WSK po tygodniu mojej nieobecności (szpital) wyglądała tragicznie... Cała ufajdana, nie chciała nawet odpalić
Tak, braciszek urządził sobie krosa. Urwał mi pewną fajną rzecz, wręcz wyznacznik "epoki"- mój chlapacz od Malucha

Pewnie biedny leży gdzieś w błocie...
Pierwsze za co się zabrałem, to umycie z węża.
Postanowiłem lekko odpicować szczegóły, malowanie zostawię na "kiedyś". Kierownica poszła w p...udełko

Wykręciłem lampę i chciałem coś zrobić z tymi paskudnymi plamami. Wziąłem trochę pasty do butów, nałożyłem na lampę warstwę,wysuszyłem, potem kolejna warstwa, suszenie i lekka polerka. Wyszło nieźle.
Pasta jest niebrudząca, więc co sobie będę żałował, wypastowałem tak samo boczne osłony.
Kolejna była polerka chromów. Ogólnie mam skompletowane wszystkie (chyba) chromowane części poza tłumikiem i ramką licznika, która pójdzie chyba razem z licznikiem papa

Korek paliwa był niezły, ale porysowany- podmieniłem z drugiej Wieśki, bo tam niepotrzebny jest taki ładny chrom.
Lakier, a w sumie bak i półki wypolerowałem Zaprawek nawet nie ma co robić, bo nie ma na czym. Do malowania dojdzie tylny, głęboki błotnik. Z resztą miałem wcześniej dylemat czy kompletować jako garbuskę, czy nowszą... to składak, więc nie zaszkodzi jak ją postarzę
Poskładałem wszystko do kupy. Podłączyłem kabelki, bo były powyciągane ze stacyjki. Dla tego nie paliła. Przy okazji okazało się, że pół instalacji znowu jest do naprawienia.
Kolejne w kolejce było lusterko. Już dawno siedziało na miejscu, ale było brzydkie. Rozebrałem na części. Plastikowy element wypastowałem (co mnie naszło?

), zdarłem resztki brzydkiej farby z "dekla" i wypolerowałem go na lekki połysk. Obwódkę oszlifowałem średnim papierem ściernym, przeleciałem rozpuszczalnikiem i poskładałem wszystko w całość. Przy okazji usunąłem luz, bo lusterko ciągle się przestawiało.
Podsumowanie.
Do szczęścia brakuje mi tylko nowej ramki licznika, oryginalnego tłumika i chlapacza od Malucha

Potem przyjdzie czas na malowanie.
Chciałbym założyć niską kierownicę, ale raczej nie będę na pusto pakował kasy w niepotrzebne elementy.
To by było na tyle. Dzięki za przeczytanie
Lampa
I reszta fotek.
