) No chyba że stary łańcuch jest wylatany to wtedy nie masz wyjścia.
Ja bym naciągnął stary łańcuch na regulacji i jeszcze trochę go pomęczył.
A najlepiej będzie jak pokażesz zdjęcie. Tak jak Alien mówić widok zębatki mówi sam za siebie.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: ŻbiKu » 2008-03-09, 21:09

Jeżeli zębatki tylniej mam nie zmieniać to musi spokojnie wystarczyć na jeszcze ok. 2tyś km bez wymiany.... ;)


W zeszłym sezonie kupiłem łańcuch ale po ponad 3tyś km zaczął się niemiłosiernie rozciągać, co stało się strasznie irytujące.
Nowy już mam, w silniku również nowa zębatka 14Z.


Postaram się zrobić fotkę w najbliższym czasie (obecnie nie posiadam cyfrówki)-może jutro.

Awatar użytkownika
soltys_16
Posty: 252
Rejestracja: 2007-07-15, 13:21
GG: 1961551
Lokalizacja: Ełk / Białystok
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: soltys_16 » 2008-03-09, 22:46

Moim zdaniem , jeśli kupiłeś już łańcuch i przednią zębatke to kup i tylnią, przecież to wydatek rzędu 20 zł.

A narazie jak powiedział wcześniej Wojtek, naciągnij łańcuch i jazda, chyba, że zanosi sie na na prawdę dłuższą trasę.

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: ŻbiKu » 2008-03-09, 23:14

Jestem ku temu by zębatkę zmienić nie ma mowy żeby coś nawaliło co mogłem przewidzieć, ale fotkę i tak wrzucę, żeby mieć świadomość czy ta moja to już całkiem szrot czy nie.

Proszę kogoś, kto kupował produkowaną w dzisiejszych czasach zębatkę o odpowiedź na mój post (ostatnia strona, przedostatni post na stronie) w temacie pod linkiem:
viewtopic.php?f=39&t=1762&start=20

Awatar użytkownika
soltys_16
Posty: 252
Rejestracja: 2007-07-15, 13:21
GG: 1961551
Lokalizacja: Ełk / Białystok
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: soltys_16 » 2008-03-10, 00:04

A nie lepiej upolować coś na allegro? ostatnio kupiłem do mojej 175 za 20 PLN z przesyłką. Trafiają się za na prawde małe pieniądze, funkiel nówki z tamtych lat.
W wakacje kupiłem do 125 i do tej pory nie widać żeby widać było najmniejszy ślad zużycia.
Co do łańcucha to polecam łańcuchy do maszyn rolniczych. W 125 mam od jakiejś czeskiej snopowiązałki, są super wytrzymałe i nie niszczą zębatek - tego troche sie obawiałem.
Jak założysz taki nowy komplet to nie ma bata żebyś nie przejeździł paru sezonów.
Aha zapomniałem że ten łańcuch kosztował mnie 20 zł :P był nowy gość na podobnych na MZ jeździł i mówił, że są super.

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: ŻbiKu » 2008-03-12, 22:48

Nowa zębatka z allegro już w drodze, o to fotka obecnej:

http://img299.imageshack.us/my.php?image=1001668nl8.jpg

I jak panowie? :)

Awatar użytkownika
125 arek
Posty: 535
Rejestracja: 2007-06-12, 20:53
GG: 6055683
Moje maszyny: M 06 B1
Lokalizacja: marcinkowice
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: 125 arek » 2008-03-12, 22:57

ja bym na tej jeszcze pojeździł ale decyzja należy do ciebie
Ekipa Południe®

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 958
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Wojtek » 2008-03-13, 00:05

Nową zachowaj na zapas. Ta jest dobra.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Fenix » 2008-03-13, 04:13

Jeżeli zębatki tylniej mam nie zmieniać to musi spokojnie wystarczyć na jeszcze ok. 2tyś km bez wymiany....
No i powinna wystarczyć na te 2 kkm, ale to zależy w dużej mierze i do Ciebie. Ja zdaję sobie sprawę, że w wueskach mało to opiekuje się łańcuchem (i zębatkami) i mówienie o potrzebie częstego smarowania jest jeszcze uważane za trucie. Ale jak się dba, tak się ma!!!
A co do tej zębatki ze zdjęcia: w pierwszej chwili miałem powiedzieć: a co ty chcesz od tej zębatki?! Ma bardzo prawidłowy krój zębów - jak nówka. Tyle że jak spojrzałem w lewy dolny róg zdjęcia, to trochę zwątpiłem. Zresztą zerknij tam sam: część zębów ma już znacznie podtarte "zarysy" zęba... (trzy lub cztery zęby idąc z dołu od lewej). Jeśli to nie jest złudzenie optyczne, to... Te u góry chyba nie dobiegają od stanu nówki.
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: ŻbiKu » 2008-03-13, 12:49

Fenixie faktycznie, jednak to chyba złudzenie optyczne ale sprawdzę to.

Dobrze gdyby ta się nadawała, zaoszczędziłbym czas i szybciej odpalił motocykl :)

Czy macie jakieś dobre, konkretne środki i metody smarowania łańcucha??

Mój zawsze psikałem u kumpla jakimś specyfikiem w spreju, właśnie przeznaczonym do łańcuchów. Minusem było, że po kilkunastu km, miałem zachlapaną felgę.

Awatar użytkownika
pawel15
Posty: 1247
Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
GG: 2782862
Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
Lokalizacja: Dąbie
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: pawel15 » 2008-03-13, 13:09

ŻbiKu pisze: Czy macie jakieś dobre, konkretne środki i metody smarowania łańcucha??

Mój zawsze psikałem u kumpla jakimś specyfikiem w spreju, właśnie przeznaczonym do łańcuchów. Minusem było, że po kilkunastu km, miałem zachlapaną felgę.
A może samym smarem posmarować? Ale raczej będzie za słaby :/ . ŻbiKu a jak byś załatwił sobie taki środek w spreju tylko o jakiejś gęstszej konsystencji żeby felgi Ci nie chlapał?

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Fenix » 2008-03-13, 13:15

że po kilkunastu km, miałem zachlapaną felgę.
Trochę to nieuniknione. Ale może lejesz za dużo tego specyfiku? Bo przecież nie tylko do wueski jest stosowany, więc pewnie już ktoś wcześniej problem rozwiązał. Ja stosowałem do łańcucha taki biały smar w tubie (smar do łańcuchów, polski, chyba orlenowski): on miał tą wadę, że trzeba było "wcierać" go w łańcuch, po prostu rozmazać po ogniwach a resztę należało zebrać szmatką z wierzchu. Liczy się to, co weszło do środka tulejek łańcuchowych, a to na zewnątrz można (i należy) delikatnie zebrać. A przynajmniej zostawić to tak na noc w garażu, żeby obciekło.
W spraju faktycznie jest łatwy w nakładaniu, ale nie mam pojęcia jak i co zrobić, żeby nie rzygało tak bardzo na felgę (i oponę!!).
Zdjęcie tego smaru i trochę o smarowaniu jest tu>>> http://wsk_fenix.republika.pl/warsztat_michalki.html
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

Awatar użytkownika
agrupa
Posty: 9
Rejestracja: 2008-03-03, 21:15
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: agrupa » 2008-03-13, 15:45

panowie, odpowiedź jest prosta.
Dobry szpraj motocyklowy :)
Niestety kosztuje ok. 35zł ale starczy na ho ho i jeszcze dłużej
Ja przetestowałem wiele takich sprajów i najlepiej wypada produkt vavoline do łańcuchów motocyklowych.
Trzeba popsikać, nie za bogato (lepiej mniej a częściej)
Odczekać kilkanaście minut aż rozpuszczalnik odparuje i można śmigać.
Najlepiej robić to po jeździe, jak łańcuch ciepły to ładnie przylega ;)
Ja tak robię i w żadnym swoim motocyklu nie miałem problemów z nadmiernie zachlapaną felgą.

No i oczywiście trzeba pamiętać że raz na jakiś czas łańcuch się myje ;) ale to chyba jest oczywiste (absolutnie nie myjką ciśnieniową)
Pozdrawiam
Marcin
SV1000s, IŻ49, WSK M06 B3 KOS

Awatar użytkownika
Kos
Posty: 106
Rejestracja: 2008-01-02, 14:29
GG: 0
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Kos » 2008-03-13, 17:30

Ja w Kosie łańcuch często traktowałem WD 40. Nanosiłem niewielką ilość i przez to nie chlapało mi tylniego koła... ani pleców ;-) Co sądzicie o tym specyfiku? Nie jest on przeznaczony stricte do łańcuchów, ale utrzymywał stałe naoliwienie i nie łapał tak pyłów jak towot, nawet grafitowy.
Kos

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Alien » 2008-03-13, 19:35

http://moto.allegro.pl/item298405263_sp ... strol.html

O tym castrolu słyszałem same superlatywy ;-)

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 958
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Wojtek » 2008-03-13, 20:37

Z górki mają ci, którzy tak jak ja kupili WSK z pełną osłoną łańcucha :mrgreen: Ja używam smaru stałego. W pełnej osłonie można go tam nałożyć hurtowo i nic się nie pobrudzi. Ponadto nie ma problemu brudnego łańcucha bo syf tam nie dociera.

Jest taka szkoła żeby do łańcucha używać tylko nafty. Przed albo po jeździe przemyć pędzelkiem nasączonym naftą. Usuwa się w ten sposób brud i pozostawia tłustą powłokę. Nafta jest tłusta tak na marginesie :)

WD40 jest preparatem penetrującym a nie smarem. Używa się go do innych celów.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: układ przeniesienia napędu na koło - ocena stanu faktycznego

Post autor: Fenix » 2008-03-13, 21:02

Kos pisze:Ja w Kosie łańcuch często traktowałem WD 40. Nanosiłem niewielką ilość i przez to nie chlapało mi tylniego koła... ani pleców ...ale utrzymywał stałe naoliwienie i nie łapał tak pyłów jak towot, nawet grafitowy.
No więc nie wiadomo, czy nie łapał kurzu. To raczej smar -jak zapcha puste przestrzenie na sworzniu ogniwka- chroni przed przedostawaniem się tam kurzu. A płyn WD 40 dokładnie wymyje tą pustkę, zostawi kurzowi dobrą "ścieżkę" napływu i osiadania. Kurz i trochę substancji smarującej to przecież przepiękny środek ścierny.
Tak że chyba to nie jest dobry pomysł (no, chyba że chodziło ci o "wymycie" łańcucha przed smarowaniem właściwym). A czy nafta to dobry pomysł? Na pewno stary, jeszcze z czasów kiedy nic innego nie było w handlu. A jak było to drogie. Z konieczności więc stosowano naftę... Dziś są już substancje daleko lepsze niż nafta i czasami tańsze od nafty!!
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości