WSK M06B3 "Lelek" 1976
Regulamin forum
Zakaz tworzenia nowych wątków.
Zakaz tworzenia nowych wątków.
- KKamil
- Posty: 52
- Rejestracja: 2010-11-28, 16:07
- GG: 0
- Moje maszyny: m06b3
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Savier cudny Lelek Mógłbym cały dzień w kólko i w kółko czytać twój temat i przeglądać fotki i nigdy mi się nie znudzi
Czekam na te filmiki i 100 fotek
Jak Błażej odpi*rdoli Wueske to ni ma chu*a we wsi
Pozdro
Czekam na te filmiki i 100 fotek
Jak Błażej odpi*rdoli Wueske to ni ma chu*a we wsi
Pozdro
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Hehe, uśmiałem się czytając ostatnie posty Przecież to było 100% pewne że mając membrane, podkowe, CDI i inny gaźnik to coś sie sypnie i nie będzie wiadomo co - teraz wiesz co ja przeżywałem na początku
ps. ja bym wyciął podkowe w miejscu gniazda - wyraźnie większe znaczenie dla mocy ma tu napływ nowej mieszanki niż sprężanie w komorze korbowej.
ps. ja bym wyciął podkowe w miejscu gniazda - wyraźnie większe znaczenie dla mocy ma tu napływ nowej mieszanki niż sprężanie w komorze korbowej.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Wykończyłem się psychicznie razem z kierownikiem. Nie mam siły klnąć, mam awers (czytaj: niechęć) do wszystkich lelków, straciłem nadzieję na normalną jazdę.
Czemu? Bo babcia modliła się, żebym nie zdał egzaminu. A zdałem. Więc Bóg zrobił tak, że mi się odechce jeździć.
Nie no, tak serio , podejrzenie pada na:
W sumie możliwe elementy, które mogą być wadliwe to tylko podkowa i sama membrana. Chyba, że mi nagle na króćcu wyrosła ściana. . Uwierzę we wszystko, ta maszyna służy, zeby mnie wkurwić.... Za każdym razem, kiedy sądzę, że to już ostatnie przykręcenie wydechu, ostatnie kaleczenie chromowanej nakrętki kolanka... Eh.
Za wcześnie więc jeszcze na przydługi post wieńczący ten remont. Jednak trochę z wizuala się pozmieniało, jako dowód zarzucam parę fotek.
W terenie nawet fajnie się jeździ, wysoka pozycja za kokpitem, szeroka kierownica = łatwe i sprawne prowadzenie. To muszę przyznać. Ale w spodenkach nie da się jeździć, bo parzy w jaja. Próbowałem zapindalać na stojaka i prawa noga ucieka ze stopki... Nieźle to w Świdniku wymyślili .
Jak mi w końcu wróci wena na to wszystko to postaram się to ogarnąć, ale już samemu, Kierownik powiedział, że na pewno tego nie bedzie dotykał. Co miał zrobić to zrobił i trzeba mu przyznać rację .
Mam bardzo słabe światła, nie wiem tylko czemu - podobno lepiej się nie da. Kolejny powód, żeby to chujos... aj tam. Co to za robota...
nie zamierzam oczywiście się poddawać, ale sam nie wiem jak to będzie. Trzeba będzie wyjąć podkowę, rozciąć ją, założyć. Ciekaw jestem jak ja to, do kur nędzy poskładam...
Nastolatek się wypisał . Dobranoc.
Czemu? Bo babcia modliła się, żebym nie zdał egzaminu. A zdałem. Więc Bóg zrobił tak, że mi się odechce jeździć.
Nie no, tak serio , podejrzenie pada na:
"Goły" cylinder na G20 chodził może nie mocno lepiej od oryginalnego ZMD, ale jednak się jakoś jeździło. Teraz jest maksymalnie 70 km/h przy bardzo nieprzyjemnej charakterystyce silnika. Jest o wiele gorzej jak na wcześniejszej specyfikacji (symetryk i zużyte elementy + progi wszędzie tam gdzie to możliwe). Ogólnie KUPA.ps. ja bym wyciął podkowe w miejscu gniazda - wyraźnie większe znaczenie dla mocy ma tu napływ nowej mieszanki niż sprężanie w komorze korbowej.
W sumie możliwe elementy, które mogą być wadliwe to tylko podkowa i sama membrana. Chyba, że mi nagle na króćcu wyrosła ściana. . Uwierzę we wszystko, ta maszyna służy, zeby mnie wkurwić.... Za każdym razem, kiedy sądzę, że to już ostatnie przykręcenie wydechu, ostatnie kaleczenie chromowanej nakrętki kolanka... Eh.
Za wcześnie więc jeszcze na przydługi post wieńczący ten remont. Jednak trochę z wizuala się pozmieniało, jako dowód zarzucam parę fotek.
W terenie nawet fajnie się jeździ, wysoka pozycja za kokpitem, szeroka kierownica = łatwe i sprawne prowadzenie. To muszę przyznać. Ale w spodenkach nie da się jeździć, bo parzy w jaja. Próbowałem zapindalać na stojaka i prawa noga ucieka ze stopki... Nieźle to w Świdniku wymyślili .
Jak mi w końcu wróci wena na to wszystko to postaram się to ogarnąć, ale już samemu, Kierownik powiedział, że na pewno tego nie bedzie dotykał. Co miał zrobić to zrobił i trzeba mu przyznać rację .
Mam bardzo słabe światła, nie wiem tylko czemu - podobno lepiej się nie da. Kolejny powód, żeby to chujos... aj tam. Co to za robota...
nie zamierzam oczywiście się poddawać, ale sam nie wiem jak to będzie. Trzeba będzie wyjąć podkowę, rozciąć ją, założyć. Ciekaw jestem jak ja to, do kur nędzy poskładam...
Nastolatek się wypisał . Dobranoc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Heh mi wsk bez żadnych membran po odpowiednim tuningu wyciaga 90 km/h według gps. Moment jest od samego dołu do 80km/h i potem jest dziura a 3/4 manetki dopiero odkręcone. Po modyfikacjach wydechu leci na pewno ponad 100 ale czuć power dopiero po 3/4 manetki a niżej jest lipa walka o obroty. Zdecydowanie wybieram pierwszą charakterystykę. Musiał bym jeszcze stroić to wydechem i zmieniać dyszę ale jest dobrze i spalanie ok3,5 przy 70km/h w dwie osoby także super
- Szczepan
- Posty: 1776
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Podejrzewam, że pierwsza wersja symetryka na 13z osiągnęła by te 90 km/h ( jak na filmie wcześniej ). Z dobrym garem mogło by to fajnie hulać.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
Dawniej Borewicz.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 2011-05-15, 21:24
- GG: 28788170
- Moje maszyny: WSK 125 80'
- Lokalizacja: Cegielnia
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Savier - Sądzisz ze to podkowa albo membrana ale weź pod uwagę że może to być wina wydechu...
Jeżdżę wueską po szosach i czuje ten wiatr we włosach ^ ^
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Nie - gar był objeżdżany w B3 chodził lepiej, na tym wydechy na symetryku chodził też lepiej.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Sprawdzałem ostatnio prędkość wg GPSu. Na poszczególnych biegach ma się to tak:
1 - 36km/h
2 - 61km/h
3 - 81km/h
potem zgubiłem GPS i się wkurzyłem, bo jestem 200zł w plecy.
Generalnie trudno jest mi ocenić charakterystykę silnika. Podejrzewam, że byłoby o wiele fajniej na oryginalnym cylindrze + membrana na większym gaźniku. Tyle co zdążyłem zauważyć to to, że przyspieszenie jest o wiele lepsze jak na S01 w B3, ale grom wie czy to przez CDI czy przez membranę. Dół obrotów to totalna masakra, chodzi to jak te simsonki na YT. Wrzucasz bieg i tyle, że to ledwo się toczy. Za to pięknie wkręca się na obroty. Co tam jeszcze, jak zmieniam bieg to nie ma takiego szarpnięcia po puszczeniu sprzegła: płynne przejście z obrotów, tak jak w objeżdżanej przeze mnie nsr 125, chociaż grom wie czego to jest zasługa.
Czuć, że moto wysoko kręci, ale zauważyłem coś dziwnego. Jeżeli wrzucę bardzo wcześnie dwójkę (koło 20km/h) i otworzę manetkę na full to motor chce zgasnąć. BUUUUU i baj baj. Ponadto najlepiej chodzi to to na 3/4 manetki. Jak rozpędzam się do dobija do licznikowego 90 a potem spada do 70 - bez znaczenia czy trzymam na 3/4 manetki czy na ful. Żadnej reakcji silnika. Czyżby więcej mieszanki nie mogło się przedostać przez tę felerną podkowę?
Stwierdziłem ponadto, że bez dyfuzora to nie będzie dobrej jazdy. Trochę bez niego czuć na dwójce rezo, takie małe piehhdolnięcie koło 40kmh i szybkie dobicie do 50-60km/h. Drukuję zaraz kątomierz i będę kombinował z mierzeniem kątów OWK.
Puściła mi prawa laga z dołu, trzeba będzie to jakoś uszczelnić... Coś mi mówi, że upieprzę to w sylikonie .
Ah, będę kupował harmonijki na osłonę zawieszenia. Ten chrom techniczny najlepsze czasy ma za sobą, a jednak będę chciał jeszcze na nim pojeździć, a wiadomo - warunki mało sprzyjajace.
1 - 36km/h
2 - 61km/h
3 - 81km/h
potem zgubiłem GPS i się wkurzyłem, bo jestem 200zł w plecy.
Generalnie trudno jest mi ocenić charakterystykę silnika. Podejrzewam, że byłoby o wiele fajniej na oryginalnym cylindrze + membrana na większym gaźniku. Tyle co zdążyłem zauważyć to to, że przyspieszenie jest o wiele lepsze jak na S01 w B3, ale grom wie czy to przez CDI czy przez membranę. Dół obrotów to totalna masakra, chodzi to jak te simsonki na YT. Wrzucasz bieg i tyle, że to ledwo się toczy. Za to pięknie wkręca się na obroty. Co tam jeszcze, jak zmieniam bieg to nie ma takiego szarpnięcia po puszczeniu sprzegła: płynne przejście z obrotów, tak jak w objeżdżanej przeze mnie nsr 125, chociaż grom wie czego to jest zasługa.
Czuć, że moto wysoko kręci, ale zauważyłem coś dziwnego. Jeżeli wrzucę bardzo wcześnie dwójkę (koło 20km/h) i otworzę manetkę na full to motor chce zgasnąć. BUUUUU i baj baj. Ponadto najlepiej chodzi to to na 3/4 manetki. Jak rozpędzam się do dobija do licznikowego 90 a potem spada do 70 - bez znaczenia czy trzymam na 3/4 manetki czy na ful. Żadnej reakcji silnika. Czyżby więcej mieszanki nie mogło się przedostać przez tę felerną podkowę?
Stwierdziłem ponadto, że bez dyfuzora to nie będzie dobrej jazdy. Trochę bez niego czuć na dwójce rezo, takie małe piehhdolnięcie koło 40kmh i szybkie dobicie do 50-60km/h. Drukuję zaraz kątomierz i będę kombinował z mierzeniem kątów OWK.
Puściła mi prawa laga z dołu, trzeba będzie to jakoś uszczelnić... Coś mi mówi, że upieprzę to w sylikonie .
Ah, będę kupował harmonijki na osłonę zawieszenia. Ten chrom techniczny najlepsze czasy ma za sobą, a jednak będę chciał jeszcze na nim pojeździć, a wiadomo - warunki mało sprzyjajace.
- Grabar96
- Posty: 136
- Rejestracja: 2012-06-10, 14:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3 '76r.
- Lokalizacja: Raciąż
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
To akurat nawet w poczciwym G20 się zdarza . U mnie nie można dawać manetki do końca bo od razu się zalewa. Ale dobrze kombinując można uzyskać osiągi takie że się filozofom nie śniłyCzuć, że moto wysoko kręci, ale zauważyłem coś dziwnego. Jeżeli wrzucę bardzo wcześnie dwójkę (koło 20km/h) i otworzę manetkę na full to motor chce zgasnąć. BUUUUU i baj baj. Ponadto najlepiej chodzi to to na 3/4 manetki.
No ostatnio kolega dał mi się przejechać Hondą to od razu inaczej patrzę na wueskę . Zauważyłem że nawet dynamika wygląda podobnie (pod warunkiem że nie patrzymy na licznik ) Może przód się nie unosi w wuesce jak w hondzie ale też pasażer może spaśćZa to pięknie wkręca się na obroty. Co tam jeszcze, jak zmieniam bieg to nie ma takiego szarpnięcia po puszczeniu sprzegła: płynne przejście z obrotów, tak jak w objeżdżanej przeze mnie nsr 125
Nie mam czasu tracić czas
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Jak ktos chce miec demona predkosci to chyba pomylil motory...Ale dobrze kombinując można uzyskać osiągi takie że się filozofom nie śniły
- Grabar96
- Posty: 136
- Rejestracja: 2012-06-10, 14:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3 '76r.
- Lokalizacja: Raciąż
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Dlatego kupiłem wskę Wska jest do powolnego toczenia się po lokalnych drogach a nie do jazdy po torze. Dlatego ameryki nie odkryłeś .bear pisze:Jak ktos chce miec demona predkosci to chyba pomylil motory...
Nie mam czasu tracić czas
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
A tutaj krótki filmik z jazdy do warsztatu . Miałem zamiar sprawdzić zapłon, a tutaj zonk -tata pożyczył lampę do pracy.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=MNHEmPLu ... e=youtu.be[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=MNHEmPLu ... e=youtu.be[/youtube]
- Jędrek
- Posty: 127
- Rejestracja: 2011-07-29, 09:38
- GG: 39451236
- Moje maszyny: Narcyz 81r
- Lokalizacja: K.Mławy
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Ale nie wjechałeś do warsztatu więc zmień tytuł '' Lelkiem do Dziadków''
Czwóra Me Gusta
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
A daj spokój, szkoda mi lusterek. Już jedno obdrapałem, bo z tą szeroka kierownicą nie mieszczę się w bramke.
- Szczepan
- Posty: 1776
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Mnie osobiście to nie przeszkadza- ja tą drogę znam. I bardzo miło mi się kojarzy- nawet słońce podobnie świeciBorewicz pisze:Gorzej nie mogłeś już chyba nagrać.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Arni, weź ten fimmik ogarnij, bo mi jułtube powiedziało, że niby jakieś drgania i może to naprawić - no to ja klikłem, niech naprawia, a jest jeszcze gorzej
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Cześć
przejechałem się ostatnio do poprzedniego właściciela. Jakoś bez wielkich emocji - bardzo się podobał, ale dziadek usilnie twierdził, że za kilka dni zmienię kierownicę, błotnik przód i tłumik. Cóż - jeździł lelkiem do 2011 roku od 1976, więc coś musi o tym wiedzieć .
Była mała awaria - wyskoczyła ramka z kloszem z przodu 2 razy, przyczyną była nieodkręcona śruba. W "trasie" dokreciłem monetą 50-groszową, ale to nic nie dało - dopiero od first ownera pożyczyłem śrubokręt i dopieprzyłem na maxa. Pewnie zapomniałem ją dokręcić przy składaniu.
Porobiłem też parę fotek przed i po. Szkoda, że nie widać szczegółów.
Pozdrówki .
przejechałem się ostatnio do poprzedniego właściciela. Jakoś bez wielkich emocji - bardzo się podobał, ale dziadek usilnie twierdził, że za kilka dni zmienię kierownicę, błotnik przód i tłumik. Cóż - jeździł lelkiem do 2011 roku od 1976, więc coś musi o tym wiedzieć .
Była mała awaria - wyskoczyła ramka z kloszem z przodu 2 razy, przyczyną była nieodkręcona śruba. W "trasie" dokreciłem monetą 50-groszową, ale to nic nie dało - dopiero od first ownera pożyczyłem śrubokręt i dopieprzyłem na maxa. Pewnie zapomniałem ją dokręcić przy składaniu.
Porobiłem też parę fotek przed i po. Szkoda, że nie widać szczegółów.
Pozdrówki .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Jakub
- Posty: 854
- Rejestracja: 2010-06-23, 15:40
- GG: 4657132
- Moje maszyny: Jubilat
- Lokalizacja: Okolice Sieradza
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06B3 "Lelek" 1976
Błotnik czasem nie jest odwrotnie założony ?
Ogólnie Lelek naprawdę dobrze zrobiony ale juz o tym pisałem
Ogólnie Lelek naprawdę dobrze zrobiony ale juz o tym pisałem
Mów mi Kuba. Zielony w 175
Raz sierpem , raz młotem w czerwoną hołotę
Magister Kebeb
Raz sierpem , raz młotem w czerwoną hołotę
Magister Kebeb
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości