Jedną z wsk, którą składam według własnego i syna pomysłu montując ją z części, które zostały mi z różnych zdekompletowanych sprzętów. Zaznaczam, że wszystko jest proste, nie spawane i nie przerabiane a wszelkie mocowania w fabrycznych miejscach . Do ramy 125 zamontowałem wstępnie zbiornik tzw. "łezkę" jaki oryginalnie spotykany był w pierwszych kobuzach i paku, zaś do tego komplet stanowić mają duże metalowe boczki. Tutaj jednak pojawia się pewien problem. Otóż wszystko pasowało do momentu kiedy zamocowany został (standardowy) kranik do baku. Wcześniej nie zwróciło to mojej uwagi, teraz okazuje się, że boczek opiera się krawędzią o korpus kranika co praktycznie uniemożliwia właściwe zamocowanie boczku. Nadto dźwignia kranika (długa) pomimo ustawień kranika pod różnymi kątami nie daje się optymalnie dopasować opierając się o krawędź boczku. W każdym razie wypróbowałem wszelkie możliwe ustawienia i nie pasuje to tak jak powinno

Zacząłem analizować fotki paka jakie dostępne są ogólnie w sieci oraz te zamieszczane na forum. Niby wszystko jest jak trzeba ale nie pasuje. Konkretnych zdjęć z bliska w rozdzielczości umożliwiającej dokładne porównanie - brak. Mam na magazynie kilka kompletów dużych metalowych boczków i po ich obejrzeniu i przymierzeniu jednego do drugiego dostrzegłem, że istnieją owszem drobne odchyłki (które nie są błędem wynikającym z metody pomiaru) ale po kolejnych przymiarkach do mojego sprzęta i tak nie pasują. Podobnie rzecz ma się z dużym plastikowym boczkiem - też nie pasuje

Stąd moje pytanie - o co chodzi? Czyżby duże boczki, które były w paku różniły się rozmiarem od pozostałych montowanych w innych wersjach wsk??? Dodam od razu, że przeglądałem tematy o paku ale odpowiedzi nie znalazłem.
Może ktoś z forum mający dostęp do paka byłby w stanie zrobić mi dokładne foto oryginalnego boczku albo go zmierzyć
