Re: nowe lagi stałe ZAPISY

[trollfireblade]

A tam podniecacie się nie potrzebnie, podróba zawszę będzie podróbą i daleko jest jej do oryginału.

P.S. Co do ceny, powinna być o połowę tańsza niż oryginały, ale nasza rzeczywistość pokaże pewnie nam że taka sama albo i droższa

tu się z Tobą nie moge zgodzić,mimo że wszyscy kochamy wueski to chyba nikt nie zaprzeczy ze niewiele jest gorszych motocykli z tego okresu. Jakość wykonania tragiczna, materiały - takie jakie były dostepne czyli tragedia, technologia sprzed wojny. Pozatym wszechobecne pójście na łatwizne, wszystko na sztuke.
Powiedzmy takie kierunkowskazy- wszystkie jajowate, blaszki wewnatrz krzywo wgrzane, na zewnatrz dołki po zgrzewarce. nie chciało sie robić innych na przod a innych na tył więc sruby od kloszy w przednich są pionowo a w tylnych poziomo, odwodnienia w tylnych są po bokach. Oczywiście w moich kierukach jest ten sam bład ale celowo aby było jak w oryginale ale aż sie prosi zeby poprawić. Mozna tak wymieniać w nieskonczoność - ramy z gumy, lagi z plasteliny. Naprawiam motocykle od 25 lat gorsze są tylko ruski. Więc kupując zamiennik jesli jest dobrze wykonany grzechu chyba nie ma .Mimo to mam swoje wueski i jestem z nich dumny
Blok silnika w mojej Pannoni z 63roku o niebo lepiej wszystko spasowane i wykonane niz wuesce

Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro

[probiez]

No dobra rozumie szczere chęci i popieram, ale się zastanawiam jak to wyjdzie? Gdyby to było takie proste już dawno mielibyśmy to wszystko na alegroszu w sprzedaży przez znane nam wszystkim firmy np. 'wrony 19' "Gmłoty" "motórdębica" i inne. Z drugiej strony te firmy przecież głupie nie są i skoro tego nie robią to pewnie z wiadomych im powodów >> nie opłaca im się bo koszty pewnie są zbyt wysokie. Poza tym zauważyć można co się dzieje z ich dzisiejszą produkcją cylindrów, wałów, tłoków było bum, ludzie się przekonali ile to jest warte i już prawie nikt tego nie chce. Okazuje się że nie którzy wolą kupić stary wał za 80 zł >>( tak ten źle wykonany za PRL) oddać go do regeneracji za 150 zł i cieszyć się z tego że ma ZMD w silniku.

P.S. Chcesz się podjąć>> BRAWO! Oby to wyszło Ci nie do odróżnienia od oryginału, i cena nagle nie okazała się tak wysoka jak np. za nakrętkę z nierdzewki 10 krotnie wyższa niż jest warta.

[trollfireblade]

No dobra rozumie szczere chęci i popieram, ale się zastanawiam jak to wyjdzie? Gdyby to było takie proste już dawno mielibyśmy to wszystko na alegroszu w sprzedaży przez znane nam wszystkim firmy np. 'wrony 19' "Gmłoty" "motórdębica" i inne. Z drugiej strony te firmy przecież głupie nie są i skoro tego nie robią to pewnie z wiadomych im powodów >> nie opłaca im się bo koszty pewnie są zbyt wysokie. Poza tym zauważyć można co się dzieje z ich dzisiejszą produkcją cylindrów, wałów, tłoków było bum, ludzie się przekonali ile to jest warte i już prawie nikt tego nie chce. Okazuje się że nie którzy wolą kupić stary wał za 80 zł >>( tak ten źle wykonany za PRL) oddać go do regeneracji za 150 zł i cieszyć się z tego że ma ZMD w silniku.

w tym rzecz, można zrobić gaznik w chinach za miske ryzu ale jakosc napewno nie bedzie lepsza niż w oryginale, ale jesli zlecimy zrobienie gaznika węgrowi lub niemcowi, zrobi dobrze ale cena bedzie nie 120zł tylko 620zł. Problem w tym ze chcemy kupic coś za grosze i jednoczesnie wymagac super jakosci. My jako polacy musimy sie nauczyc tego co wiedzą od dawna niemcy czy anglicy, za jakość się płaci. Choćby sie skały zesrały nie da sie zrobić dobrego wału za 150zł w tym vat, prowizja sprzedawcy i hurtownika, podróż z chin, cło.

[probiez]

No dobra rozumie szczere chęci i popieram, ale się zastanawiam jak to wyjdzie? Gdyby to było takie proste już dawno mielibyśmy to wszystko na alegroszu w sprzedaży przez znane nam wszystkim firmy np. 'wrony 19' "Gmłoty" "motórdębica" i inne. Z drugiej strony te firmy przecież głupie nie są i skoro tego nie robią to pewnie z wiadomych im powodów >> nie opłaca im się bo koszty pewnie są zbyt wysokie. Poza tym zauważyć można co się dzieje z ich dzisiejszą produkcją cylindrów, wałów, tłoków było bum, ludzie się przekonali ile to jest warte i już prawie nikt tego nie chce. Okazuje się że nie którzy wolą kupić stary wał za 80 zł >>( tak ten źle wykonany za PRL) oddać go do regeneracji za 150 zł i cieszyć się z tego że ma ZMD w silniku.

w tym rzecz, można zrobić gaznik w chinach za miske ryzu ale jakosc napewno nie bedzie lepsza niż w oryginale, ale jesli zlecimy zrobienie gaznika węgrowi lub niemcowi, zrobi dobrze ale cena bedzie nie 120zł tylko 620zł. Problem w tym ze chcemy kupic coś za grosze i jednoczesnie wymagac super jakosci. My jako polacy musimy sie nauczyc tego co wiedzą od dawna niemcy czy anglicy, za jakość się płaci. Choćby sie skały zesrały nie da sie zrobić dobrego wału za 150zł w tym vat, prowizja sprzedawcy i hurtownika, podróż z chin, cło.

Zaraz dojdziemy do wniosku że za lagi 600 zł to za mało i będzie dać 1200zl >>> Ja wiem że to i tak tanio w porównaniu do nowych części innych marek.' Ale czy Pan Wiesiu, ten co składa swojego motórka z sentymentu kupi?'

[trollfireblade]

powiem szczerze za dla mnie rowniez 600zł za lagi to duzo, ale nie wynika to z tego ze lagi śa drogie tylko że za mało zarabiam

[auriol77]

. 'wrony 19' "Gmłoty" "motórdębica" i inne. Z drugiej strony te firmy przecież głupie nie są i skoro tego nie robią to pewnie z wiadomych im powodów

Te firmy tak jak mówisz głupie nie są. Przeciętny użytkownik wsk nigdy nie kupi lag za 600zł więc po co im towar ,który będzie leżał. Kowalki spojrzy na 2 "rurki" i popuka się po głowie. W sumie nie dziwi mnie to biorąc pod uwagę ile zarabiamy. Niemca czy Anglika będzie na to stać.

[Alien]

Temat jest jeden dzień już ocieka żółcią z zazdrości!

Gość miał pomysł, poświecił czas i kasę i coś zrobił - coś co dla większości z Was jest nieosiągalne ze względu na wiedzę/kase/czas/możliwości warsztatowe. A zamiast się cieszyć to już przeliczacie ile kasy zarobi na sprzedaży i wymyślacie na siłę dlaczego doróbka jest gorsza od oryginału żeby storpedować czyjś pomysł! Dostajecie gotowe na tacy to przynajmniej nie syczcie.

Jak Wam cena nie będzie pasować to pomalujcie sobie srebrzanką i koniec tematu. Ja na pewno takie graty kupię jeśli będą w miarę rozsądnej cenie. Cene oceni rynek.

[Muciek]

Proponuję wydzielić posty oprócz 1szego do oddzielnego tematu i czekać aż autor da fotki i ceny, bo zaraz będzie tutaj to co w temacie z korbami...

[peter125-175]

Proponuję wydzielić posty oprócz 1szego do oddzielnego tematu i czekać aż autor da fotki i ceny, bo zaraz będzie tutaj to co w temacie z korbami...

Zgadzam się z tym.

[Alien]

Ja też. W takim razie Mućku skoro jestes już modem mozesz się tym zająć

ps. jak ktoś uważa że 6 stów to za drogo to niech zrobi nowe lagi za 300 wg. swojego pomysłu. Zapisuję się jako pierwszy na te listę.

[wujcio]

Kolejny super temat którego dzieciaki bez kasy nie ogarniają.
Zrobienie nowych lag to nie jest taka prosta i tania sprawa.
Byle pierdołka w jakimś zakładzie to 50-100 zł

Wiadomo u tokarza można zrobić sobie nowe z rur od wody albo z drewna + ocynkować i akurat w 300 zł się zmieścimy.

Ten towar jest dedykowany dla tych którzy są w stanie zainwestować taką kasę i wiedzą o tym iż jakość jest nieporównywalna z oryginałem.

Proszę zobaczcie ile kosztują lagi do Junaka:
http://allegro.pl/zawieszenie-junak-m10 ... 86915.html
One nie mają chromu a koszt jest o 400 zł większy.

Niestety widzę że większość myśli że do WSK to wszystko powinno kosztować 20-60 zł i jeszcze być przy tym z tytanu i super spasowane zgodnie z oryginałem i technologią NASA.

Sprawa jest prosta albo idziemy w jakość albo w przystępną cenę a jak wiadomo obie te rzeczy nie mogą iść w parze.

Shoei pisał że regeneracja kosztowała go niedużo przedniego zawieszenia ale on miał to po znajomości a normalnie wyszło by to 2 albo 3 razy tyle.

[probiez]

No, nie wiem. Sugerowanie tu na forum czy kogoś na coś stać czy nie to jakieś nie porozumienie. Dziwi mnie tylko jedno, skoro dochodzimy wspólnie że, warto wydać dużą kasę za dorabiane podróby, dlaczego nie kupujemy rodzynek na allegroszu w porównywalnych cenach jak się zdarzają? Tyle razy widziałem takie rodzyny i aukcje były zakańczane bez ofert kupna ( oczywiście nie zawsze, wszystko zależało od ceny) Poza tym tych lag profesjonalnie dorobionych do Junaka też nikt nie kupił .

P.S. Proszę nie cytować tego co jest w nawiasie

Sory, jeszcze coś http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1178995 to oferta gościa co dałeś link wcześniej, zero ofert!

[wujcio]

No, nie wiem. Sugerowanie tu na forum czy kogoś na coś stać czy nie to jakieś nie porozumienie.

Niestety takie mam odczucie od pewnego czasu widząc posty niektórych na forum bo jeśli ktoś pisze że za drogo i po co takie rzeczy robić to po co się udziela?
Temat jest dla tych co ewentualnie są zainteresowani
To że nie ma ofert na allegro to nie znaczy że nie sprzedają się te rzeczy, ma on również swoją stronę i powiem CI że sporo osób kupuje u niego różne rzeczy.
Tu jest jego strona: http://www.motocyklejacka.pl/

[probiez]

Dobrze, już dobrze Zróbcie listę, zamówcie i kupicie. Tylko nie wysterujcie go jak "nierdzewkę" który, tęż poświęcił czas i pieniądze i jak wystawił rachunek to ... sobie zostawi na pamiątkę

Poza tym, kolego z forum nie mów mi co mogę a czego nie! Nie baw się w mocherowców bo oni tylko tracą. Takie jest moje zdanie i je wyrażam!

P.S. "FORUM" niektórzy w ogóle nie mają pojęcia co to słowo znaczy.

[trollfireblade]

jak sie bedziecie kłócić to sie obraże i nic nie zrobie

[brennner]

Tak jak kilku kolegów napisało wyżej- chcesz kupić i stać Cię na to , to bierz. Masz wątpliwości co do ceny, jakości materiału, zarobku sprzedającego-wykonawcy-to nie kupuj ,ewentualnie przedstaw jakieś konkrety.
Jak kolega probiez napisał (w wolnym przekładzie)- nie ważne czy to do WSK ,czy do JUNAK-a ,cena zależy od ilości i jakości ,a także od robocizny, a nie od marki pojazdu.

[mundy1]

Dokładnie, a jak z elementami eksploatacyjnymi. Olej wlejesz ówczesny , to już masz odejście od oryginału? Bardziej chodzi o to ze podróba częściej jest mizernej jakości w porównaniu z oryginałem ( słowo podróba , można zastąpić słowem zamiennik , ładniej brzmi, a nie pachnie tak kantem ). Jeśli element.podzespół jest wykonany/zmontowany tak samo lub lepiej pod względem jakości, nie wiem w czym macie problem...

Jesli patrzec na sentyment do oryginału, takim pojazdem nie należny wtedy jeździć , tylko postawić na oryginalnych oponach , najlepiej z oryginalnym powierzem w suchym pomieszczeniu i tylko oglądać a nie używać.

ALe dla mnie pojazd nie używany w ogóle , to taki trochę martwy eksponat.

[Sebastian440]

Dobrze, już dobrze Zróbcie listę, zamówcie i kupicie. Tylko nie wysterujcie go jak "nierdzewkę" który, tęż poświęcił czas i pieniądze i jak wystawił rachunek to ... sobie zostawi na pamiątkę

Poza tym, kolego z forum nie mów mi co mogę a czego nie! Nie baw się w mocherowców bo oni tylko tracą. Takie jest moje zdanie i je wyrażam!

P.S. "FORUM" niektórzy w ogóle nie mają pojęcia co to słowo znaczy.

I takie mądrości pisze nam kolega z tego tematu : viewtopic.php?t=13604

Od teraz na temat i bez pierdolenia głupot, wszelkie posty zniechęcające autora do produkcji zamienników karane banami . Jeśli ktoś się nie zgadza polecam zaznajomić się z regulaminem.

[SEBA]

Mnie tam cieszy że ktoś się bierze za dorabianie nie dostępnych lub bardzo trudno dostępnych części. Dzięki temu będzie można w jeszcze większym stopniu remontować motocykle, a nie jak niektórzy myślą że wymienią simmeringi i olej to zawieszenie jest jak nowe. A co do części z motocykli exportowych to też dobrze że się pojawią ( miejmy nadzieje ) dzięki temu będzie można oglądać te motocykle na zlotach, a nie tylko w muzeum na zdjęciach prospektowych.

[Johnny]

To może teraz merytorycznie

Którą wersję lag sportowych dorabiasz Z tulejką dolną z dekielkiem (nowsze) czy z tulejką zabezpieczoną pierścieniem (starsze) i wspawanym krążkiem na dole lagi Oba warianty różnią się nieznacznie długością stąd pytanie

Drugie pytanie dotyczy uzyskanego bicia po szlifowaniu rury - wiem z doświadczenia, że przy tak długiej rurze i nawet w miarę precyzyjnej szlifierce parę setek bicia może wyjść na końcu.

Nie zwróciliście tu problemu na kwestię wyrobienia goleni ruchomej od tulejki - ktoś o tym pisał w temacie o tulejkach właśnie. To moim zdaniem jest większy problem niż deliberacja czy 600zł to dużo czy mało