W między czasie gdy to wszystko się działo pojechałem do WK załatwiać problem z papierami. Dziadek twierdził, że wsk wyrejestrował, ale papiery gdzieś były i zaginęły. Była tylko blacha i książeczka gwarancyjną. W wydziale komunikacji dowiedzieliśmy się, że wsk widnieje cały czas w rejestrze, ale problem był tego typu, że nie miała ubezpieczenia... Są tutaj plusy i minusy ponieważ łatwo było odzyskać dokumenty, ale mogli mnie ścignać za brak ubezpieczenia. Nie będę się tutaj zbytnio rozpisywał, ale bylo sporo załatwiania, przeglądy, umowy itd. potem wziąłem od razu ubezpieczenie na siebie i na razie, żadnej kary z dziadkiem nie dostaliśmy

Ogólnie to wsk jest już dawno zarejestrowana, ma aktualny przegląd oc i posiada juz białą blache!
Co do malowania zdecydowałem się, że bak, boczki, błotniki i osłony lag pomaluje baza + klar , a cała reszta proszkowo na czarny połysk oprócz felg które pomalowałem ral 9006. Oczywiście co by to musiało sie stać, żeby lakiernicy nie odwalili fuszerki... rama i felgi pomalowane bez podkładu jedną warstwą proszku... felgi wyszły tragicznie i zakład poprawiał je na swój koszt i za drugim razem wyszły pięknie. Bak, boczki, błotniki, osłony też spieprzone.. na lakierze poprzyklejane muszki i kilka paprochów, jednak to oddam do spolerowania jak już złoże wsk.
to (7).jpg
to (12).jpg
to (13).jpg
to (11).jpg
to (15).jpg
to (14).jpg
to112.jpg
Nie dawno cynkowałem wszystkie pierdółki takie jak szprychy, ośki, podnóżki itd. Ocynk jak i malowanie proszkowe robiłem w firmie WAJAX w Czarnym Lesie koło Częstochowy. Średnio polecam tą firme...
to (16).jpg
Gdy już odebrałem ocynkowane rzeczy, mogłem zabrać się za powolne składanie motocykla do kupy. A najbardziej nie mogłem doczekać się kół. Oto i one:
to (9).jpg
to (10).jpg
Szprychowanie:
Zdjęcie0331.jpg
Zdjęcie0332.jpg
Zdjęcie0333.jpg
Zdjęcie0334.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.