Zdjęcie jest z tygodnika motor, masz rację

. Ale czy nie widziałeś fotek z tematu o gilu?
http://www.wueska.pl/download/file.php? ... &mode=view
Sam potem wrzucałem drugie zdjęcie. Konkretnie ten motocykl stoi w jakimś muzeum w Krakowie, musiałbym poszperać.
Savier masz super wiedze tylko pochodzi ona z jakiegoś źródła, którego dziwnym trafem nie chcesz tu umieścić żeby było ono dla wszystkich, tylko zgrywasz wyrocznię i nie szanujesz starszych kolegów.
Dzięki, miłe, że ktoś mnie docenia. Jednocześnie nie wiem po czym wnosisz, że mam wiedzę z jakiegoś tajemnego źródła - i na dodatek nie chcę się nią podzielić! Widział ktoś mnie, żebym powiedział: "wiem, ale nie powiem!" ? Sam nigdy nie uważałem się za alfe i omegę w temacie, kiedy czegoś nie wiem to piszę jak jest

.
Ogólnie zaczynasz się robić śmieszny, ale muszę Cię prostować, bo jeszcze ktoś przyjdzie, przeczyta i weźmie to za prawdę

.
A propo wieku... Taka mała sugestia, żebyś nie robił złej reputacji starszakom

mogą mieć Ci to za złe!
Poza tym jak zdążyłem zauważyć ta wiedza dotyczy tylko jednoramówek.
Gratuluję spostrzegawczości! Na pewno też zauważyłeś, że mam tylko jednoramówki i one interesują mnie najbardziej... Ale to może jakaś część teorii spiskowej
[quoteMoja wiedza natomiast dotyczy przekrojowo wszystkich seryjnych wuesek i pochodzi z własnych wieloletnich doświadczeń. ][/quote]
No, no, słucham dalej...
Tak więc mamy w porywach 2 egzemplarze gila w pierwszej specyfikacji i nawet u Burego nie widziałem takiego, no ale może przeoczyłem.
Tak z ciekawości, widziałeś gila na tarkach z wąskim zbiornikiem, nową kierą, starą lampą przednią?

Ja na tę chwilę nie mogę sobie przypomnieć.
Z moich obserwacji najczęściej tarki są w garbatych gilach. Pierwszej specyfikacji nieremontowanej jak na lekarstwo...
Inna kwestia, co rozumiec za oryginalność? Każdy ma inne podejście... Powiem Ci, że zaprzestałem analizować ten temat już jakiś czas temu. Uznałem za bezsensowne wdawanie się w szczegóły takie jak konkretne numery ram i przejścia między np. narzędziówką, stopkami centralnymi (tak, w mojej 175 są nieoryginalne

) - bo to raczej ułatwianie procesu technologicznego a nie zmienienie wizji produkcyjnej projektanta.
Za naprawdę oryginalny można uznać motocykl, który był w zasadzie nieruszany i mało jeżdżony. Po jakiejkolwiek odnowie nie da się uzyskać takiego samego efektu... Niestety

. 100% oryginał nie istnieje, podobno

.