WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Cześć
Nadszedł czas abym przedstawił Wam swoją maszynę, czyli WSK M21W2 Kobuz ze zdecydowanie najładniejszego rocznika 1976 . Motocykl kupiłem w sierpniu 2016, w sumie dość przypadkowo, szukałem wtedy czegoś mocniejszego pokroju ETZ 250 lub Jawy 350. Przypadkowo w rozmowie z kolegą dowiedziałem się że ma na sprzedaż WSK "czwórkę" z dokumentami. Gdy przyjechałem na oględziny i pierwszy raz zobaczyłem motocykl oczy zaświeciły mi się jak latarnie . Kobuz z mojego ulubionego rocznika 76 ze wszystkimi charakterystycznymi dla rocznika elementami typu kierunki "bańki", metalowe boczki i lampa, zbiornik łezka z przykręcanymi emblematami. W dodatku kompletna dokumentacja wraz z instrukcją obsługi i wszystkimi papierami dodawanymi do motocykla podczas zakupu w Polmozbycie, ba nawet rachunek . Stan motocykla był mocno średni, fotki z zakupu:
Mimo takiego stanu nie zdecydowałem się od razu na remont "od śrubki", tylko że zrobię ją jak najmniejszymi kosztami, byle tylko jeździła. Motocykl rozebrałem prawie do gołej ramy, którą pomalowałem pędzlem, kupiłem dużo żółtego szpreja i pomalowałem blachy. Zrobiłem małe porządki w elektryce, a w silniku rozruszałem zapieczony tłok, wymieniłem pierścienie i zrobiłem sprzęgło. Motocykl odpalił i mimo że silnik rzęził i nie było przedniego hamulca to jeździło się naprawdę fajnie, w porównaniu do SHL M11 na której jeździłem wcześniej moc oszałamiała . Wtedy też zrobiłem pierwszą większą trasę do Wrocławia (ok. 130 km) i motocykl zapadł w sen zimowy. Przyszedł nowy sezon i WSK znowu zaczęła nabijać kilometry. Tutaj razem z moją Osą na jednym ze spotkań Kaliskich Klasyków Nocą (pozdrawiam ):
Najdłuższa trasa wypadła do Częstochowy (około 160 kilometrów), więc w dwa dni zrobiłem około 350 kilometrów, WSK oczywiście całkowicie niezawodna. Tu macie zdjęcie:
Jednak sezon się kończył i zapadła decyzja o porządnym remoncie. Tutaj fotki przed rozebraniem:
Obecnie Wiesia jest cała rozebrana. Niestety prace nad motocyklem mogę prowadzić tylko w weekendy, więc będziecie musieli wybaczyć mi tępo prac, jednak w przyszłym sezonie mam nadzieję wyjechać. To chyba tyle na razie
PS. Niby Kobuz 1976 ty stosunkowo rzadki model, a w dziale z pierwszych 5 tematów ze 3 dotyczą tego rocznika
Nadszedł czas abym przedstawił Wam swoją maszynę, czyli WSK M21W2 Kobuz ze zdecydowanie najładniejszego rocznika 1976 . Motocykl kupiłem w sierpniu 2016, w sumie dość przypadkowo, szukałem wtedy czegoś mocniejszego pokroju ETZ 250 lub Jawy 350. Przypadkowo w rozmowie z kolegą dowiedziałem się że ma na sprzedaż WSK "czwórkę" z dokumentami. Gdy przyjechałem na oględziny i pierwszy raz zobaczyłem motocykl oczy zaświeciły mi się jak latarnie . Kobuz z mojego ulubionego rocznika 76 ze wszystkimi charakterystycznymi dla rocznika elementami typu kierunki "bańki", metalowe boczki i lampa, zbiornik łezka z przykręcanymi emblematami. W dodatku kompletna dokumentacja wraz z instrukcją obsługi i wszystkimi papierami dodawanymi do motocykla podczas zakupu w Polmozbycie, ba nawet rachunek . Stan motocykla był mocno średni, fotki z zakupu:
Mimo takiego stanu nie zdecydowałem się od razu na remont "od śrubki", tylko że zrobię ją jak najmniejszymi kosztami, byle tylko jeździła. Motocykl rozebrałem prawie do gołej ramy, którą pomalowałem pędzlem, kupiłem dużo żółtego szpreja i pomalowałem blachy. Zrobiłem małe porządki w elektryce, a w silniku rozruszałem zapieczony tłok, wymieniłem pierścienie i zrobiłem sprzęgło. Motocykl odpalił i mimo że silnik rzęził i nie było przedniego hamulca to jeździło się naprawdę fajnie, w porównaniu do SHL M11 na której jeździłem wcześniej moc oszałamiała . Wtedy też zrobiłem pierwszą większą trasę do Wrocławia (ok. 130 km) i motocykl zapadł w sen zimowy. Przyszedł nowy sezon i WSK znowu zaczęła nabijać kilometry. Tutaj razem z moją Osą na jednym ze spotkań Kaliskich Klasyków Nocą (pozdrawiam ):
Najdłuższa trasa wypadła do Częstochowy (około 160 kilometrów), więc w dwa dni zrobiłem około 350 kilometrów, WSK oczywiście całkowicie niezawodna. Tu macie zdjęcie:
Jednak sezon się kończył i zapadła decyzja o porządnym remoncie. Tutaj fotki przed rozebraniem:
Obecnie Wiesia jest cała rozebrana. Niestety prace nad motocyklem mogę prowadzić tylko w weekendy, więc będziecie musieli wybaczyć mi tępo prac, jednak w przyszłym sezonie mam nadzieję wyjechać. To chyba tyle na razie
PS. Niby Kobuz 1976 ty stosunkowo rzadki model, a w dziale z pierwszych 5 tematów ze 3 dotyczą tego rocznika
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 2012-04-17, 19:45
- GG: 0
- Moje maszyny: swidnik
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Jak ten sprzęt oceniasz na stan mocno średni to moja jest totalnym złomem powodzenia w remoncie. Przypadek że akurat teraz wysyp tematow z tym modelem. Jak popatrzysz na ogłoszenia to ciężko je znaleźć.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Dobra, to zaczynamy konkrety:
1. Rozebrałem przednie zawieszenie. Po rozbiórce okazało się że mam 2 różne lagi nieruchome . Foto:
Pytanie do Was- jaki powinny być u mnie? Wydaje mi się że takie jak z lewej strony, ale wolę dopytać.
Dodatkowo lagi są mocno skorodowane, nie wiem czy opłaca się to chromować. Nie dorabia ktoś nowych lag?
Żeby dopełnić rozmiar zniszczeń, to przy demontażu zbiłem delikatnie gwint na jednej, ale to akurat raczej do wyprowadzenia.
Jeszcze jedna fota:
2. Postawa narzędziówki przy ramie jest mocno pogięta, nadaje się tylko do wymiany. Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/wsk-reperaturka-podst ... 71373.html
Kupował ktoś? Odpowiada to wymiarom oryginału?
3. Chromowanie oryginalnych obręczy ze względu na wżery raczej nie wchodzi w grę, będę kupował nowe. I w związku z tym pytanie. Na Allegro dostępne są różne obręcze, jedne w cenach około 100 zł, np:
http://allegro.pl/obrecz-kola-felga-wsk ... 98549.html
oraz takie w cenie około 200 zł:
http://allegro.pl/obrecz-felga-18-x-1-8 ... 56656.html
Opłaca się dopłacać do tych droższych? Jest duża różnica w jakości obręczy i powłoki chromowanej?
1. Rozebrałem przednie zawieszenie. Po rozbiórce okazało się że mam 2 różne lagi nieruchome . Foto:
Pytanie do Was- jaki powinny być u mnie? Wydaje mi się że takie jak z lewej strony, ale wolę dopytać.
Dodatkowo lagi są mocno skorodowane, nie wiem czy opłaca się to chromować. Nie dorabia ktoś nowych lag?
Żeby dopełnić rozmiar zniszczeń, to przy demontażu zbiłem delikatnie gwint na jednej, ale to akurat raczej do wyprowadzenia.
Jeszcze jedna fota:
2. Postawa narzędziówki przy ramie jest mocno pogięta, nadaje się tylko do wymiany. Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/wsk-reperaturka-podst ... 71373.html
Kupował ktoś? Odpowiada to wymiarom oryginału?
3. Chromowanie oryginalnych obręczy ze względu na wżery raczej nie wchodzi w grę, będę kupował nowe. I w związku z tym pytanie. Na Allegro dostępne są różne obręcze, jedne w cenach około 100 zł, np:
http://allegro.pl/obrecz-kola-felga-wsk ... 98549.html
oraz takie w cenie około 200 zł:
http://allegro.pl/obrecz-felga-18-x-1-8 ... 56656.html
Opłaca się dopłacać do tych droższych? Jest duża różnica w jakości obręczy i powłoki chromowanej?
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 2013-12-29, 20:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B,WSK M06B1,WSK M150,WSK M06-64,
WSK M06L,WSK M06Z2 - Lokalizacja: Wolbrom
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Mogę się wypowidzieć co do obręczy.
Sam kupowałem obręcze chromowane po 200zł i dokładnie u tego sprzedawcy co podałeś linka. Minęlo już z ok 5 lat jak nie więcej. Do tej pory są w swietnym stanie. Jakościowo bez porównania do tańszej chińszczyzny.
Sam kupowałem obręcze chromowane po 200zł i dokładnie u tego sprzedawcy co podałeś linka. Minęlo już z ok 5 lat jak nie więcej. Do tej pory są w swietnym stanie. Jakościowo bez porównania do tańszej chińszczyzny.
- jjaworskyy
- Posty: 2073
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
W moim Kobuzie 1979 lagi mam z tulejami zabezpieczonymi pierścieniem. Kojarzę że chyba kolega Żubr dorabial lagi...
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Dobra, wykosztowałem się i kupiłem 2 szt tych obręczy po 216 zyla za sztukę, jak już robić to porządnie. Kupiłem też blaszkę pod narzędziówkę.
Następne pytanie do Was. Jak wspomniałem przed remontem motocykl nie miał praktycznie w ogóle przedniego hamulca, mimo to dźwignia przy kierownicy chodziła bardzo ciężko, trzeba było użyć całej siły żeby ją nacisnąć. Podejrzewam że było to spowodowane tym, że linka po wyjściu z pancerza musiała zrobić zakręt żeby trafić w dźwignię rozpieraka. Tak raczej nie powinno być i w związku z tym moje pytanie: mam niewłaściwy rodzaj dźwigni rozpieraka? Jak to wygląda w Was?
Foto, żebyście wiedzieli o co mi chodzi:
A z tymi lagami, to z odpowiedzi kolegi jjaworskyy wnioskuję że jednak powinienem mieć takie jak po prawej stronie, czyli zabezpieczone pierścieniem? W takim razie z jakiego modelu (roczników) są te po lewej? Jak przyjrzycie się zdjęciom, to różnice są również w tym pręcie przy sprężynie, jeden jest zwężany po środku i ma metalową cześć wchodzącą w sprężynę, a drugi ma stałą średnicę i plastikową część wchodzącą w sprężynę. Jaki pasuje do rocznika 76?
Następne pytanie do Was. Jak wspomniałem przed remontem motocykl nie miał praktycznie w ogóle przedniego hamulca, mimo to dźwignia przy kierownicy chodziła bardzo ciężko, trzeba było użyć całej siły żeby ją nacisnąć. Podejrzewam że było to spowodowane tym, że linka po wyjściu z pancerza musiała zrobić zakręt żeby trafić w dźwignię rozpieraka. Tak raczej nie powinno być i w związku z tym moje pytanie: mam niewłaściwy rodzaj dźwigni rozpieraka? Jak to wygląda w Was?
Foto, żebyście wiedzieli o co mi chodzi:
A z tymi lagami, to z odpowiedzi kolegi jjaworskyy wnioskuję że jednak powinienem mieć takie jak po prawej stronie, czyli zabezpieczone pierścieniem? W takim razie z jakiego modelu (roczników) są te po lewej? Jak przyjrzycie się zdjęciom, to różnice są również w tym pręcie przy sprężynie, jeden jest zwężany po środku i ma metalową cześć wchodzącą w sprężynę, a drugi ma stałą średnicę i plastikową część wchodzącą w sprężynę. Jaki pasuje do rocznika 76?
- jjaworskyy
- Posty: 2073
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
W moim zawieszeniu miałem pręty które miały stałą średnicę, jeśli chodzi o ciężko chodzący hamulec to może rozpierak hamulca jest przytarty? Rozbierz, przeczyść i zobacz
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Jak rozbierałem, to pamiętam że mając w ręku sam "dekiel" ze szczękami, rozpierakiem i dźwignią rozpieraka chwytając ręką za samą dźwignię można było bez problemu rozsunąć szczęki, więc to raczej nie to. Oczywiście będę to wszystko jeszcze rozbierał przeglądał dokładnie i odnawiał, jednak zastanawia mnie ten zakręt który musi wykonać linka, tak przecież nie powinno być, linka powinna iść prosto.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Okej, to jedziemy dalej
Kupiłem lagi nieruchome, zabezpieczone pierścieniem. Ze zdjęć w dużo ładniejszym stanie, zobaczymy co przyjdzie. Mam nadzieję że będą się nadawać pod chrom.
Rozebrałem tylne amory, generalnie bardzo słabo. Sprężyny różnej długości (i to nie że klika mm różnicy, tylko ponad 2 cm), jedna mocno wyboczona. Tłoczyska ze wżerami. Dlatego zakupiłem takie:
http://allegro.pl/amortyzatory-tyl-tyln ... 25335.html
Będę chciał do nich przełożyć szklanki górne, żeby wyglądem przypominały oryginalne.
Kupiłem łożyska stożkowe 32005 do główki ramy jakieś czeskie ZVL, generalnie o czeskich/słowackich łożyskach słyszałem same słabe opinie, ale tańsze były tylko chińskie, a te czeskie w główce i tak będą nieśmiertelne
Ponawiam pytanie o linkę hamulca, w Waszych maszynach też tak idzie pod kątem po wyjściu z pancerza? W weekend rozbierałem tarcze ze szczękami i przyczyną ciężkiej pracy hamulca nie był zapieczony rozpierak, wszystko chodziło bez problemu. Więc cały czas stawiam na tą linkę.
Kupiłem lagi nieruchome, zabezpieczone pierścieniem. Ze zdjęć w dużo ładniejszym stanie, zobaczymy co przyjdzie. Mam nadzieję że będą się nadawać pod chrom.
Rozebrałem tylne amory, generalnie bardzo słabo. Sprężyny różnej długości (i to nie że klika mm różnicy, tylko ponad 2 cm), jedna mocno wyboczona. Tłoczyska ze wżerami. Dlatego zakupiłem takie:
http://allegro.pl/amortyzatory-tyl-tyln ... 25335.html
Będę chciał do nich przełożyć szklanki górne, żeby wyglądem przypominały oryginalne.
Kupiłem łożyska stożkowe 32005 do główki ramy jakieś czeskie ZVL, generalnie o czeskich/słowackich łożyskach słyszałem same słabe opinie, ale tańsze były tylko chińskie, a te czeskie w główce i tak będą nieśmiertelne
Ponawiam pytanie o linkę hamulca, w Waszych maszynach też tak idzie pod kątem po wyjściu z pancerza? W weekend rozbierałem tarcze ze szczękami i przyczyną ciężkiej pracy hamulca nie był zapieczony rozpierak, wszystko chodziło bez problemu. Więc cały czas stawiam na tą linkę.
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Sprawdzales czy do tych amorów zalozysz szklanki? Średnice sprężyn i szkklanek pasują?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Nie sprawdzałem, tak jak pisałem dostęp do motocykla mam tylko w weekendy, a w tygodniu kupuję części . Więc w weekend będę wszystko przymierzał i zdam relację.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Chcę zrobić amortyzatory "półkrtye", takie jak są za zdjęciach zamontowane w motocyklu w pierwszym poście. Rozmawiałem z pierwszym właścicielem i zapewniał mnie, że takie były w tym egzemplarzu od nowości i nie było nic zmieniane.
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Możesz mieć problem ze średnica górnego otworu szklanki i gornym mocowaniem amora - gdzieś chyba mam takie amory i szklanki od Lelka- jutro spróbuję je złożyć do kupy... tez mi się wydaje ze takie półkryte amory są wlasciwe
Ostatnio zmieniony 2017-11-08, 07:39 przez Kosa, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Zawsze można szklankę delikatnie przerobić, najważniejsze to żeby średnica sprężyny była mniejsza niż średnica wew szklanki.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 2014-09-15, 21:06
- GG: 0
- Moje maszyny: WSKM06B3 1975
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Jestem bardzo ciekawy, czy uda się zamontować szklanki do tych amorów. Będę śledził. Jak możecie to wrzućcie też jakieś fotki tej modyfikacji.
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Fotki z wymiarami - wydaje mi się, że wystarczy przerobić górne mocowanie/podkładkę i bedzie OK chociaż może być trochę za dużo luzu między szklanką a sprężyną... ale to też kwestia górnego mocowania...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2015-03-30, 18:57
- GG: 0
- Moje maszyny: SHL M11
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Wygląda elegancko, w weekend postaram się opisać jak przerobić górną część szklanki żeby złożyć całość do kupy.
Przy okazji. Dzisiaj na polibudzie na wykładzie z budowy pojazdów samochodowych wykładowca zaprosił Piotra Kawałka, w związku z tym mam do oddania jedną wejściówkę VIP dla dwóch osób na bazar we Wrocławiu 19 listopada.
Przy okazji. Dzisiaj na polibudzie na wykładzie z budowy pojazdów samochodowych wykładowca zaprosił Piotra Kawałka, w związku z tym mam do oddania jedną wejściówkę VIP dla dwóch osób na bazar we Wrocławiu 19 listopada.
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Amorki masz ok ja tez mam kobuza z 76 i ma takie same i brałem od 1 właściciela i nic nie zmieniał..
https://youtu.be/W3i-ZMTC6_0
https://youtu.be/W3i-ZMTC6_0
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 2014-09-15, 21:06
- GG: 0
- Moje maszyny: WSKM06B3 1975
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
A da ię zdemontować tą górną podkładkę, o którą opiera się sprężyna?
Mi chodzi o to aby zamontować szklankę górną i dolną.
Mi chodzi o to aby zamontować szklankę górną i dolną.
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK M21W2 Kobuz 1976r. Reinkarnacja :)
Wiem, że od spodu jest nakrętka na 17-tkę ale nie miałem dzisiaj czasu się z tym bawić...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości