Moja WSK M06B3 81 rok

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Burbon » 2012-01-31, 20:21

Aha, czyli na takich samych kształtach. Ale albo jestem ślepy, albo nie widzę różnic między błotnikiem AudioBasu a moim.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Savier » 2012-01-31, 20:51

Z tyłu po prostu masz okrągłym a w tym roku winien być kanciak. ;-)

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Burbon » 2012-01-31, 22:00

To już rozumiem, dziękuję. Będzie trzeba poszukać po Allegro i innych. Jeśli ktoś będzie miał ciekawą ofertę dacie znać? Bym się zastanowił.

Kermit

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Kermit » 2012-01-31, 22:51

Savier, powiedz mi kto to tak wywnioskował, że od 82r. powinny być większe odstępy na blacie?

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Savier » 2012-01-31, 22:54

Kermit pisze:Savier, powiedz mi kto to tak wywnioskował, że od 82r. powinny być większe odstępy na blacie?
:papa:

Kermit

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Kermit » 2012-01-31, 23:23

To teraz to udowodnij :P

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Burbon » 2012-02-01, 13:23

Koledzy! Chyba moja Wueska nie jest z 82 roku xD Tabliczka znamionowa to ta po środku? U mnie nie widać na niej już nic, ale przez przypadek po prawej jej stronie zauważyłem dwie liczby, 81. Widać je dokładnie. Dodatkowo numer (chyba ramy) obok tabliczki to S02149155

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Savier » 2012-02-01, 13:34

Kermit, jak mam Ci to udowodnić?
Czyli końcówka 1981. W takim razie licznik i okrągły błotnik jest ori.

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 82 rok

Post autor: Burbon » 2012-02-01, 13:48

Więc mogę skakać z radości, że wizualnie (pomijając dekiel) mam w 100% oryginalny motocykl? A idzie jakoś wyczyścić tę tabliczkę, by było widać coś więcej? Ledwo doczytałem się do napisów WSK i Świdnik.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Savier » 2012-02-01, 16:04

Więc mogę skakać z radości, że wizualnie (pomijając dekiel) mam w 100% oryginalny motocykl?
To Ciebie oryginalność interesuje? :P Musiałbym się jeszcze dokładnie przyjrzeć, ale po co Ci ta fabryka itp.?

Tabliczki nie oczyścisz. Jest stalowa, jak ją zżarła rdza to nic, poza wybitymi numerami, nie odczytasz.

Kermit

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Kermit » 2012-02-01, 16:31

Savier, ty to lepiej siedź cicho i nie namawiaj ludzi do różnych membranów, spawaków, innych gaźników, zapłonów itp. Lepiej mi wytłumacz, jak doszedłeś do tego jakże ciekawego wniosku, dotyczącego odstępów między białymi polami na liczniku.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Savier » 2012-02-01, 16:32

Widziałem kiedyś na allegro nowy licznik z grudnia 1982 z szerokimi odstępami. Papierki, te sprawy. Serio.

Kermit

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Kermit » 2012-02-01, 16:38

To teraz powiedz mi, skąd wiesz, że drugi typ liczników nie wszedł w roku np. 81?

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Savier » 2012-02-01, 17:31

Bo widziałem z początku 1982 liczniki z wąskimi odstępami.

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Burbon » 2012-02-01, 18:02

Wiesz, po co? Za dużo kundli się naoglądałem :) Po prostu, gdy motocykl nie jest grzebany to emanuje od niego jakaś dziwna siła. No chyba przyjemniej jest mieć oryginalny motocykl, a nie rzemieślnicze coś. Sam nie wiem, dlaczego aż tak bardzo mi potrzebna "fabryka, itp." Motocykla tego nie sprzedam. To pierwszy poważny jednoślad.

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Burbon » 2012-04-03, 14:01

No i wiadomo, co z siedzeniem. Na razie tapicer zrobi poprawkę tej dziury i siedzenie będzie zostawione tak, aż się poderwie, jak wyjdą pierwsze uwalenia (np. z jazdy po krzunach, czy gdziekolwiek) to powoli będzie się myślało o zmianie obicia, bo co jak co, ale dziadek zwalił sprawę po całej linii. Kto lampę z rozgrzaną żarówką kładzie na skajowym siedzeniu?! Jak coś to mogę foto pokazać.

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Burbon » 2012-12-28, 19:45

Przepraszam za post pod postem, ale nikt nic nie pisał a chcę, by zauważono mój nowy post. Jako że jest zima to chcemy doprowadzić do ładu kilka spraw.

1.Tylne koło chodzi dosyć opornie i (dosłownie) wyje/piszczy. Chcemy je rozebrać, ale co może być przyczyną, chociażby łożyska? No i najważniejsze, wystarczyłoby porządne przesmarowanie, by dobrze kółko działało?
2. Słaba prędkość. Tak, moja śmierdziulka jedzie tylko 60km/h chociaż ma ogółem siłę na małej prędkości. Czy w związku z tym może mieć kombinowane zębatki? Jak tak to jakie są oryginalne? Tzn. do 40 km/h wueska idzie ochoczo i żwawo dopiero przy 50 zaczyna chodzić dosyć wysoko a jak dochodzi do równo 60 to piłuje jakby trzeba było wsadzić jeszcze jeden bieg. Podejrzewamy, że jedną z pośrednich przyczyn może być wydech i kolanko. Tutaj pojawi się zaraz sprawa numer 3. Czy ślizgające się sprzęgło i owe zębatki mogą "przysłużyć" się do niskiej prędkości maksymalnej a większej siły na niskich prędkościach?
3. Jak bezpiecznie ( i najlepiej bez rozpoławiania) oczyścić tłumik i kolanko. Sądzimy, że i te dają swoje kilka groszy w gorsze osiągi maszyny. Nie znalazłem nic konkretnego w tej sprawie. Tłumik i kolanko oryginalne.
4. Co zrobić z (chyba) zastanym tylnym zawieszeniem. Nie ugina się ono wcale. Wystarczy przesmarować to czymś od zewnątrz i pod naciskiem rozruszać?

bear

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: bear » 2012-12-28, 19:52

1.Tylne koło chodzi dosyć opornie i (dosłownie) wyje/piszczy. Chcemy je rozebrać, ale co może być przyczyną, chociażby łożyska? No i najważniejsze, wystarczyłoby porządne przesmarowanie, by dobrze kółko działało?
Lozysko kosztuje 6zl... Tam nic procz lozyska piszczec nie moze wiec wymien je i bedzie wszystko chodzilo cacy.
2. Słaba prędkość. Tak, moja śmierdziulka jedzie tylko 60km/h chociaż ma ogółem siłę na małej prędkości. Czy w związku z tym może mieć kombinowane zębatki?
Mozliwe
Podejrzewamy, że jedną z pośrednich przyczyn może być wydech i kolanko.
Zdejmij tlumnik i sie przejedz. Okaze sie czy tlumnik ma cos z tym wspolnego.
Tutaj pojawi się zaraz sprawa numer 3. Czy ślizgające się sprzęgło i owe zębatki mogą "przysłużyć" się do niskiej prędkości maksymalnej a większej siły na niskich prędkościach?
Tak jesli chodzi o zebatki. Sprzeglo moze przysluzyc sie do niskiej predkosci ale do sily nie za bardzo
3. Jak bezpiecznie ( i najlepiej bez rozpoławiania) oczyścić tłumik i kolanko. Sądzimy, że i te dają swoje kilka groszy w gorsze osiągi maszyny. Nie znalazłem nic konkretnego w tej sprawie. Tłumik i kolanko oryginalne.
Wklej ropy i podpal (wlej tam do bolu, komin musi byc czerwony :P). Pozniej opukaj
4. Co zrobić z (chyba) zastanym tylnym zawieszeniem. Nie ugina się ono wcale. Wystarczy przesmarować to czymś od zewnątrz i pod naciskiem rozruszać?
Rozebrac i sprawdzic co sie stalo.

Awatar użytkownika
Burbon
Posty: 110
Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
GG: 0
Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana)
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontaktowanie:

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: Burbon » 2012-12-28, 20:05

Co do 3. Podpalić czym? Jakimś palnikiem? :P Tylko co jest wyznacznikiem tego, że już syf wypaliło?
Co do 2. nawet poprzedni właściciel coś o zębatkach mówił, więc są bardzo pewne.
Co do 4. Tylko rozbieranie jest konieczne?
A kolanko jak można wyczyścić? Tą samą metodą z wypalaniem?

bear

Re: Moja WSK M06B3 81 rok

Post autor: bear » 2012-12-28, 20:13

Co do 3. Podpalić czym? Jakimś palnikiem? Tylko co jest wyznacznikiem tego, że już syf wypaliło?
Wlewasz rope czekasz az zmieknie troche srodek, podlej jeszcze troche i podpal zapalka gazeta etc. Tak sie czysci piece centralne poprzez polewanie scianek ropa. Wtedy caly osad smolisty wypala sie i zmienia w proszek ktory pozniej mozna bardzo latwa "zerwac" ze scianek szczotka czy innym szorstkim przyrzadem. Co do wyznacznika to niech sie wypali i go opukaj delikatnie. Powinny wylatywac kawalki sadz itp.
Co do 4. Tylko rozbieranie jest konieczne?
Wydaje mi sie ze tak, bo procz sprezyny na wieszchu caly mechanizm masz w srodku. Zapewne tloczysko lub cos innego "stanelo" w srodku i nie sie zejsc w dol. Z tym jest malo roboty wiec do dziela. Nawet jesli go uruchomisz "sila" to i tak nie bedzie to dobrze chodzilo.
A kolanko jak można wyczyścić? Tą samą metodą z wypalaniem?
Tak aczkolwiek nie ma szans zeby ci kolanko sie zapchalo. I do kolanka lepszy jest jakis palnik ktorym grzejemy do srodka.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości